Moja gromadka-Lola, Pimpuś, ślepaczki w domkach:), nowe małe

[Barbara Horz]

Pusiu [']

[amyszka]

O rany Strasznie żal.... Pusiu[*]
współczuję Wam ,tak bardzo się staraliście
Przytulam ....

[anita5]

Dzięki za te słowa.

Smutno okropnie.
Nadal nie sprzątnęłam jej miseczek. Pokoik taki fajny miała, z półeczką jej ulubioną. Balkon też tak szybko zrobiliśmy, bo dla niej, żeby się na słoneczku grzała.

To musiało już długo rosnąć... To coś, to w środku. Zresztą moje teorie, choć chyba słuszne, nic tu teraz nie dadzą.

Ale smutno mi strasznie.

Bo to wszystko inaczej miało być.

[Bazyliszkowa]

Bo to wszystko inaczej miało być.

Niestety, często bywa całkiem nie tak, jak byśmy chcieli. A my musimy sobie z tym jakoś radzić...

[andziula20]

Tak bardzo mi przykro, Pusiu [']

Pusia tak jakoś przypominała mi moją Kobranocię.

[Erin]

Trzymajcie się Anitko, wiem jak bardzo to boli (niedawno znowu śnił mi się Psotuś ).

[mar9]

Moja mama mawiała: człowiek planuje, Pan Bóg krzyżuje.
Tak to juz jest, że bardzo często nasze oczekiwania, plany, marzenia itp są bardzo boleśnie weryfikowane przez życie.
Anitko, tak z drugiej strony to dobrze, że Pusia odeszła u Was a nie gdzieś w ciemnym kącie, sama, że choć przez chwilę była kochana, to dużo, to bardzo dużo.
Ten ból z czasem złagodnieje a pamięć o Pusince zostanie w Waszych sercach na zawsze

[mahob]

Bo to wszystko inaczej miało być.

Tak, miało być inaczej.
Na pewno już długo była chora.

Smutno...

[anita5]

Nie będą już smucić, nic to nie zmieni, ale w sumie dobrze, że można się tu pożalić...


Z aktualności to Srebrny się trochę uspokoił po kroplach, na pewno zachowuje się mniej wariacko... Za to ze mną coś nie tak. Źle zakręciłam buteleczkę z kroplami, niestety... Rano w lodówce buteleczka leżała na boku, a kropli jakoś w niej mało... Wylały się. Nie wiem, jak mozna przy tak szczelnym zamknięciu taki numer zrobić... Zła jestem na siebie okropnie.


Bardzo bym chciała, żeby Srebrny mógł odbyć wizytę u dra Garncarza... Jak to zrobić? Te jego oczy to koszmar. Z nosa krwawe gluty mu lecą.


Poza tym gromadka zajęta balkonowaniem, dzieciarnia duszeniem się nawzajem, a Kituś ma lekką biegunkę po wczorajszej imprezie rodzinnej - nakryłam go, jak pił śmietanę z miski z mizerią... Na szczęście nikt inny nie widział.

[carmella]

Kituś ma lekką biegunkę po wczorajszej imprezie rodzinnej - nakryłam go, jak pił śmietanę z miski z mizerią... Na szczęście nikt inny nie widział.

ha ha ha

[amyszka]

Kituś ma lekką biegunkę po wczorajszej imprezie rodzinnej - nakryłam go, jak pił śmietanę z miski z mizerią... Na szczęście nikt inny nie widział.

ha ha ha

[amyszka]

Pozwolę sobie jeszcze w głównym wąteczku nowy banerek wkleić :

Kod: Zaznacz cały

[url=http://tiny.pl/zlr9][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/1774/andrz.gif[/IMG][/URL]

Kto może niech wkleja ,albo wymieni stary na nowy Kciuki za domek

[mahob]

Kituś ma lekką biegunkę po wczorajszej imprezie rodzinnej - nakryłam go, jak pił śmietanę z miski z mizerią... Na szczęście nikt inny nie widział.

ha ha ha

Niezłe

[anita5]

Ten banerek jest sliczny - Andrzejek na nim też!

Srebrny mnie trochę źle potraktował ostatnio - jak zakrywałam mu klatkę, wbił mi pazurek w palec i to tak, że palec jest nieco nieuzyteczny teraz. Spuchło, boli. Cokolwiek robię, zawsze się walnę w to bolące miejsce. Wszystko robię trzy razy dłużej przez to, bo albo boli, albo uważam, żeby nie bolało. Najfajniej się malowało ściany... Myślałam, że padnę.

Tak więc mam się wesoło dzięki Srebrnemu.

[Bazyliszkowa]

Srebrny mnie trochę źle potraktował ostatnio - jak zakrywałam mu klatkę, wbił mi pazurek w palec.

A to paskud mały Pewnie mu się wydawało, że poluje...