Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

[e-dita]

Iza, próbuję załatwić jakiś transport.

[e-dita]

Jutro ok. 13.00 przyjedziemy go odebrać. Iza, napisz mi proszę na priva Twój adres.

[iza71koty]

Jutro ok. 13.00 przyjedziemy go odebrać. Iza, napisz mi na priva twój adres.

Piękne Dzięki E-dita.Wysłałam.

[wiora]

no wlasnie ja myslalam o dniu jutrzejszym
wiem ze kliniki drogie

[iza71koty]

Ja nie wiem Wiora. Ja sie może nie znam ale w życiu nie widziałam takich ran, z których wychodzą spod skóry robale.To był dla mnie szok poprostu.Kociak śmierdzi okrutnie.Ma skórę jak sito w kilku miejscach. W tych miejscach były całe kłębowiska robali, które drążyły skórę. Nie rozumiem tego......Dziąsła ma bardzo blade i sie slini.Wychudzony, odwodniony. Tyle jedzenia dostawał i takie cos. Zawsze jadł naprawdę dużo.To trudno ocenić u Norwega na odległosć czy jest wychudzony. Wiesz jakie one mają futra. Ostatnio kiedy dawał się pogłasać nie było z nim tak żle.Wiedziałam że jest stary. nawet chciałam go przed zimą gdzieś przenieść, bo wiedziałam że w tych krzakach nie wytrzyma zimy.Nawet chyba budka niewiele by pomogła. To delikatne koty, a ten jeszcze taki stary....sama już nie wiem co o tym myśleć.Zjadł coś czy co?

[wiora]

mnie sie wydaje ze niestety chorowal i to od dluzszego czasu,a przez futro to faktycznie moglo byc niezauwazalne
on sam z siebie mogl tez tego nie pokazywac
Stefcio tez byl chory,a nic nie dal po sobie poznac
a te robale ze tak powiem wyczuly co sie dzieje i dlatego go tak zaatakowaly
norwegi delikatne koty,jak wszystkie rasowce,system immunologiczny tez maja cieniutki,
och tak szkoda biedactwa
tak mi przykro ze akurat tak musza umierac zwierzaki
albo glod,albo wstretna choroba albo wypadki
normalnie serce sciska

[iza71koty]

Wiora poszło pw

[wiora]

ja podrzuce
za Norwega

przykro mi ze tak sie z nim stalo
dobrze ze choc w tej chwili nie jest pod krzakiem na dworze
a w domku gdzie w spokoju moze odpoczac
to juz pani Izo napewno dla niego duzo znaczy.

[iza71koty]

Norwega zabrała przed chwilka E-dita i pojechała z nim do Pępiaka. Szarotkakot wyłożyła kasę. Piękne Dzięki Dziewczyny Czekamy na wieści.

[Ja-Ba]

Biedne kocisko, aż się serce kraje. Izo, w osłabionym kocie nawet muchy mogą składać jaja i stąd to wszystko, koty długowłose potrzebują szczotkowania codziennego, nie radzą sobie " na wolności " tak jak mogą sobie poradzić zwykłe krótkowłose "dachowce".

Wywalenie domowego kota z domu to sk......o , ale wywalenie z domu kota długowłosego to sk.....o do kwadratu.

Dobrze że kociak zabrany do weta, Szarotkakot, jesteś niesamowita że dałaś radę wyłożyć na to pieniądze.

[wiora]

Ja-ba swieta racja

oby juz tylko nie cierpial nigdy wiecej.

[szarotkakot]

Kotek żyje. Szczegóły poda za chwilę Edita. Wracają już od lekarza.
Napiszę tylko, że kciuki dalej potrzebne.

[Ja-Ba]

Kotek żyje. Szczegóły poda za chwilę Edita. Wracają już od lekarza.
Napiszę tylko, że kciuki dalej potrzebne.

[IKA 6]

Czytam i nie wierzę.jeszcze nie widziałam takiego zwierzecia i szczerze mówiac nie chciałabym widzieć. Przykro mi dziewczyny ale w tym miesiacu juz nic nie wyskrobie. Miała dwie sterylki pełnopłatne kotek z DT no i klops Mam nadzieję że kocurek przeżyje i znajdzie sobie domek na stare lata.

[wiora]

oby tylko Ika

kciukasy