Maszka-pojechała do DS!!!-Karolinko-zapraszamy!

[Kaprys2004]

Masz cudowną markę komputera Ja też chcę taką...


Maszeńko, Kasiu, Cioteczki - dobranoc!! Sępy - czytaj Spadkobiercy Fortuny - czyhają na klawiaturę....

[zabers]

:lol:
Masz cudowną markę komputera Ja też chcę taką...


Maszeńko, Kasiu, Cioteczki - dobranoc!! Sępy - czytaj Spadkobiercy Fortuny - czyhają na klawiaturę....

Ta unikalna marka to: komputer+zaawansowane okrucieństwo+zdecydowane nieprzejenanie+ewentualnie środki przymusu bezpośredniego (w zależności od sytuacji np. "naładowany" psikacz do kwiatów wycelowany prosto między oczy sępa)


Dobranoc

[milenap]

Dziewczyny, to podpowiedzcie jeszcze, jak to zrobić, żeby te małe futrzaste sępy się od kompa...no odeszły ciągle mi coś blokują, przestawiają, a ja tuman , nie wiem co robić i ciagle reset

Ciekawa jestem, jak Maszka zniesie podróż, no w ogóle bardzo jestem ciekawa niedzieli

[kropkaXL]

-tez bym chciała miec komputer z opcją:Precz z łapkami(futrzastymi)!
Milenko-ja nie resetuję,tylko wyłączam na chwilę-bo też nie wiem co zrobić ,jak mi Maszka wejdzie łapeńkami na klawiature-pojawiają sie jakies dziwne napisy!
Ola-środki przymusu bezpośredniego jak na upierdliwego kota-spray z woda

Kasieńka Kaprys była wczoraj u gemmy-gemma twierdzi,że przesłała mi sms-a z wiadomością-tak,ale to było 11.06!-od tej pory nie odbierała telefonów i nie odpowiadała na sms-y!
Coś mi tu nie gra!
Podobno z Jokerkiem wszystko OK-podobno,bo jakoś mi sie ta sytuacja nie podoba-gemma wyraźnie unika kontaktu!
Nie było zadnych opisów,żadnego zdjęcia i to milczenie -przez ponad dwa miesiące ani słowa o kotku,a podobno miała być w domku Jokerka w nastepnym tygodniu po odpisaniu na sms-a i miała napisac co u niego-nie napisała.
Co o tym sądzicie???
Martwię się!-mogła chociaz mmsa ze zdjęciem przysłac!

[Petka]

Dlaczego ludzie robią tajemnice?
Z Jokerkiem może być wszystko w jak najlepszym porządku, ale równie dobrze mógł zaginąć. Gdyby była informacja, że coś się stało, można zorganizować pomoc.
Nie rozumiem tego zachowania. Bardzo podobna sytuacja była z jednym z tyskich mruczków. Wiemy, że dziewczyny leczyły go bardzo dobrze, u jednego z lepszych wetów. Prawdopodobnie kociak odszedł na fip.
Dlaczego jednak poinformowały o tym, że z kociakiem jest źle, tak naprawdę na 24 godziny przed jego śmiercią?
Coś musi powodować, że ludzie boją się informować.

[zabers]

Dlaczego ludzie robią tajemnice? [...]
Coś musi powodować, że ludzie boją się informować.

W Internecie nie widać twarzy i to jest główny problem. Wszystko jest w porządku, dopóki kot jest zdrowy. Schody zaczynają się, jak coś się dzieje.
Trafiłam swego czasu na kilka takich wątków, gdzie poszło "na udry" właśnie z takiego powodu. Zakładając, że ktoś czegoś nie dopatrzył przypadkowo, albo w dobrej wierze zaufał bezgranicznie wetowi (ignorując podpowiedzi z forum), to chyba jednym z głównych powodów jest obawa przed odrzuceniem i napiętnowaniem. Zauważyłam, że pytania od osób bardziej doświadczonych, obeznanych z terminologią, lekami, rodzajami chorób,itd. są czasami niesłusznie odbierane jako zbyt natarczywe, podyktowane chęcią osaczenia, czy rozpętania nagonki. A czasami rzeczywiście zlatują się sępy, które wietrząc sensację, opowiadają się z góry po jednej ze stron i potem jest już tylko gorzej.
Inna sprawa to brak zwyczajnej odwagi cywilnej - ktoś coś zaniedbał i teraz wstyd się przyznać.
Trzecia rzecz, to niespójność pomiędzy wykreowanym na użytek forum własnym wizerunkiem ("kocham koty ponad życie i zrobię dla nich wszystko - nie dojem, nie dośpię, rzucę się w przepaść, a wyleczę"), a rzeczywistością. Weźmy pod uwagę, że wiele z nas nigdy się nawet nie widziało (a co tu mówić o wzajemnym poznaniu się).
Czasami też taki wizerunek tworzy się niejako sam poprzez wpisy "jesteś wielka, wspaniała, cudowna", a tak naprawdę na tę wielkość i cudowność najpierw trzeba sobie zasłużyć latami pracy, doświadczeniem, konsekwencją w działaniu, otwartością, szczerością, prawdomównością. Wielcy to są ci, którzy latami działają na rzecz zwierząt, a nie ci, którzy wzięli udział w jednej, dwóch akcjach. Owszem, im jak najbardziej należy się uznanie, ale zwielkością bym uważała. Czasami więc samo forum kreuje bohatera zanim się przekona, czy rzeczywiście na to zasługuje, a później jest rozczarowanie.
Do tego dochodzi też różnica charakterów (ktoś jest bardziej, lub mniej pewny siebie, bardziej porywczy, bardziej wycofany, ma silniejszą, lub słabszą osobowość, itp), czy nadinterpretacja. Ale tu znowu wracamy do kwestii niedoskonałosci Internetu.

Odrębna sprawa to oszuści, ale to już zupełnie inna bajka.

Tak rozumiem przyczyny (zadziwiającej dla mnie, przyznaję) skłonności do tajemnic.

[zabers]

Dziewczyny, to podpowiedzcie jeszcze, jak to zrobić, żeby te małe futrzaste sępy się od kompa...no odeszły ciągle mi coś blokują, przestawiają, a ja tuman , nie wiem co robić i ciagle reset

Resetowanie na dłuższą metę może być niebezpieczne. To już ostatnia deska ratunku. Jak się pojawiają dziwne okienka - pozamykać i nie zapisywać niczego. Jeśli to nie pomoże, lepiej, jak pisze kropkaXL, wyłączyć na chwilę (albo opcja - uruchom ponownie), zamiast resetować.

[kropkaXL]

Masz racje Ola-internet nie daje nam żadnych gwarancji ,ale po co Weronika pisze,że odpisała,skoro nie odpisała i nie odbiera telefonów i nie odpowiada na sms-y?-no tego to juz zupełnie nie rozumiem !
I tak jak Petka pisze-gdyby coś sie stało i wiedziałybyśmy o tym od razu-można by było pomóc!
A tak????
Jest mi cholernie przykro-tym bardziej,że dziewczyna wydawała sie odpowiedzialna!

[Petka]

Właśnie skończyło się Maszeńki ogłoszenie na allegro. Maszka ma domek więc nie będę robić nowego.

O której jutro zacznie się podróż panienki do Swojego domku?

[kropkaXL]

Dzieki Kasieńko za pomoc!-wielkie dzięki!
Domek ma przyjechac jutro o 13-14,ale jeszcze nie dzwonili,żeby dokładnie potwierdzic-trochę sie niepokoję,ale nie chce molestować telefonami-obiecali zadzwonić dzisiaj-czekam-trzymaj kciuki,żeby sie nie rozmyślili!

[zabers]

wiadomo. Każdemu byłoby przykro, ale obawiam się, że takie sytuacje są, niestety, wpisane, w tę działalność. Można na głowie stanąć, a i tak w końcu ma się wrażenie, że to loteria fantowa. Bo to jest loteria. Dlaczego jest tak dużo wpisów "domek obiecał, że się odezwie", "mam nadzieję, że domek się odezwie"? bo nikogo do niczego nie możesz zmusić.

[Petka]

Oczywiście, że kciuki trzymam. Wierzę, że są to poważne osoby i nie wywiną żadnego numeru. Zadzwonią.
Dzisiaj sobota pewnie pojechali na zakupy. Może wśród nich znajdzie się kilka drobiazgów dla Maszki.

[kropkaXL]

Tak-zbyt wiele tu takich wpisów,az serce boli!
Dlatego troche sie niepokoje-napisałam maila,ale nie odpisała mi,jeśli jej nie zabiorą-trudno-bedziemy szukac do skutku!

[zabers]

Tak-zbyt wiele tu takich wpisów,az serce boli!
Dlatego troche sie niepokoje-napisałam maila,ale nie odpisała mi,jeśli jej nie zabiorą-trudno-bedziemy szukac do skutku!

Jeszcze nic się nie stało. Petka pisała, że mogą być na zakupach. Zresztą może Internet wysiadł, zalało, wywiało, zaciął się.
A może uznali, że skoro się już umówili na jutro, to już tylko juro wystarczy potwierdzić i koniec. Może nawet do głowy im nie przyszło, żeby jeszcze spodziewa się jakiejś poczty w tej sprawie.
dobrze będzie. Nie martwmy się na zapas.

[kropkaXL]

Nie wytrzymałam i zadzwoniłam-sa juz w Olsztynie-jutro beda tak jak było umówione-już nie mogą sie doczekac-Karolinka powiedziała,że miała do mnie dzisiaj dzwonić,ale ja byłam szybsza
Na Maszke w domku wszystko już czeka-zostało jeszcze po Zuzi[*]
Ja na razie znikam,musze porobic zakupy!