Fiołka odeszła ............

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 24, 2009 16:20

a ile brakuje do spłaty pełnych kosztów zabiegu?

Never

 
Posty: 9924
Od: Czw lis 29, 2007 23:22

Post » Pt lip 24, 2009 19:08

Cieszę się :D Cieszę się :D Cieszę się :D Cieszę się :DCieszę się :D Cieszę się :DCieszę się :D Cieszę się :D
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Pt lip 24, 2009 19:14

Nie jestem w stanie w tej chwili napisać ile będą wynosiły pełne koszty leczenia Fiołka.
Ale koszty operacji Fiołka - tej operacji, która była dzisiaj - wynoszą 703 zł 8O 8O Tyle zapłaciłam odbierając Fiołka z lecznicy.

Proszę nie pytajcie mnie dlaczego TYLKO TYLE, biorą pod uwagę info o pierwotnych kosztach operacji.

Po pierwsze decyzję o kosztach operacji podejmuje dr Garncarz. Wiadome jest, że u dr. Garncarza bezdomiaki mają szansę na pewne ulg :wink:

Po drugie - mnie wychodzi na to, że operacja Fiołka poszła bez konieczności zastosowanie przewidywanych wcześniej działań :wink:

A po trzecie - Fiołek to jest kot.... to jest kotka ...... - DO ZAKOCHANIA :D :D

Pani anasteziolog od dr. Garncarza bardzo mocno włączyła się w poszukiwanie domku dla Fiołka :wink: :) :D :D

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 24, 2009 19:17

A jest szansa na fotki? Tylko, żeby flesz nie zaszkodził oczkom...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt lip 24, 2009 19:43

Fotki może jutro - dzisiaj Fiołek i tak mocno zestresowana 8)

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Sob lip 25, 2009 16:53

Aleksandra59 pisze:Fotki może jutro

No to czekamy...
Jak ma się dziś Fiołeczka?

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 25, 2009 17:00

Niestety zdjęć nie będzie - aparat foto odmówił współpracy :twisted:

Fiołka ma się zupełnie dobrze. Jak na nią dosyć dużo zjadła.

Ale koszmarem jest zakraplanie kropli do oczu - ewidentenie Fiołka tego nie lubi. A muszę ją męczyć dwa razy dziennie.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lip 26, 2009 9:40

i co i co i co?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Nie lip 26, 2009 14:45

Fiołka ma się doskonale - wczoraj to operowane oczko miała cały czas zamknięte, a dzisiaj pięknie otwarte.
Przemieszcza się po całym mieszkaniu bez większych problemów, sama znajduje miskę z jedzeniem.

Zdumiewają mnie moje futra - Fiołka jest kotem pod szczególną ochroną :wink: Nawet nadpobudliwy Allan nie atakuje Fiolki 8O

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie lip 26, 2009 15:38

Aleksandra59 pisze:Fiołka ma się doskonale
Zdumiewają mnie moje futra - Fiołka jest kotem pod szczególną ochroną :wink: Nawet nadpobudliwy Allan nie atakuje Fiolki 8O


Super, że Fiołka w dobrej kondycji :D
A poza tym - no cóż, widać, że pod każdym względem jest wyjątkowa.
Oby domek się znalazł!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 26, 2009 15:48

Aleksandro bardzo się cieszę :D :P :D

Jeśli to możliwe to uściskaj ode mnie Fiołeczkę :love:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie lip 26, 2009 18:03

Uściski i głaski przekazane :wink:

Wszystko jednak wskazuje na to, że Fiołka nie widzi. Jak na razie.

Fiołka nadziała się na ścianę - a to ewidentny dowód na to, że nie widzi.

Niedopytałam dr. Garncarza kiedy Fiołka odzyska wzrok - także dopiero we wtorek będę to wiedziała.

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pon lip 27, 2009 7:16

Aleksandra59 pisze:Zdumiewają mnie moje futra - Fiołka jest kotem pod szczególną ochroną :wink: Nawet nadpobudliwy Allan nie atakuje Fiolki 8O

To podobnie jak w przypadku mojego Kuby - pozostałe koty traktuja go z pewnym szacunkiem, nie zaczepiaja, nie dokuczają. Nawet Dymek, który gania wszystkie koty Kubie co najwyżej podstawia łebek do wylizania :wink:
Ciesze sie, że operacja sie udała i trzymam kciuki za domek najwspanialszy na świecie.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Wto lip 28, 2009 9:00

Wizyta kontrolna dziś, prawda?
Bardzo jestem ciekawa, co dr powie... :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 28, 2009 10:28

Ja też :roll: . Mocno trzymam kciuki za Fiołeczkę :ok:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 69 gości