Lesio...Malutki.cz.II-Koki (*) Dino (*) ;(((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 24, 2009 11:34

To do Aleksandry: Oooooluuuuuuu :D :oops:
Garczek wysle dopiero w nastepnym tygodniu :oops: Troche to ciezkie ustrojstwo :oops:
Coz, owijac w bawelne nie bede, musze sie wstrzymac do wyplaty :oops:
Wybacz prosze.
Jesli nie chcesz gara poczta, to przyjedz do nas :D
Pogoda w Gdyni miodzio, z przewaga burz, ale ja burze kocham a nigdzie nie zobaczysz taaaakich piorunow jak u mnie ;) :twisted:

Kokis ma focha. Wszedl na polke pod tv i lypie okiem. Zlym okiem :twisted:
No trudno, przezyje to. W ramach jednego stresu i rozrywki, zafundowalam swojemu mieszkanku odkurzanie warczacym odkurzaczem. Na Kokim wrazenia to nie zrobilo, albo udawal greka ;)
Za to reszta bandy czmychnela gdzie sie da ;)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 16:06

Izabela pisze:To do Aleksandry: Oooooluuuuuuu :D :oops:
Garczek wysle dopiero w nastepnym tygodniu :oops: Troche to ciezkie ustrojstwo :oops:
Coz, owijac w bawelne nie bede, musze sie wstrzymac do wyplaty :oops:
Wybacz prosze.
Jesli nie chcesz gara poczta, to przyjedz do nas :D
Pogoda w Gdyni miodzio, z przewaga burz, ale ja burze kocham a nigdzie nie zobaczysz taaaakich piorunow jak u mnie ;) :twisted:

Kokis ma focha. Wszedl na polke pod tv i lypie okiem. Zlym okiem :twisted:
No trudno, przezyje to. W ramach jednego stresu i rozrywki, zafundowalam swojemu mieszkanku odkurzanie warczacym odkurzaczem. Na Kokim wrazenia to nie zrobilo, albo udawal greka ;)
Za to reszta bandy czmychnela gdzie sie da ;)


Iza, a nie da się wysłać tak żebym to ja zapłaciła za przesyłkę :?:
Niestety odbiór osobisty niemożliwy - przynajmniej na razie :? Ja niestety nie mam pod ręką Ani :wink: A z tymi burzami to w odniesieniu do mojej osoby - zachęta mocno nietrafiona :roll: Ja się burz panicznie boję :twisted: A piękne pioruny to ja sobie na foto oglądam 8)

Ja, żeby nie stresować kotów odkurzaniem zainwestowałam w odkurzacz reklamowany jako "najcichszy". A i tak jak widzą, że wyjmuję odkurzacz - wszystkie spierdzielają :lol: :lol: :lol:

Koki nie strzelaj fochów, bo Izabeli przykro jest :wink:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 24, 2009 17:07

Jest tak jak myslalam, wyniki o wiele gorsze.
Pozniej je zeskanuje i wkleje. Leukocyty wzrosly okropnie, nigdy tak nie bylo. I kreatynina poszybowala w gore..

Zawsze jak odbieram wyniki Kokiego, to sciska mnie w serduchu.... ze tego czasu coraz mniej, ze zbliza sie to co nieuchronne.

Bede sie cieszyla, jak spedzimy razem moje urodziny. Chcialabym aby mogl zobaczyc, jak koty ciesza sie choinka, bombkami i kocimi prezentami pod nia ale chyba za bardzo wybiegam w przyszlosc.
Przyjme to co da nam los.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 17:31

Izula, słoneczko, wiem jakie to trudne, dobrze wiem.
Ale pamiętasz, rozmawiałyśmy przez fona, że dzięki Tobie przeżywa najpiękniejsze, prawdopodobnie najszczęśliwsze chwile swego kociego życia. I nie jest najważniejsze, ile to potrwa, najważniejsze, że to otrzymał od Ciebie.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 17:44

Anka pisze:Izula, słoneczko, wiem jakie to trudne, dobrze wiem.
Ale pamiętasz, rozmawiałyśmy przez fona, że dzięki Tobie przeżywa najpiękniejsze, prawdopodobnie najszczęśliwsze chwile swego kociego życia. I nie jest najważniejsze, ile to potrwa, najważniejsze, że to otrzymał od Ciebie.


Chyba tak, chyba masz racje.
Ciezko jest jednak oszukac serce, mowiac sobie takie rzeczy. A serducho boli i to bardzo.
Znowu sie rozklejam, nie chce tego. Po co komu zaryczana Blondyna?

Musze sie czyms zajac.
Pomyslcie o nas cieplo.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 17:45

Bedziemy podawac epo.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 18:00

Anka pisze:Izula, słoneczko, wiem jakie to trudne, dobrze wiem.
Ale pamiętasz, rozmawiałyśmy przez fona, że dzięki Tobie przeżywa najpiękniejsze, prawdopodobnie najszczęśliwsze chwile swego kociego życia. I nie jest najważniejsze, ile to potrwa, najważniejsze, że to otrzymał od Ciebie.


Nic dodać, nic ująć. Izuś - kciuki są przez cały czas :ok:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Pt lip 24, 2009 19:11

Izuś, doczytalam dopiero relacje od momentu Twojego powrotu z cudownej wyprawy. Chcialam sie pozachwycac reniferem, widokiem jaki tworzycie z Kudlatym... I zachwycam sie, ciesze sie, ze mialas taki fajny czas i wspaniale wrazenia!!! Ale wiesci o Kokisiu bardzo mnie zmartwily- te cho...ne nerki :evil: Straszna przypadlosc, ale na szczescie nieprzewidywalna!!! Koki moze jeszcze nas zaskoczyc i tej mysli bede sie trzymala...!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bardzo Wam tego zycze, przebardzo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie doczytalam jeszcze jakich lekow wymaga Koki, ale gdyby potrzeba bylo Lespewetu, Ipakitine to mam cale opakowania. Mam tez reszte Rubenalu. Jezeli tylko cos z tego moze sie Wam przydac natychmiast wysle.
Bardzo goraco trzymam kciuki za plomienne Sloneczko, z calych sil sciskam wypasionego Lesia i cala Wasza wspaniala Gromadke!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Do jutra:))
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt lip 24, 2009 19:26

"Znowu sie rozklejam, nie chce tego. Po co komu zaryczana Blondyna?"

zaryczana czy nie Blondyna jest bardzo potrzebna, powtarzać sie nie będę w całej rozciągłości, ale mocno trzymamy cały czas kciuki z TŻ-tem żeby powodu do płaczu nie było.
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt lip 24, 2009 20:23

To sa dzisiejsze wyniki Kokiego.

Obrazek

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 20:36

Iza wyniki nie sa fatalne. Jest calkiem niska krea. Wysoki mocznik ale mocznik to pikus bo mozna go zbic. Troszke mamy anemii ale jak zdecydujesz sie w miare szybko wlaczyc epo to powinno byc calkiem calkiem.

Trzymam kciuki za Kokiego:)

edit. czy koki dostaje antybiotyk?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 24, 2009 20:56

Aga, nie dostal dzisiaj. Wyniki pozno odebralam, zadzwonilam do weta i jutro mam dostac antybiotyk. Jakis stan zapalny musi miec bo leukocyty powedrowaly ostro w gore.
Koki mial raz zalozony welfron. Strasznie go stresowal, zle sie z nim czul.
I teraz nie wiem czy zalozyc mu ponownie, zeby szybko go wyplukac czy dalej w domu tylko podskornie?
Lepszy stres welfronowy czy nizszy mocznik?
Chcialabym dla niego jak najmniej stresu, zeby zyl szczesliwie, a nie ciagle kluty, karmiony, przytrzymywany na sile.
Musze sobie to jakos w glowie poukladac.

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 24, 2009 21:38

Iza jezeli moge cos doradzic (mimo ze nie ma na to dowodow naukowych) to plucz go podskornie. Bezposrednie wlewy do zyly moga poglebic anemie. Przerobilam to z Marchewa. Jak wlaczylam kroplowki dozylne to mi sie krew rozwalala z predkoscia siatla.
Podaj mu podskornie wlewy. Spokojnie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt lip 24, 2009 21:51

Iza,posyłam do Was ciepłe myśli i kciuki za Kokiego :ok:
na wynikach się nie znam,więc nie doradzę.Dołożę się do leków dla Kokisia.nie wiem jak mogę pomóc.. :roll:
Będę chciała spróbować tego urine off... z linku który podałaś.
Ja ostatnio zasikana :?
Pozdrawiam kocio ludzką rodzinkę :P
Obrazek***

Magic.b

 
Posty: 658
Od: Sob lip 19, 2008 17:37

Post » Pt lip 24, 2009 21:59

aga9955 pisze:Iza jezeli moge cos doradzic (mimo ze nie ma na to dowodow naukowych) to plucz go podskornie. Bezposrednie wlewy do zyly moga poglebic anemie. Przerobilam to z Marchewa. Jak wlaczylam kroplowki dozylne to mi sie krew rozwalala z predkoscia siatla.
Podaj mu podskornie wlewy. Spokojnie.


Dzieki Aga, tez myslalam o rozciapcianiu sie krwi po dozylnych kroplowkach. Dlatego wole napisac wszystkie moje watpliwosci i liczyc na podpowiedz :)

Magda, bardzo dziekujemy za kcuki :)
Troche uspokoilam sie. Jesli nie mam na cos wplywu, to musze sie z tym pogodzic. Bez sensu szarpac sie, plakac. Warto ten czas wykorzystac na tulenie kota :)

Obrazek

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 30 gości