Plodnosc po kastracji-jak dlugo ?(Co z jajkami po kastracji)

[moni_citroni]

Czy Wasze wykastrowane kocurki maja nadal "jajeczka" ? Czy moze wygladaja pod ogonem jak panienki ?

Pytam, bo moi chlopcy nadal maja jajka jak sie patrzy. Kocurek znajomego tez
Moze w Germanii weci rekonstruuja jajka, zeby kocurki nie mialy kompleksow ?

[Sigrid]

Mają, mają... ino mniejsze
W każdym razie jak panienki nie wyglądają

[Agi]

Mają wydmuszki

[LimLim]

Agi

[ryśka]

Filemon ma
Ale większość znanych mi kocurów wygląda jak panienki.
Nie wiem od czego to zależy

[Oberhexe]

Zbójcerze tez maja, takie obrośnięte na czarno i puchato

[Chatte]

Aaa, też się nad tym zastaniawiałam, bo kocur mojej bratowej wygląda jak kotka , a mój Florek ewidentnie na kotkę nie wygląda - jajuszka się tylko trochę zmniejszyły.
Może tamtemu wycięli wszystko, łacznie z moszną a Florkowi tylko wypatroszyli

[Katy]

Widzialam kocurki ktore nie maja nic, wygladaja jak kociczki wlasnie I takie, ktore sa wykastrowane ale maja duze A moj Mefisiek ma takie male jajeczka

[Trop]

co za temat, ja nie moge

moj Zenus wyglada, jakby wciaz mial jajeczka, tylko nieco mniej dumnie wybrzuszone, jesli tak moge powiedziec

[moni_citroni]

Ja czekam az im tam odrosna wloski, bo smieszy mnie widok rozowych klejnotow Lejusa Totoro ma brazowa skorke, wiec nie ma az takiego kontrastu z sierscia

[Trop]

tus mnie moni citroni zastanowila. Zenus nie mial golonych wlosow

[biedronka]

..bO TO WSZYSTKO zalezy od tego jak to weterynarz-hirurg wykona
U niektórych zostaja resztki mniejsze u niektórych większe
Poza tym kazdy kot ma swoją fizjonomię i urode

[mrhyde]

Może tamtemu wycięli wszystko, łacznie z moszną a Florkowi tylko wypatroszyli

Chatte ma rację, wszystko zależy od tego, czy vet jedynie nacina mosznę i po podwiązaniu naczyń i nasieniowodu wycina jajko, czy też wycina cały worek mosznowy. To drugie rozwiązanie stosuje się podobno rzadziej, bo jest bardziej okaleczające, a nic nie wnosi. Jak nie ma jajek to z samej moszny plemniki się raczej nie ulęgną

[Trop]

W pustej mosznie to moze sie i nie zalęgną ale mojemu Zenusiowi to chyba się w głowie zalęgły, bo z rana zostałam wybudzona dziwnymi miaukami, które okazały się dochodzić z Zenusiowego gardła, a sam Zenuś - no cóż, wyglądało to jakby chciał zrobić kotki mojemu trzymiesięcznemu Malutkowi (kocięciu płci męskiej) hm

[Chatte]

Takie ekscesy są na porządku dziennym (a raczej nocnym... ) u mojego bezjajecznego Florka. Udeptuje moją kołdrę i wykonuje te dziwne ruchy niegodne filozofa A biedna Fajka niedwano rujkowała (wytniemy ją latem), podstawiała mu się namiętnie i z nadzieją a on nic...