DUDUŚ! OŚWIADCZENIE KLINIKI!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 21:39

ariel pisze:No to ja napisy to, co zrozumiałąm z niejasnych postów Cangu.
Duduś ma białaczkę.
Duduś ma także chore nerki (stąd były wymioty, ale ponieważ nie miał biochemii wymioty były przypisywane skutkom ubocznym podawania interferonu).
Dzisiaj Duduś miał badania krwi i wyszło, że ma hemolizę.
Chemia to po prostu jakieś leki.
myśle, że jest tak jak mówisz. Nie da się tej hemolizy wyleczyć? a interferon nie działa na to? tak go pokochałam:-(

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 23, 2009 21:41

aga9955 pisze:
mamakuku pisze:
aga9955 pisze:
mamakuku pisze:To niech rozliczają ci,którzy wpłacali.

Rozumiem ze piszesz do mnie?? Wiec moja droga: cangu na swoje eksperymenty nie dostanie za moja sprawa zlamanego grosza. I to kogo i za ile groszy wspieram na tym forum to moja prywatna sprawa. Nie interesuje mnie tez ile i komu Ty wplacasz. I nie ja ja chce rozliczac ale cangu powinna czuc sie zobligowana do rozliczenia sama. Tak robia wszyscy ktorzy korzystaja z pomocy ludzi z forum. Poczytaj sobie takie watki.

Ale mnie nie interesuje komu dajesz pieniądze.I nie pytałam o to.

ale ja Ciebie rowniez o to nie zapytalam

I nie twierdzę,że to zrobiłaś.
A rozliczenia chciałaś,chociaż twierdzisz,że nie(kilka postów wyżej).
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Czw lip 23, 2009 21:43

aga9955 pisze:
mamakuku pisze:To niech rozliczają ci,którzy wpłacali.

Rozumiem ze piszesz do mnie?? Wiec moja droga: cangu na swoje eksperymenty nie dostanie za moja sprawa zlamanego grosza. I to kogo i za ile groszy wspieram na tym forum to moja prywatna sprawa. Nie interesuje mnie tez ile i komu Ty wplacasz. I nie ja ja chce rozliczac ale cangu powinna czuc sie zobligowana do rozliczenia sama. Tak robia wszyscy ktorzy korzystaja z pomocy ludzi z forum. Poczytaj sobie takie watki.
Jeżeli wpłaciłaś, napisz i zwróce! zwróce każdemu, kto się czuje oszukany i uznał, że nie leczyłam Dudusia i nie zrobiłysmy wszytskiego co jest w naszej mocy biorąc pod uwagę techniczne możliwości i dostęp do aparatury.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 23, 2009 21:53

cangu pisze:
aga9955 pisze:
mamakuku pisze:To niech rozliczają ci,którzy wpłacali.

Rozumiem ze piszesz do mnie?? Wiec moja droga: cangu na swoje eksperymenty nie dostanie za moja sprawa zlamanego grosza. I to kogo i za ile groszy wspieram na tym forum to moja prywatna sprawa. Nie interesuje mnie tez ile i komu Ty wplacasz. I nie ja ja chce rozliczac ale cangu powinna czuc sie zobligowana do rozliczenia sama. Tak robia wszyscy ktorzy korzystaja z pomocy ludzi z forum. Poczytaj sobie takie watki.
Jeżeli wpłaciłaś, napisz i zwróce! zwróce każdemu, kto się czuje oszukany i uznał, że nie leczyłam Dudusia i nie zrobiłysmy wszytskiego co jest w naszej mocy biorąc pod uwagę techniczne możliwości i dostęp do aparatury.


nie twierdze ze kogos oszukalas tylko to co piszesz pozostawia wiele do zyczenia.

Rozumiem ze zrobiona dzis biochemia wykazala ze Dudek ma chore nerki i nie tylko bialaczka jest przyczyna anemii. Byc moze nerki nie produkuja erytropoetyny a co za tym brakuje produkcji czerwonych krwinek. Tylko na jakiej podstawie stwierdzono chorobe autoimmunologiczna? To dosc trudno zbadac tak przy pierwszym podejsciu. Potrzeba wielu badan zeby to potwierdzic. Natomiast uszkodzone nerki nie sa chyba problemem w przetoczeniu krwi.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 21:55

Ja oczywiscie probuje interpretowac to co napisalas. I nie rozumiem chemii....jaka chemie Dudus dostal skoro ma wyniszczone nerki. I chemie na balaczke wirusowa bo chyba nie ma bialaczki szpikowej?
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 21:57

cangu pisze:Poprzedni wątek musiał zostać usunięty! był to nakaz Chrzanowskich weterynarzy, którzy dostawali nieprzyjemne telefony, na wskutek nagonki nie umiejących się opanować forumowiczów, z powodu nagonki sponsor wycofał się również z refundowania na dzisiaj na 18 zaplanowanej transfuzji krwi!


cangu pisze:Ja jestem w szoku bo najpierw walcze o transfuzje, problemy bo pewni forumowicze rzucają kłody pod nogi i prawie uniemożliwiają sfinansowanie transfuzji.


To ja napiszę tak: nie będę już więcej zabierać głosu w tej sprawie.
Napiszę tylko, że wątek nie został usunięty z nakazu tylko na prośbę.
Między innymi moją.

I z pokorą muszę przyznać - jestem naiwna jak dziecko we mgle.
Dziękuję ci cangu za przywrócenie do rzeczywistości.

Na marginesie tylko dodam, że jak mało kto potrafisz strzelać sama sobie gola.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw lip 23, 2009 22:00

pixie65 pisze:
cangu pisze:Poprzedni wątek musiał zostać usunięty! był to nakaz Chrzanowskich weterynarzy, którzy dostawali nieprzyjemne telefony, na wskutek nagonki nie umiejących się opanować forumowiczów, z powodu nagonki sponsor wycofał się również z refundowania na dzisiaj na 18 zaplanowanej transfuzji krwi!


cangu pisze:Ja jestem w szoku bo najpierw walcze o transfuzje, problemy bo pewni forumowicze rzucają kłody pod nogi i prawie uniemożliwiają sfinansowanie transfuzji.


To ja napiszę tak: nie będę już więcej zabierać głosu w tej sprawie.
Napiszę tylko, że wątek nie został usunięty z nakazu tylko na prośbę.
Między innymi moją.

I z pokorą muszę przyznać - jestem naiwna jak dziecko we mgle.
Dziękuję ci cangu za przywrócenie do rzeczywistości.

Na marginesie tylko dodam, że jak mało kto potrafisz strzelać sama sobie gola.


No i tyle w temacie :ok:

nanetka

 
Posty: 6939
Od: Sob maja 24, 2008 20:44
Lokalizacja: Kraków - Bieżanów Nowy

Post » Czw lip 23, 2009 22:03

Naprawde nie znam odpowiedzi na szczegóły bo mnie przy tym nie było. Jest 22.48 i już się dziś nie dowiem. Jeżeli ktoś się czuje oszukany, lub uważa, że oszukuje, nie lecze itd. zwróce pieniądze. Wiem, że klinika była dobra i przy badaniach była obecna chematolog. 2 godziny jazdy od nas. Więc naprawde zrobiłyśmy wszystko by pomóc Dudkowi ale jakby pomoc przyszła 4 miesiące temu to była jeszcze szansa, w obecnym stadium nikła. Jeżeli Galla lub Jana zechciały by zadzwonić mogę zapłacić za telefon one wam wyjaśnią. Ja nie mam pamięci do fachowych terminów i moje wyjaśnienia mogą pozostawić wiele pytań.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 23, 2009 22:12

Szkoda kota... :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 23, 2009 22:22

Cangu, tak jak Ci napisałam na PW - wyciągnijcie od wetów kartę z zaleceniami i informacją, co zostało podane.
To pozwoli uniknąć przekłamań w nazwach leków i diagnozy.

Przyznam, że nie lubię wydzwaniać po wetach, niespecjalnie wiem, jako kto miałabym zadzwonić i co powiedzieć. Bo kim ja dla nich jestem, żeby wypytywać. No jakoś mam takie opory :(

Co do chemii - to nie jest coś, co jest w każdej lecznicy. To trzeba odpowiednio przechowywać, rozrabiać, podawać. Mam nadzieje, że po prostu panie przekazały informację, że to była chemia, a w rzeczywistości chodziło o normalne leki "chemiczne".

Kurcze, zaplątane to wszystko.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 22:23

cangu pisze:
anna57 pisze:
cangu pisze:
anna57 pisze:O 18 kot mial mieć transfuzję.
O 19.45 piszesz, że po badaniach dostał "chemię" :roll:

Po jakich badaniach i jaką chemię, na litość... :roll:
To wszystko, badania i chemia zmieściły się w tym czasie, ekxpresowo 8O

Nic nie rozumiem,...
Wyjaśnij mi to proszę...
dziekuje, że grzecznie pytasz, właśnie próbuje się dodzwonić do właścicielek i dowiedzieć coś więcej. nanetke prosiłam na prywacie o numer telefonu i boi się mi dać więc ja też sie boje jej zaufać, że przekaże potem prawdziwe informacje


Fajnie, skontaktuj się z paniami opiekunkami, może one nam coś wyjaśnią..
jest wydruk, jak mi go dostarczą wskanuje. Pisze tak ogólnie co się dowiedziałam przez komórke, najgorsza forma białaczki, choroba auutoimmun .. (sorry nie wiem jak to pisać) tzn. (tak to zrozumiałam),że jak się wszczepi krew to organizm będzie z nią walczył jak z trucizną. Do tego nerki w fatalnym stanie! Duduś ma bardzo małe szanse na przeżycie. Prawdopodobnie nie przeżyje nocy, lekartwa podane, chemia dają znikomą szansę.


Czyli, krótko mówić Duduś ma bardzo chore nerki.
Stąd były wymioty po jedzeniu i jego wychudzenie i anemia...
Wszystko zaczyna się zgadzać..

Szkoda, że temu kotu nikt nie zrobił biochemii, profilu nerkowego i wątrobowego, wtedy diagnoza byłaby jasna od razu...
Rozpad czerwonych krwinek czyli hemoliza następuje w wyniku braku erytropoetyny, która jest potrzebna do producji erytrocytów..
Dlatego koty chorujące na PNN często mają kłopoty z anemią.

I częste wymioty...

Szkoda tylko kota :cry:
Ostatnio edytowano Czw lip 23, 2009 22:44 przez anna57, łącznie edytowano 1 raz
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 22:27

w ogóle to nie powinno być tak, że obca osoba, nie powinnać się dowiedzieć nic o stanie zdrowia kota?
Przy ludziach obowiązuje to, że dane są poufne, to chyba w zwierzęcym wypadku też?

Ja się poddaję - próba uzyskania info o miejscowości (ponieważ, w okolicy Krakowa znam kilka, którym bym nawet kota do odpchlenia nie powierzyła... doświadczenie życiowe :roll: ) się nie powiodła. Nie będę podawać nr telefonu domowego, bo chcę wiedzieć w jakiej miejscowości jest leczony kot... :roll:
Poddaję się i zdrowia, kotu, życzę...
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 22:27

galla pisze:Cangu, tak jak Ci napisałam na PW - wyciągnijcie od wetów kartę z zaleceniami i informacją, co zostało podane.
To pozwoli uniknąć przekłamań w nazwach leków i diagnozy.

Przyznam, że nie lubię wydzwaniać po wetach, niespecjalnie wiem, jako kto miałabym zadzwonić i co powiedzieć. Bo kim ja dla nich jestem, żeby wypytywać. No jakoś mam takie opory :(

Co do chemii - to nie jest coś, co jest w każdej lecznicy. To trzeba odpowiednio przechowywać, rozrabiać, podawać. Mam nadzieje, że po prostu panie przekazały informację, że to była chemia, a w rzeczywistości chodziło o normalne leki "chemiczne".

Kurcze, zaplątane to wszystko.
też myśle, że chemia to leki, ale jak bedzie karta zeskanuje.

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 23, 2009 22:34

własnie dostałam mmsem wyniki morfologii
MCV 67
mch 15.3
mchc 22,9
erutrocyty 2.09
hematokryt 14.00
hemoglobina 3.2
leukocyty 9.7
trombocyty 392

cangu

 
Posty: 1641
Od: Pt maja 09, 2008 21:17
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Czw lip 23, 2009 22:38

cangu pisze:własnie dostałam mmsem wyniki morfologii
MCV 67
mch 15.3
mchc 22,9
erutrocyty 2.09
hematokryt 14.00
hemoglobina 3.2
leukocyty 9.7
trombocyty 392

Szkoda ze nie dostal krwi:( wyniki kiepskie.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości