Maszka-pojechała do DS!!!-Karolinko-zapraszamy!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 18:46

To niestety gorzka prawda :cry: Koty po parunastu dniach zapominają nas. Wrastają w nowy dom i nowych Dużych. Z jednej strony to smutne dla nas, ale bardzo dobrze dla kotow.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 23, 2009 18:52

Im szybciej zapomni -tym lepiej dla niej
Im szybciej zapomni-tym mi bedzie smutniej
Ale masz rację-wszystko dobre,co dobre dla Maszeńki
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 19:12

Wszystkie moje poprzednie tymczasy zostały u mnie, nie potrafiliśmy ich oddać :oops: A ostatnio oddawałam moją tymczasowiczkę (szczylkę sunię) bo po prostu nie było najmniejszej szansy na jej zostawienie i powiem Ci że to było strasznie ciężkie przeżycie. Ale teraz jestem szczęśliwa kiedy dostaję informacje z jej nowego domu. Bo ona jest tam baaardzo kochana i się w 100% zaalimatyzowała :D

Tak samo będzie z Tobą i Maszeńką, musisz pogodzić się z faktem że ukochana córunia opuszcza rodzinne gniazdo. Dasz radę! Świadomość że znalazła super dom pomaga :)
Obrazek

slapcio

 
Posty: 9370
Od: Śro paź 31, 2007 12:51
Lokalizacja: przeszczepiona na Podlasie

Post » Czw lip 23, 2009 19:19

:oops: a mi się wydaję, że mój Lucyn w ogóle nie zapomniał o swoich dużych i że bardzo za nimi tęskni :cry:

ale Maszeńka jest malutka, myślę, że szybko się zaklimatyzuje :lol:
"Chciałem zreperować świat, a oto widzę, że sam jestem jednym z tych cholernych drani I świń..."
Obrazek

Nah

 
Posty: 1206
Od: Czw wrz 07, 2006 20:48
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 20:11

ja mysle, ze czasami nie zapominaja. no bo jak myslicie, dlaczego miedzy innymi wciaz zdarza sie, ze kot wraca z adopcji bo sie nie zaaklimatyzowal? Jednak zostaje w oamieci niezatarty slad po osobie, ktora uratowala zycie, walczyla o zdrowie nim trafilo sie do DS. Ale w nowym domu zaczyna sie wszystko od nowa, wiec trzeba sie troszke "zresetowac". Mloda cicia jest, to sie szybko zaaklimatyzuje :)

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw lip 23, 2009 20:14

Wiem,że bedzie miała wspaniałych Dużych,że beda ja kochac tak jak ja,ale tak jak Ewciu piszesz-to moja maleńka córunia,zastąpiłam jej Mamę,ale przyszedł czas ,że musi iść do prawdziwego domku-u mnie ,dopóki jest Pynia,a bedzie do końca swoich,oby jak najdłuższych lat-Maszka byłaby traktowana jak intruz,a przeciez nie mogę przez kolejne lata izolowac kotów.Może Pynia przestanie tak strasznie sikać-w chwili obecnej,juz prawie wcale nie sika do kuwety :( -jak przychodze z pracy-przynajmniej w dwóch miejscach jest nasikane-felivay nie pomaga!
Jedynie pocieszające jest to,że juz nie atakuje Maszy-no chyba ,że mała za blisko podejdzie.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 20:39

Małym, młodym kotom jest zdecydowanie łatwiej zaaklimatyzować się w nowym domu i pokochać Nowych. Dla nich każdy dzień to wyzwanie. Jest tyle rzeczy poznania, świat cały zdobycia!. Jeśli są dobre ręce, nawet trochę obce, łatwo nadstawia się zmęczony zabawą łepeczek do głaskania. I nowa milość gotowa :D

Trudniej starszemu kotu po przejściach. Już wie, żę można w jednej chwili stracić wszystko, i rece do glaskania i pelną miseczkę, a najważniejsze przytulny znany kąt. Wycofuje się. Chowa w sobie. Trzeba dużo milości i wytrwalości żeby zaufał.

może jak mała odejdzie skończy się sikanie, może czuje się zagrożona? Bo przecież na pewno robiłaś badania.

Nie martw się tak bardzo małą, ona szybko rozpanoszy się w nowym domku.
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 23, 2009 20:50

Ewo-Pynia nie ma problemów zdrowotnych-miała w maju -ot tak przy okazji choroby Ptysia badania ,wszystko w normie,ale u niej problem tkwi w psychice,tak było z każdym kolejnym kotem,z kazdym kolejnym-coraz gorzej!Teraz to juz przechodzi sama siebie-przedtem pomagał felivay-teraz juz nie!
Ja staram sie jej poświęcac maxymalnie duzo czasu-noszę ja na rekach-co jako jedyny mój kot bardzo lubi,gadam z nią(jak dziad do obrazu-bo głucha jak pień),a ona patrzy na mnie i odpowiada,czesze ja często-bo to uwielbia,ale wszystko na nic-wącha moje ręce,twarz-czuje Maszkę!
No i to zamykanie-boje sie zostawiac z nią Maszkę ,więc na zmiane zostawiam któregoś kota z Pynia ,a dwa pozostałe z Maszką,a Pynia nienawidzi zamknietych drzwi,więc to tez ja stresuje.
O Maszke sie nie martwię-po prostu jest mi smutno jak myśle o rozstaniu,a jednoczesnie ciesze sie,że skonczy sie udręka Pyni i moje ustawiczne czołganie na kolanach z nosem przy ziemi w poszukiwaniu kolejnego szczocha,którego czuje ,a nie zawsze od razu jestem w stanie zlokoalizować.
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 20:59

Kasiu, najważniejsze, że domke jest super, dla Pyniusi i dla Ciebie, to też będzie wielka ulga, szczególnie w tym zakresie stresu Pyniusi.

Maszka sie szybciutko zaaklimatyzuje! :D


Kasiu, ten brak wiadomości od gemmy też mnie martwi przyznam szczerze :(
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Czw lip 23, 2009 21:01

Kasieńka Kaprys pomoże nam !-podjedzie pod wskazany adres-może czegoś sie dowiemy???
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 21:02

Kaprys2004 pisze:
zabers pisze:A Ty, kochana, nie rycz, bo się odwodnisz :wink:


:ryk:

Okrutna!!! :lol:

No jakoś muszę odwrócić uwagę. Wkurzy się na mnie, ale w efekcie zamiast odliczać czas, będzie lepiła ... laleczkę z wosku. :ryk:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 21:06

:lol: :lol: :lol: -ale trafiłas z tym woskiem!-mam go w pracy pod dostatkiem-ulepie laleczke i sru !szpila,sru! szpila,ale to nie bedziesz Ty-Olu!-bo i za co? 8O
Ale znalazłyby sie ze dwie osoby na forum,które chetnie bym kłujneła za całokształt!
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Czw lip 23, 2009 21:19

kropkaXL pisze::lol: :lol: :lol: -ale trafiłas z tym woskiem!-mam go w pracy pod dostatkiem-ulepie laleczke i sru !szpila,sru! szpila,ale to nie bedziesz Ty-Olu!-bo i za co? 8O
Ale znalazłyby sie ze dwie osoby na forum,które chetnie bym kłujneła za całokształt!

"za całokształt"... twórczości. Toż to prawie jak Oskar :wink: , choć (jak wiadomo) "prawie czyni wielką różnicę" :smiech3:

Wiesz, kochana, że życzę Wam (Tobie i Maszce) wszystkiego, co najsłodsze, ale już taka ze mnie paskuda :wink: , że wolę coś głupawego pacnąć, niż odliczać. Czuję, że Ci smutno, ale zobacz, dzięki takim ludziom jak Ty, my mamy Kulkę i Gluśka do kochania. :D
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lip 23, 2009 21:24

zabers pisze:
Kaprys2004 pisze:
zabers pisze:A Ty, kochana, nie rycz, bo się odwodnisz :wink:


:ryk:

Okrutna!!! :lol:

No jakoś muszę odwrócić uwagę. Wkurzy się na mnie, ale w efekcie zamiast odliczać czas, będzie lepiła ... laleczkę z wosku. :ryk:


.. i mówiła ze szpikulcem w ręku: a masz, a masz, a masz!!!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 21:25

Szura masz swieta racje. :) Najwazniejsze, by Maszenka byla szczesliwa, a wiem, ze bedzie na pewo :) Jej kocia mama z nieba patrzy na nia i czuwa, nie da skrzywdzic :) Jestem pewna, ze "maczala lapki" w tym domku, to ona go Maszence wybrala :) Buziam i miziam na dobranoc slodka kuleczke :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, marivel, Silverblue i 10 gości