Witaj Madziu
Dzięki za kciuki kochani

, mam już Azisiowe wyniki... lepiej niestety nie jest, ale pocieszające jest to że gorzej też nie, może udało się nam ustabilizować stan i teraz już pomalutku zacznie się poprawiać, w każdym razie taką mamy z wetką nadzieję

. Zinio dostał jeszcze nowe leki, no i oczywiście cały czas bierze stały zestaw poprzednich, kontrola zwyczajowo za miesiąc.
Niby wieści nie są tragiczne, ale strasznie liczyłam na chociaż lekką poprawę
