Tytek wieczny gilarz ,a życie toczy się dalej.....FOTO

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 23, 2009 13:26

Szczurek nie przeżył :( miał liczne obrażenia wewnętrzne i krwotok... :(
odszedł sam przy listku sałaty, który mu tam do pudełka położyłam.. ale miał tam chłodniutko, cichutko i mięciutko..... może to choć złagodziło ból....


Dorciu jesteś bardzo dzielna, pamiętaj :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 23, 2009 13:50

Szkoda szczurka :( dobrze,ze sie nim zaopiekowałas.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 23, 2009 13:51

Zaglądam...

Przykro mi z powodu szczurka (')
Nikomu nic nie zawinił, a musiał odejść w cierpieniu :cry:

Dorciu... :cry: Kiedyś jeszcze będzie dobrze. Zobaczysz.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lip 23, 2009 14:01

magdaradek zrobiłaś co można :cry:

dzięki kochane ,to wszystko przerasta :cry:

ale staram się ,naprawdę ,nawet staram się nie narzekać :cry:

tak bardzo się staram być dzielna ,wierzyć że będzie dobrze ,że dam radę...ale wiem też że cudów nie ma.....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 14:15

Dorciu jak możesz tak napisać (że cudów nie ma), będąc na tym forum od tylu lat? 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lip 23, 2009 14:46

Agnieszko na tym forum ludzie są cudowni ale cudów nie ma....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 23, 2009 16:56

dorcia44 pisze:Agnieszko na tym forum ludzie są cudowni ale cudów nie ma....


No wiesz??

A tak swoją drogą w razie jakby gdyby to jutro mam transport z W-wy do B-cy 8) Nie masz tam żadnej Figusi dla mnie? :wink:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Czw lip 23, 2009 21:41

a chcesz jakąś ślicznotę 8)

u nas straszna wichura ,musiałam okna pozamykać ,pewnie połamie drzewa :?
zdążyliśmy wejść do domu....
mam nadzieje że moje dzieci są już w domku...

straszne są te anomalje pogodowe...

Margolcia cała pokryta jest czerwonymi wybroczynami ,to już nie zdrapania ,bo usiana jest jak piegami ....

dzieci doszły ,w parku drzewa się łamią,gdzieś bramę wyrwało... :roll:

jestem zmęczona.
byle tylko nic mi nie bzykało to może troszkę się prześpie. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 24, 2009 7:12

Wczoraj było tragicznie :cry:
wichury spowodowały tyle tragedii :cry: Legnica i okolice bez prądu ,wszystko zalane ,miasto podobno mało przejezdne ,obdzwoniłam rodzinę z tamtych rejonów...żyją ale nie mają prądu ,są zalani ,powyrywane drzewa..

ciekawe co jeszcze lato nam przyniesie :?: :?

Tytek śpi na biurku z pyniem wtulonym w moją rękę ,łapkami obejmuje ją :wink:
biedny nie wie że za niedługo znów do wetki ,oczy nadal się faflunią ale już bez ropy..
Sreberko wsuwa puchy :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 24, 2009 7:37

w łódzkiem też były tragedie, np. drzewo przywaliło samochód, w którym jechała ciężarna matka z dwójką małych dzieci. Ona i nienarodzone dziecko zginęli :( dzieci przeżyły....

u mnie w centrum burze były łagodne i dobrze się spało gdy padał deszcz i w domu było troche chłodniej.

Buziaki na nowy dzień Dorciu
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 24, 2009 7:46

tragedia straszna :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 24, 2009 13:02

Dorciu a jak podwórkowe futerka zniosły burzę.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lip 24, 2009 13:09

magdaradek pisze:w łódzkiem też były tragedie, np. drzewo przywaliło samochód, w którym jechała ciężarna matka z dwójką małych dzieci. Ona i nienarodzone dziecko zginęli :( dzieci przeżyły....

u mnie w centrum burze były łagodne i dobrze się spało gdy padał deszcz i w domu było troche chłodniej.

Buziaki na nowy dzień Dorciu

Na obrzeżach Łodzi też dało sporo.Ja akurat w tę wichurę szłam.Myślałam że mi pecyne urwie,parasolkę oczywiście musiałam wyrzucić.
Szkoda Szcureczka.Wziąść tak tym co go tak skrzywdzili z prawej w paszczę siknąć,chociaż to i to za mało
Pozdrowionka dla Was i Dorciu,nieustające przytulanki
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Pt lip 24, 2009 15:12

W Legnicy huragan zniszczył całkiem park ,zabytkowy park ,tak dobrze go pamiętam......

biedni ci bezdomni ,biedne zwierzęta...
Moje podwórkowe ok... mają piwnicę do dyspozycji .
Sreberko myśli że jest pępkiem świata :wink: ja mnie widzi to z krzykiem leci ,natychmiast mruczy ,wręcz śpiewa.

Je ,ładnie je ,a to najważniejsze.

wczoraj wieczorem ,na dworcu podszedł do mnie mężczyzna ,poprosił o jedzenie ,bezdomny pobity tak się przedstawił,jadłam lody ,stanęły mi w gardle.... :cry:

kupiłam jedzenie i picie ,nie dałam pieniędzy ,nie popieram alkoholu .

tak mi się strasznie przykro zrobiło i nieswojo...

Tytek dzis ostro się ze złościł u wetki ,normalnie dziki panter :wink:
a jak warczał :strach:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43979
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 24, 2009 15:37

Dorciu tak bywa, ale park odrośnie, dzisiaj moje dzieci tez wsparły potrzebującego.

czasem wpada do nas chłopak po jedzenie....o nic nie pytam....robie mu kanapki....
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35313
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Manuelowa i 201 gości