Szczecin- 130 kotów.Prosimy o Pomoc.

[wiora]

hop wieczorny

[NOT]

i hop do gory

mam pytanie czy ktos kiedys slyszal zeby toksoplazmoza umiejscowila sie w oku ludzkim
pytam bo moj chlop ma wlasnie taki przypadek ale mnie sie cos wierzyc nie chce

Z tego co słyszałam, to potrafi wleść wszędzie.
Jeśli ją leczy antybiotykami, to ją stosunkowo łatwo wytłucze.

Czyżby małżonek był wielbicielem surowych tatarów?
Tak na marginesie, jest to ponoć choroba zawodowa rzeźników i masarzy, czyli osób pracujacych przy surowym mięsie.
Wszyscy moi znajomi, którzy leczyli toksoplazmozę to nie mieli styczności z kotami, ale za to żarli surowe mięsko np.tatarki z wołowinki, niedopieczone steki, watróbkę z krwawą lezką itd.

[Ja-Ba]

To prawda, umiejscowić się może wszędzie.
Za 99% przypadków toksoplazmozy odpowiedzialne jest mięcho...
Żeby się od kota zarazić, trzeba się naprawdę "bardzo postarać" i to w bardzo negatywnym znaczeniu.
I znowu - jak ktoś się zarazi, obojętnie jak, 99% przypadków przebiega bezobjawowo pozostawiając odporność na całe życie.

Trzeba mieć naprawdę ogromnego pecha żeby mieć z powodu tej choroby takie komplikacje jak ten facet.

[iza71koty]

Bardzo Potrzebne Wsparcie i Karma dla Maluszków. Gorąco Prosimy.

[iza71koty]

Prosimy o Pamięć o nas

[iza71koty]

Tymczasy potrzebne

[iza71koty]

W tym roku do dnia dzisiejszego, wysterylizowałam 29 kotek z mojego terenu. Oto one;

1ŚNIEŻYNKA - młoda
2MALINKA - młoda
3CZARNA KOTECZKA Z DZIAŁEK, TA NOWA CO MIAŁA W UBIEGLYM ROKU DWA MALUSZKI- nowa
4MIŁKA CZYLI MAMA MAURYCEGO CO MALUSZKI MIAŁA DWA RAZY DO ROKU w tamtym roku dała nogę
5PATRYCJA
6TOSIA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
7TINA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
8PEREŁKA KOTECZKA CO MIAŁA W TAMTYM ROKU DWA MALUSZKI w tamtym roku dała nogę
9CZARNA- młoda
10FIONKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
11ROXANKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
12AGATKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
13CELINKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
14GABI - młoda
15BIAŁO- SZARA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
16CZARNA KOTECZKA W WYSOKIEJ CIĄŻY- w pobliżu opuszczonych działek
17CZARNUSZKA - nowa
18CZARNA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
19.TERESKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
20.SZYNKRETKA STARSZA - nowa
21.CÓRKA CELINKI KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK-nowa
22.STALOWO-BIAŁA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
23.KICIA Z BIAŁYM OGONKIEM Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
24.KICIA ARLEKIN Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK- nowa
25.SIOSTRA CZARNEJ Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
26.STOKROTKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK - nowa
27.KROWKA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
28.TRICOLORKA MLODA KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa
29.SIOSTRA TRICOLORKI KOTECZKA Z OPUSZCZONYCH DZIAŁEK -nowa

Z opuszczonych działek do dnia dzisiejszego wysterylizowałam 18
kotek.

[iza71koty]

Dziewczyny tak obecnie wygląda potwierdzony FUNDUSZ EKSTRA.Proszę o sprawdzenie czy wszystko dobrze?

Ja-Ba - 20 zł
Megana- 40 zł
Afatima- 40 zł
Prosiaczki2- 50 zł
IKA6 - 30 zł

Razem 180 zł

Na konto Fundacji Viva wpłyneło 100 zł od P.Joli SZ.Opiekunki Wirtualnej Naszych kociaków.

Wpłata od P.Joli .SZ zostaje na koncie w Vivie do wykorzystania na zakup suchej karmy, której Bardzo potrzebujemy cały czas.

Pieknie Dziękujemy z Całego Serca

Z tej kwoty wydałam narazie 20 zł na lody dla Chłopaków.

Oraz 50 zł na zakup piwa dla Chłopaków.Wczoraj z tej kwoty wydałam 20 zł na ciasteczka do kawy dla Chłopaków.

Na koncie Funduszu Extra pozostało do wykorzystania 90 zł zł. Będe informować Was o kolejnych wydatkach.

[iza71koty]

Szrotkakot nam znikneła?Muszę sie z Toba rozliczyc za paste dla kociaków Jak z czasem u Ciebie?

[iza71koty]

Mam dobra wiadomość. Nasza Merlinka zanalazła Wsparcie u Pani Jaoli Sz. Naszej Opiekunki Wirtualnej w Vivie. Pieknie Dziekujemy z Całego Serca. Pani Jola Sz ma zaadoptowanego jeszcze jednego naszego kociaczka.Była też Opiekunką Wirtualną Iskierki, która niedawno odeszła za TM.

[wiora]

no to choc jeden kotek ma nowego wirtualnego opiekuna
dziekujemy pani Joli

co do tej toksoplazmozy to wlasnie sie zastanawiam jak to moglo byc bo chlop moj tatarow nie jada,my w ogole malo co miesa jemy
jak juz to takie opanierowane co sie wrzuca do piekarnika bo szczerze mowiac tutejsze mieso jest jeszcze gorsze jak cheb
polka ktora przyjela nas prywatnie(tzn tu innej opieki nie ma za wszystko trzeba placic grube pieniadze )powiedziala ze to moze byc albo toksoplazmoza albo toksokarioza,nie mogla tam wiekszych badan zroic dlatego poslala do szpitala.
w szpitalu po 4 godzinach moj chlop wlazl i dostal potwierdzenie ze cos w oku siedzi i prawdopodobnie to jest toksoplazmoza,tylko stweirdzil ze to raczej nie jest swierze i prawdopodopodobnie moja przyszla tesciowa mu to przekazala tylko dla mnie to dziwne ze 29 lat nosil to w oku i si enic nie dzialo,ale oni tlumacza to jego bardzo dobrym stanem zdrowia
w poniedzialek dopiero idze nabadania krwi i andiogram i wtedy dostanie diagnoze ale trzeba bedzie zaplacic okolo 200 euro jak nie wiecej
szlag jasny by to trafil normalnie
zawsze cos-do polski bilety sa tak drogie ze masakra chyba by na jedno wyszlo
a z tego co czytalam to w polsce bardzo rzadko to diagnozuja i lecza na co innego dlatego nawet chyba balabym sie go poslac w czyjes rece
no nic trzeba zaczekac do pon i sie mam nadzieje wyjasni do konca,bo takie gdybanie tez za duzo sensu nie ma

plus w tym wszystkim taki ze ma to tylko w jednym oku

[agiis-s]

może warto wstawić jakieś koty do Vivy - tam szybko znajdą opiekunów

[iza71koty]

może warto wstawić jakieś koty do Vivy - tam szybko znajdą opiekunów

Tak Agiis-s masz rację. Jeśli mozesz to prosze zapytaj czy mam już zdjąć Merlinke od nas i prześlij moze te zdjęcia z pierwszej strony. Ja postaram sie zrobic jakieś świeże jak się trochę do kupy ze wszystkim zbiore.Zostały jeszcze 3 kotki do wziecia.

[agiis-s]

wszystkie trzy przesłać do Vivy?

[szarotkakot]

Witam wszystkich serdecznie i przepraszam za nieobecność na wątku, ale zwaliło się na mnie tyle spraw, że nie wiedziałam w co ręce włożyć.
Ale już jestem i liczę na kilka spokojnych dni, więc będę z Wami.

No i niestety zaczynam od złych wieści.
Chodzi o budki dla Koteczków, które obiecałam zbudować. Jest problem (czy one zawsze muszą być???) . Po dokładnym obejściu terenu z Izą doszłyśmy do wniosku, że materiały tam zgromadzone nie nadają się do budowy domków, jakie miałam w planach. Drewnianych, ocieplanych, podobnych do tych : http://www.fundacjazmienmyswiat.tarnow. ... ki2008.php
Niestety. Pierwszy podstawowy problem, który nie dawał mi spokoju to brak możliwości podłączenia się do prądu. Bez prądu nie ma roboty... Można ciąć ręcznie i bawić się z jednym domkiem kilka dni, ale wtedy, gdy ma się do zrobienia jeden a nie 15. Można też się obejść bez prądu, gdy materiały są nowe, równe i cięcia jest mało, a nie w przypadku gdy każda deska jest z innej bajki (krzywe i długie jak diabli). Niestety wtedy trzeba ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć...
Ale do rzeczy. Stwierdziłyśmy, że materiał który jest można wykorzystać jako osłonę budek. Czyli zrobić budki styropianowe, owinąć je gruba folia a płytami i deskami, które są na działkach je osłonić . Piękne to nie będzie, ale się sprawdzi. I oczywiście jest problem. Bo POTRZEBUJEMY DOŻO STYROPIANU ( 10cm) , a nigdzie go nie dostaniemy. Trzeba go niestety kupić. Mnie na to nie stać. Jak Iza stoi finansowo wszyscy wiedzą. Potrzebujemy pomocy finansowej na jego zakup. Czy ktoś mógłby pomóc?