» Nie lip 26, 2009 11:26
Dzisiaj jedziemy zdejmować Fredzi szwy i dokonać oględzin pooperacyjnych.
Przy okazji może się dowiem co w Pączkowym sioo się nazbierało, pod warunkiem, że wet sobie na kartce zapisał bo badanie robione było w piątek.
Pączusiowi szczęśliwie apetyt dopisuje.
Nieźle też sobie radzimy z wiecznie zagluconym noskiem.
Mam wrażenie, że najlepsze efekty przynosi kombinacja scanomune i srebra koloidalnego.
Wcześniej, kiedy dostał antybiotyk nie było widać jakiejś spektakularnej poprawy a leukocyty jak były na poziomie 30 tysięcy - tak i na nim pozostały.
Potem Pączek zaczął dostawać scanomune a nos miał (i ma) płukany srebrem koloidalnym.
W ostatniej morfologi odnotowano 17 tysięcy lekuocytów.
Tylko kreatynina i mocznik rosną....
OUT OF ORDER 