Persica-MA DOM! Max ozdrowieniec po pp, TEZ MA DOM! :D

[BUDRYSEK]

Koszyk jest w pracy u tego goscia

[natur11]

zadzwonilam dzisiaj do obu domkow

Tysia, teraz Mimi, ma sie dobrze
jest oczkiem w glowie, krolewna Pana Cwetana
spi z nim, je, ciagle towarzyszy
Pan Bincio, drugi pers rezydent, za to jest ogromnie zazdrosny o Mimi, toleruje ja ale do milosci daleko..

Max tez ma sie dobrze
odmienil sie bardzo
nie bylo jego opiekuna, rozmawialam z corka (lub zona )
poprosilam o zdjecia i kilka zdan co slychac
dostalam mailem wiadomosc, ktora zacytuje

Witam. Przesyłam kilka zdjec Maksia lecz moga byc one nie wyrazne bo to jest strasznie ruchliwy kotek . Teraz znacznie lepiej wyglada ma straszny apetyt więc przybrał na wadze- strasznie lubi wątrobkę.
Jego sierść stała sie bardziej lśniaca dwa razy w tygodniu szczotkuje Maksia dokładnie, widac ze jest szcześliwy. Przyzwyczaił sie do całej rodziny... i powiem równiez ze bryka sobie po domu ;]
Cieszymy sie ze moglismy się nim zaopiekowac. Pozd.

pozdrawiam Was swiatecznie

[natur11]

witajcie,
jakis czas temu dostalam takie oto zdjecie Mimi
z dedykacja, ze kwiaty ze zdjecia sa dla nas, za to ze jej pomoglismy



natomiast kilka dni temu odbylam dluga rozmowe z jej opiekunem, ktory bardzo sie o nia niepokoi
schudla, siersc ma marna, chociaz je, nie zauwazyl spadku apetytu
pozostale dwa koty ktore sa w tym domu - ok

poradzilam jakie badania nalezy na poczatek wykonac
poprosilam by pozostal w kontakcie i o wszystkim mnie informowal

sprawa o tyle jest skomplikowana, ze Cwetan, jej opiekun, przeszedl niedawno bardzo powazna operacje jelita grubego i nadal sie leczy
staram sie pomoc, bo widze ze ta pomoc jest tam teraz potrzebna

[mercy]

co u koteczków?
kicia wyzdowiała?

[natur11]

co u koteczków?
kicia wyzdowiała?

we wrzesniu ub roku zmarl Tzvetan []
opiekun Mimi, Bincia i jeszcze jednej kotki adoptowanej po naszej Mimi

Tzvetan kilka miesiecy walczyl z rakiem, choroba blyskawicznie postepowala..


ja pisalam do jego zony z kondolencjami, prosilam by dala znac jesli bedzie potrzebowala pomocy, jesli bedzie musiala wyjechac z Polski etc
nie odezwala sie do mnie

ale dobrze ze przypominasz o tym, odezewe sie do osob ktore byly blisko tych ludzi i pomagaly w sterylce Mimi, moze wiedza cos wiecej

[natur11]

zadzwonilam do P. Nataszy
mieszka nadal w Polsce, w Bytomiu

mowi ze kotki sa z nia, ze jest ok, ze aktualnie walczy z koltunami...
ale ze sa kochane i bardzo ja wspieraja

umowilam sie na herbatke jak tylko bede w poblizu