Znaleziony mały kot - wychowanie (ŻYRARDÓW) (juz jest ok ;)

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 21, 2009 17:04

wet mi dał jakiś puderek dla kota i juz opudrowałem jego oraz miejsce pobytu. poczekam na efekty ^^ najbardziej boje sie co wyjdzie z tych jaj które juz pchły poskładaly bo ciagle spadaja z malca :< dzisiaj zabrałem siostrze termofor i podłożyłem pod poslanie :P wtulił się w to miejsce i zasnął jak nigdy do tej pory XD a teraz kolejne pytanie... kiedy odstawić strzykawkę i uczyć go pić samodzielnie z miski ? i kiedy ogólnie odstawić mleko i zacząć podawać pokarmy stałe.

Kalisz06

 
Posty: 31
Od: Nie lip 19, 2009 22:01
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Wto lip 21, 2009 17:49

Kocięta zaczynają jeść stałe pokarmy po skończeniu czwartego tygodnia życia. Około trzeciego tygodnia można próbować zagęszczać trochę mleko kleikiem ryżowym. Co mu teraz dajesz? Najlepiej zaczynać od gerberków dla niemowląt (jest taka seria naturalnie proste: indyk lub kurczak bez dodatków). Można je na początek lekko rozcieńczyć wodą. Niektóre kocięta jednak bardzo długo nie tykają nic innego poza mlekiem a do tego nie chcą pić z miseczki. Oby to małe było mądre i szybko załapało o co chodzi :wink: . Polecam wcześnie zacząć podawać mieloną surową wołowinę (jeśli będzie chciał). Ona zawiera dużo tauryny a ta jest kociętom niezbędna do prawidłowego rozwoju. Tylko, że jeszcze musi upłynąć jakieś 2.5 tygodnia.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 17:59

A jeśli chodzi o pchły to po prostu codziennie pierz posłanko (najlepiej kupić podkłady higieniczne w aptece i je wymieniać - nie są drogie). Możesz je też potraktować delikatnie Frontlinem. Po wyschnięciu będzie już bezpieczne dla malucha.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 23:23

ok to z tymi pokarmami zapamietam :) bo to dość ważne chyba kiedy mu diete zmienić ^^ co do zmiany sposobu pobierania pokarmu to myslę, że kotkowi jedzącemu ze strzykawki łatwiej bedzie sie przerzucić na miseczke :) i tutaj problemu nie bedzie ;)

problem z pchlami mysle ze zalatwiony :P puder spełnił swoje zadanie w 100% :) kotek wypudrowany i lekko poslanie = po jakiejs godzinie dywanik z martwych pchel ^^

ostatnie zdjecie z dzisiejszego dnia :) przepraszam za jakość ale robione telefonem ^^

http://img33.imageshack.us/i/zdjcie006n.jpg/

Kalisz06

 
Posty: 31
Od: Nie lip 19, 2009 22:01
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 7:51

Na tej fotce to wreszcie widać, że mały jest czarny z białym - pingwinek z białymi wąsami. A właściwie to chłopak czy dziewczyna?
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 9:33 przez Sylwka, łącznie edytowano 1 raz

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 8:14

Sylwka pisze:Na tej fortce to wreszcie widać, że mały jest czarny z białym - pingwinek z białymi wąsami. A właściwie to chłopak czy dziewczyna?


śliczny pingwiś, kuleczka:))

jak będzie miał na imię?
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 22, 2009 12:27

Sliczny kicius. Tylko nazwij go jakoś. Nie lubię tak bezosobowo. Ciotki powiedziały juz wszystko o jedzeniu. Ja dopowiedziałabym jeszcze jedno. To że 4-tygodniowe maluchy dostawiam do surowego miesa to norma, ale oprócz tego mieszam mleko ze stałym pokarmem np. gourmetem. Mleko do którego jest przyzwyczajony i cos nowego. Podstawiaj go pod miseczke i nie martw sie jak najpierw zacznie gryźć brzeg miseczki. :lol: To tez norma :lol:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Śro lip 22, 2009 13:40

cześć...Też jestem z Żyrardowa to służe radą 8) wprawdze doświadczenia z takimi małymi kotami nie mam ale... :roll: Równo miesiąc temu znalazłam małego kota i dzieki miau.pl jeszcze tego samego dnia kot był w nowym domu...Jeżeli chodzi o weterynarzy to polecam tego z ul. Narutowicza,a odradzam lecznice z ul. Czystej [szczególnie lekarke]

kasia_wk1

 
Posty: 18
Od: Pon cze 22, 2009 13:09
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 14:39

ooo miło widzieć kogoś z tego samego miasta ;D tzn ja jestem ze Starych Kozłowic czyli obok ^^ ale podaje zawsze Żyrardów bo predzej ktoś pozna to miasto niż moją wieś :) co do lecznicy na Czystej to też słyszałem legendy o niej i nie chodze tam ;P na Naturowicza jest jakiś ? to się przejde ;> miasto znam, ale nie na tyle dobrze żeby znać co i gdzie ^^

płeć to jest kotka ^^. No jest taki czarny, białe wąsy, skarpetki, krawacik i brzuszek :P a co do imienia to nie wiem :D koleżanka która go znalazla chce zeby nazwać ją na jej cześć czyli Idzia ;p (od Iga :P)

Kalisz06

 
Posty: 31
Od: Nie lip 19, 2009 22:01
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 14:42

Jako pelnoprawny tatuś masz prawo do samodzielnej decyzji co do imienia :lol: :lol: :lol:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 22, 2009 14:59

jest całkiem nowa lecznica na Narutowicza[skrzyżowanie z Okrzei] i tam jest bardzo fajny lekarz..polecam :lol: a kota chcesz zostawić u siebie na stałe czy zamierzasz szukać mu jakiegoś domu?

kasia_wk1

 
Posty: 18
Od: Pon cze 22, 2009 13:09
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 15:04

własnie nie mam pojecia... myślę że będę się starać poszukać mu nowego domu, ponieważ w domu coraz mniej go w toleruja ^^ dużo pisku, często nie moge sie zająć jakąś pracą w domu tylko poświęcam czas kotkowi... i chodze niewyspany bo późno chodze spać i wcześnie wstaje ^^ pozatym w domu nikt poza mną raczej się nie pali do opieki nad nim więc jeśli wyskoczy jakiś wakacyjny plan czy coś to lipa.... jak zobaczylem jak Ty swojemu szybko znalazłaś dom to naszedł mnie pomysł żeby właśnie go rzucić na adopcję tutaj na forum.

Kalisz06

 
Posty: 31
Od: Nie lip 19, 2009 22:01
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 15:07

akurat miałam farta,że w kilka godzin znalazł się dom...ale myśle,że dla Twojego [skoro jest młody,bardzo ładny i raczej zdrowy] też dom się znajdzie

kasia_wk1

 
Posty: 18
Od: Pon cze 22, 2009 13:09
Lokalizacja: Żyrardów

Post » Śro lip 22, 2009 15:09

Pierwszy okres jest najtrudniejszy, po prostu trzeba się przyzwyczaić do nowego domownika. To nie trwa długo i potem jest już tylko lepiej. :wink:
ObrazekObrazek

Ikotipies

 
Posty: 3684
Od: Wto maja 30, 2006 20:22
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 24, 2009 8:31

i jak kot :?:

kasia_wk1

 
Posty: 18
Od: Pon cze 22, 2009 13:09
Lokalizacja: Żyrardów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości