Smutno

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2009 9:09

Worki z ciuchami zostały zamkniete w szafie.znajac moje stado po przyjsciu z pracy znalazłabym nadgryzione worki i powyciagane ciuchy.
Kosze i roslinki ozdabiają nadszafia ;) .
Znając Wacka zapewne oznaczyłby kosze wiklinowe jako "mojecione"
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 9:39

:lol:
Barba Twoje koty są wybitne. To nie są jakieś tam koty, to jest stado słodkich demolowników, na których nawet nie da się złościć.


Ale byłoby fajnie się załapać!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 21, 2009 10:29

odwiedz
wymiziaj
na powitanie goscia wychodzi banda trojga
potrafią się pobic (srebek-hava) jesli uznaja ze ktores z nich jest miziane za dlugo/za mocno
poskrzeczy na ciebie wacus (jak kaczka) zrobi pokabrzuszek
gaba cie bedzie dyskretnie obserwowac
no i wierze ze gdzies tam jest dom dla misi gdzie jest drzewo :)
bo drzewo musi byc
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 21:49

BarbAnn pisze:no i wierze ze gdzies tam jest dom dla misi gdzie jest drzewo :)
bo drzewo musi byc


I za to mocne :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 21:51

Barb jak tylko będę w Krakowie to będę się do Ciebie wpychać. Czuję się zaproszona! :oops:


Czyli dla Misi taki wychodzący domek musi być? Czy drzewo może być niewielkich rozmiarów np. na tarasie?

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 22, 2009 7:28

z drzewem chodzi o to ze odkad zakupilam i postawilam na tarasie drewniany lezak, Miśka jest przeszczesliwa
Biega po nim
wspina sie
chowa

a co do reszty
wczoraj Miśka po zabawie z laserkiem, kiedy ja uznalam ze to koniec a ona ze niekoniecznie, wpiela sie na moje nogi i pacala mnie łapką aby sie dalej bawic.

czyli cos sie dzieje w tym małym, kocim łepku
czyli ze nie do konca czlowiek to samo zlo

niestety miska z wodą nadal rano zasikana wiec jak sie mi uda dzisiaj to biore gabe na badania krwi.
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 8:34

BarbAnn pisze:...a co do reszty
wczoraj Miśka po zabawie z laserkiem, kiedy ja uznalam ze to koniec a ona ze niekoniecznie, wpiela sie na moje nogi i pacala mnie łapką aby sie dalej bawic.

czyli cos sie dzieje w tym małym, kocim łepku
czyli ze nie do konca czlowiek to samo zlo

.


Miejmy nadzieję, że coś do niej dociera jednak :wink:
Nadal kciuki za drzewo :wink:

I dla Gaby :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 8:43

mahob pisze:
Miejmy nadzieję, że coś do niej dociera jednak :wink:
Nadal kciuki za drzewo :wink:

I dla Gaby :ok:


Moje kciuki też za obie panny!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Śro lip 22, 2009 8:43

teraz sobie (głosno) mysle ze sikanie gaby moze byc spowodowane stresem
Bo w sasiednim mieszkaniu trwa malowanie
i scieranie i gladzenie scian
i u mnie w domu to bardzo slychac
gaba siedzi w kuchni razem z wackiem bo kuchnia nie sasiaduje z odnawianym mieszkaniem
ale dwa pokoje i lazienka niestety tak
podejrzewam ze to moze byc wlasnie powodem tego sikania
Ale testow nie zawadzi zrobic
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 16:29

Misiulka, czemu ty się tak drażnisz z tą Basią? :roll: :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 18:08

bo ma mnie w swoim nakrapianym nosku
Musze ją złapac (wdech wydech) aby jej obciąc pazurasy
spalilam dwa podejscia
Miska mnie unika
chyba muszę podbierak kupic ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 22, 2009 20:47

to ja sobie wrzuce pare zdjec balkonowych ..moze sie ktos zakocha w malusiej ;) Misi

Misia i Wacus

Obrazek

Misia ziewak (tak, wiem, mam bałagan na balkonie, ale te pudełka to dla koteckuff)
Obrazek

tutaj lokator pudełka
Obrazek

boczne balkonowe
Obrazek

i dla fanów Wacusia mieciutki brzuszek

Obrazek

Obrazek
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 5:03

Wacusiowy brzuszek taki bezowy i mięciusi :1luvu:
A Misia śliczności, tylko czemu taka niedotykalska?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw lip 23, 2009 7:24

Wacuś ma faktycznie brzuszek prowokujący do głaskania :wink: :)
Dobrze kotom na balkonie...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 7:29

Wacus najadł się trawy i wczoraj ostro wymiotował.
Ale dzisiaj już jest dobrze
W pewnym momencie wyszedł z koszyka i rozłożył się brzuszkiem na płytkach
A tak to spi w kuchni na blacie
jesli chodzi o Misie to cos sie dzieje
Ona sama sie czasem dziwi swoim zachowaniom
I ma taaaakie duze oczy
jak ja bym chciala ją złapac i wymiziac
no nic
bede probowac dalej ;)

Bo Misia to dziwna jest ;)
obserwacje z wczoraj
siedzę na fotelu komputerowym przy kompie to podchodzi i popiskuje-muszę wyjąć laserek i się z nią bawić

Zasiadam do maszyny-misia siadła pod moim krzesłem
zasypia
dotknac sie nie da, bo ma czujny sen

pozniej wyniosła sie na balkon i spała tam na płytkach a Wacus w koszyku

rano przy sniadaniu dotyka nosem mojej nogi i popiskuje-daję jej wtedy kawałek wędliny i ona bierze z mojej ręki ale jest czujna i pilnuje sie
aby jej nie złapac

jesli chodzi o tabletki to wystarczy jej okulkowac w wędzonej makreli i zjada ze smakiem

Pastę odkłaczającą zjada z palca.

No to czemu sie dotknac nie da???
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Lifter, Marmotka, Talka i 29 gości