*Schr.Opole-smutny Rudzik. Jest już w domku!!! :D*

[piotr568]

Nadal nie rozumiem Czy przy oddawaniu został sporządzony jakiś protokół stwierdzający że właściciel go oddaje? Czy ta osoba dysponuje jakimiś dowodami świadczącymi o jej prawie do kota? Jakie i do kogo są zarzuty skoro jest policja? Dlaczego akurat piątek, a nie czwartek lub poniedziałek - czy upływa jakiś ustawowy termin? Bardzo zagadkowa sprawa

Co nie zmienia faktu że kotu trzeba szybko pomóc

[Zajkot]

To zle, ze osoba, ktora go oddala, chce go miec z powrotem?
Moze przemyslala cala sytuacje, moze zmienily sie jakies uwarunkowania rodzinne,
ktore uniemozliwialy wczesniej zatrzymanie kota...
Nie bardzo rozumiem, ale IMO to nie fair odmawiac wydania kota.
Chyba bedzie wiadomo gdzie trafi, tym bardziej, ze w sprawe zostala wmieszana policja.
Przy wydawaniu kota jakies dane osobowe zostana spisane i mozna "postraszyc" policja, gdyby cos bylo nie tak.

[violavi]

Sprawa jest skomplikowana na tyle, że nie można pisać o tym na publicznym forum. Różni ludzie to czytają.

Najważniejszy jest w tej chwili kot!
Osoba, która go oddała nie jest jego właścicielem.

[Boo]

To zle, ze osoba, ktora go oddala, chce go miec z powrotem?
Moze przemyslala cala sytuacje, moze zmienily sie jakies uwarunkowania rodzinne,
ktore uniemozliwialy wczesniej zatrzymanie kota...
Nie bardzo rozumiem, ale IMO to nie fair odmawiac wydania kota.
Chyba bedzie wiadomo gdzie trafi, tym bardziej, ze w sprawe zostala wmieszana policja.
Przy wydawaniu kota jakies dane osobowe zostana spisane i mozna "postraszyc" policja, gdyby cos bylo nie tak.

Według historii Horacego z Kędzierzyna, został oddany do schronu bo nie dogadywał się z siedmioma rezydentami a w ogóle to jest zebrany z ulicy. Według historii Rudzika z Opola po śmierci właścicielki nikt go nie chciał. Obie wersje pochodzą od tej samej osoby. Więc co ta osoba sobie przemyślała i jakie uwarunkowania się mogły zmienić???

Czemu nie fair??? Pani nie chce okazać swojego dowodu osobistego, legitymuje się innym dowodem który raz rzekomo należy do brata a raz do męża (ten sam dowód osobisty). Nagle mówi, że znalazła mu dom u emerytki ze złamana nogą, która nie może osobiście przyjechać. Oddałabyś takiej osobie kota??? Ja nie.

Policja została wezwana i to policja nakazuje wydać kota. W piątek dlatego, że w piątek ta osoba będzie w schronie i jeśli kot tam będzie policja nakazała go jej wydać.

Co do policji, to oni interweniują bo człowiekowi dzieje się krzywda, nie kotu. Zgłosiliśmy na policję sprawę porzucenia Puszka i zaginięcia Dakoty - śledztwa szybko umorzone, bo nie jesteśmy w stanie udowodnić, że te koty były kotami pana X. W tej sytuacji ważne jest to, że pani chce kotka a my nie chcemy jej oddać. A dla policji nic, co powiemy nie będzie dowodem na to, że ta osoba jest niedobrym opiekunem dla kota.

[violavi]

Kto może pomóc Horacemu - Rudzikowi ?

[dzikus]

matusku, ale galimatias
kot bądź , co bądź ma tlko dwa dni na znalezienie choćby tymczasu, tak więc hop do góry..

[piotr568]

A jeśli zostanie adoptowany to policja będzie nachodzić nowego właściciela żądając wydania kota? Na jakiej podstawie ta kobieta rości sobie prawa do tego kota. Skoro legitymuje się nie swoimi dokumentami to przede wszystkim na nią można napuścić policję.

[Boo]

A jeśli zostanie adoptowany to policja będzie nachodzić nowego właściciela żądając wydania kota? Na jakiej podstawie ta kobieta rości sobie prawa do tego kota. Skoro legitymuje się nie swoimi dokumentami to przede wszystkim na nią można napuścić policję.

Na podstawie tego, że ona go tu przyniosła

Widzisz Piotrze, w sprawie Puszka i Dakoty policja umorzyła śledztwo bo nie byliśmy w stanie udowodnić, że Puszek jest kotem pana, który go wyrzucił. W tej sprawie owa pani nie musi udowadniać, że ten kot to właśnie "TEN KOT" bo w tej sprawie jest "poszkodowany" człowiek a w tamtej tylko kot A policja chce mieć to z głowy. Tak jak nakazali oddać Asa tej kobiecie co go "zgubiła"

[Gretta]

do góry

[Gretta]

co z nim będzie?...

[violavi]

Skacz po domek piękny kocurku

[Boo]

co z nim będzie?...

nie mam pojęcia

[Prążek]

a jaki ma stosunek do dużych psów?

[Prążek]

a jaki ma stosunek do dużych psów?

[marikita]

Na podstawie tego, że ona go tu przyniosła

A kiedy go przyniosła, miała jakiś własny dowód tożsamości? Jest to gdzieś odnotowane?

Jeśli legitymuje się cudzymi dokumentami, to jaki może przedstawić policji dowód, że to ona kota przyniosła, i że to "jej" kot?