Bombilla i reszta - PUMCI JUŻ NIE MA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 21, 2009 9:43

anna09 pisze:Mb, wiem, że się powtarzam, ale nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że Pumcia ma u Ciebie dom i że dokocenie idzie tak gładko :D

Ja też bardzo się cieszę, że Pumcia jest u mnie :D

A co do gładkości dokocenia :lol: to sama jestem zaskoczona, bo dzisiaj mamy za sobą kolejny spokojny poranek. No, bo trudno przejmować się jednym skrzekiem Kasi i jednym sykiem Bisi, która otrzymawszy ustne upomnienie, szybko oddalila się z miejsca przestępstwa :lol:

Tak więc poranek minął sympatycznie. Po obfitym śniadaniu większość wyszła na spacer (Kasia nie, bo ona musi jeszcze trochę się podąsać). Kropcia i Bisia ograniczyły się do spacerowania, a Pumcia pobiegała w podskokach, a potem, podobnie jak wczoraj, przez chwilę posiedziała zadumana, w promieniach wschodzącego słońca :D

Na koniec wyszłam do pracy, zostawiając towarzystwo samo i mając nadzieję na dalsze efektywne docieranie się tych czterech silnych charakterów :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 9:44

Cudnie! :D Oby tak dalej!!! :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 21, 2009 9:46

Miło czytać takie wspaniałe wieści. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lip 22, 2009 8:18

Jakoś wczoraj nie mogłam sobie wygospodarować czasu, żeby siąść do komputera :oops:

A wczorajsze popołudnie i dzisiejszy poranek znowu odbyły się według znanego schematu: jedzenie, bieganie, skakanie, cicha zaduma na sianku i spanie. W nocy Pumcia spała na kanapie, przytulona do mnie i rozwalona wygodnie na pół długości kanapy :lol:

Powyższy opis dotyczy także pozostałych kotów, z wyjątkiem Kasi, która nadal tylko zaskrzeczy boleśnie od czasu do czasu. Bisia syczy tylko incydentalnie, w chwilach wyjątkowego wzburzenia, to znaczy - tuż przed otrzymaniem porcji Bozity :lol: . Jak już się dziewczyna opcha, uspokaja się zupełnie.

Z kolei Kropcia przeżyła wczoraj wstrząs poznawczy :lol: Podczas pobytu w ogródku, Pumcia pogoniła Kropcię po trawniku przez cały ogródek, w celach zabawowych. Kropcia też uciekała przed Pumcią bez strachu, czyli domyślając się, że chodzi o kociego berka :lol: Jednak potem dużo czasu spędziła na przemyśleniach, bo coś takiego właściwie nigdy jej się nie zdarzyło. Kasia nigdy tak się nie bawi, a Bisia to najwyżej klepnie kogoś w plecy i nie kontynuuje gonitwy :lol:

Parę słów muszę poświęcić także Bozicie. Znałam tę nazwę, ale karmy nigdy nie kupowałam. U nas zawsze było minimalne zapotrzebowanie na karmę mokrą, a z suchych kupowałam RC, Hill's i Orijen.
Teraz, wiedząc, że Pumcia będzie wymagała czegoś bardzo miękkiego, przeszukałam internet pod kątem takich karm, z uwzględnieniem potrzeb Bisi. Bo wiedziałam, że Bisia widząc Pumcię, jedzącą mokre, będzie dostawać szału, jeśli i ona tego nie dostanie. A Bisia po karmach z mączką kukurydzianą (która jest prawie wszędzie) dostaje paskudnego rozwolnienia. I tak trafiłam na opis karm Bozita Tetra Recart, w tekturowych opakowaniach po 370 g. W opisie tej karmy jest powiedziane, że nie ma w niej żadnych zbóż i glutenu. Kupiłam więc na próbę tę karmę z kurczakiem i z wołowiną oraz RC Oral Mature.
RC Oral Mature smakowała tylko Bisi (ale jej wszystko smakuje :lol: ), a Pumcia odeszła od miseczki z wyrazem pyszczka "a co to za jakieś dziadostwo dostałam? to chyba żarty?" :lol: . No i Bisia momentalnie dostała po tym rozwolnienia.

Natomiast Bozita okazała się strzałem w dziesiątkę :D Jest mięciutka i daje się łatwo rozdrobnić. Pumcia zjada ją z apetytem, a jest to karma tak pożywna, że Bisi wystarczają trzy nieduże porcyjki, żeby się nasyciła zupełnie i nie dostaje po niej zadnego rozwolnienia :!:

Kasia tej karmy nie je, bo ona w ogóle nie jada takich rzeczy, a Kropcia, amatorka tandety :lol: nadal woli wylizać sosik spod Whiskasa.

No i jest jeszcze jeden plus: cena.
W przeliczeniu na saszetki 100 g - od 1,22 zł do 1,32 zł za saszetkę, zależnie od sklepu. A jest znacznie bardziej pożywna niż karmy wielu uznanych firm.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 8:14

Wczorajsze popołudnie było gorące - i w przenośni i w naturze :lol:

Z tego powodu, niestety, trzeba było zastosować Stresnal :evil: Stresnal musiały wypić Kasia i Kropcia. Ale podgrzanie atmosfery było dziełem Bisi, która w momencie mojego wchodzenia do domu, chciała pobić się z Pumcią. Biśka czekała niecierpliwie na Bozitę, a w stanie takiego napięcia Bisia nie odpowiada za siebie :lol:

Incydent powyższy wytrącił z równowagi Kropcię, która zaczęła wydawać histeryczne jazgoty i próbować machać łapkami przed nosem Pumci oraz Kasię, która widząc, że Pumcia tylko syczy, ale nic nie robi, kilkakrotnie starała się uderzyć Pumcię po głowie. Bisia, najedzona, uspokoiła się sama z siebie, a że moje polecenia wykonuje skrupulatnie jak pies Cywil, więc z nią kłopotów więcej nie było.
Natomiast Kasia i Kropcia dostały Stresnal. który zadziałał niezwykle skutecznie. Bardzo szybko zrobiły się spokojne, a wieczorem leżały z Pumcią na kanapie (są dowody fotograficzne :lol: )

Kiedy cała reszta uspokoiła się, Pumcia postanowiła pobić przez płot psa sąsiadów (niezbyt rasowy :wink: , wielkości labradora) :lol:
Najpierw na niego nasyczała, a potem rzuciła się na płot i zaczęła prać w niego (w płot) łapkami. Szpary w płocie są kilkumilimetrowe, więc na biciu płotu się skończyło, zresztą od razu odciągnęłam Pumcię od płotu. Natomiast sprowokowany pies, dokładnie Kora, rozszczekała się i jeszcze została niesłusznie ochrzaniona przez sasiadów :lol:

Wreszcie pod wieczór, zapanowal spokój niczym już nie zakłócany i postanowiłam sobie, że jak dzisiaj przyjdzie co do czego, to wszyscy dostaną Stresnal, łącznie ze mną :lol:
Ostatnio edytowano Czw lip 23, 2009 9:58 przez mb, łącznie edytowano 1 raz

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 9:57

mb pisze:Kiedy cała reszta uspokoiła się, Pumcia postanowiła pobić przez płot psa sąsiadów (niezbyt rasowy :wink: , wielkości labradora) :lol:
Najpierw na niego nasyczała, a potem rzuciła się na płot i zaczęła prać w niego (w płot) łapkami. Szpary w płocie są kilkumilimetrowe, więc na biciu płotu się skończyło, zresztą od razu odciągnęłam Pumcię od płotu. Natomiast sprowokowany pies, dokładnie Kora, rozszczekała się i jeszcze została niesłusznie ochrzaniona przez sasiadów :lol:

No to z Kasią powinny niedługo stworzyć niezły duet :lol: Masz szczęście do kocich Wojowniczek :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lip 23, 2009 10:06

ryśka pisze:No to z Kasią powinny niedługo stworzyć niezły duet :lol: Masz szczęście do kocich Wojowniczek :D

:ryk:

Kasia też kiedyś miała zamiar odgryźć nos jakiemuś sporemu psu, który tenże nos nieopatrznie wsadził w szparę u dołu płotu :lol:

W każdym razie - nie potrzebuję żadnego psa do obrony. Kasia i Pumcia są równie skuteczne :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 11:17

mb pisze:,...... to wszyscy dostaną Stresnal, łącznie ze mną :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw lip 23, 2009 11:41

kciuk pisze:
mb pisze:,...... to wszyscy dostaną Stresnal, łącznie ze mną :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

:smiech3: :smiech3: :smiech3:

Moja Buńcia też umie się na psy rzucać, na wilczury do tego. :strach:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lip 23, 2009 12:31

kasia86 pisze:
kciuk pisze:
mb pisze:,...... to wszyscy dostaną Stresnal, łącznie ze mną :lol:
:ryk: :ryk: :ryk:

:smiech3: :smiech3: :smiech3:

Moja Buńcia też umie się na psy rzucać, na wilczury do tego. :strach:

Dawniej nie bardzo chciało mi się wierzyć w koty, rzucające się na psy. Ale najpierw Kasia, a teraz Pumcia pokazały mi, że to wcale nie są baśnie z tysiąca i jednej nocy :lol:

Nie dziwcie się, że mam zamiar ratować się Stresnalem :lol:

Wczoraj, od powrotu o 16.00, do godziny 19.30 cały czas byłam zajęta kotami: rozdzielanie, uspokajanie, pocieszanie, strofowanie, sprzątanie maksymalnie wykorzystanych kuwet, wydawanie posiłków sztuk 9, następnie od 19.30 zbieranie trawy, ściętej jeszcze w sobotę, pilnowanie Pumci, żeby nie zapuszczała się pod płot od strony sasiadów (na szczęście wyszli z Korą na długi spacer), a po wyrzuceniu trawy do śmietnika - wydawanie kolacji :lol:

Bisia dostała takiego szału na punkcie Bozity, że już nawet sypia w kuchni, żeby nic jej nie ominęło :lol: Obie z Pumcią zaraz rano ustawiają się w miejscu serwowania :wink: Bozity. Bisia siedzi na krześle i wpatruje się we mnie intensywnie, a Pumcia co parę sekund wybiega do ogródka i zaraz wraca, patrząc pytająco: "jest już?" :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 14:34

U mnie mokre wydaję :lol: 2 razy dziennie, ale suche stoi cały czas, jak które głodne to niech idzie pogryzie trochę.

Stresnalu chyba nie możesz brać, bo tylko dla zwierząt jest przeznaczony. :lol:

Pumcia miała robione jakieś w ogóle badania?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lip 23, 2009 20:34

kasia86 pisze:Pumcia miała robione jakieś w ogóle badania?

Dzisiaj - udało nam się dojechać błyskawicznie i tak samo wrócić. Przeżyć można było tylko dzięki temu, że lecznica mieści się w chłodnej suterenie.

Wyniki badania krwi - wzorcowe.
Uszy przeczyszczone profesjonalnie, ale moje nieprofesjonalne czyszczenie też dało niezłe efekty.

Dwa zastrzyki na dziąsła, powtórka w sobotę.

Pumcia to ostra dziewczyna, ale jednak nie tak, jak Kasia.
Mimo to mam podrapane plecy :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 23, 2009 20:47

Cieszę się, że wyniki Pumci są dobre. :D (Biochemia też?)

A co ma z tym dziąsełkami?

My też czyściliśmy naszym kotom uszy, bo córka przyszła specjalnie do tego zabiegu.

Widzę, że Pumcia też jest charrrakterna dziewczynka u weta. :lol:

Wygłaskać proszę koteczki ode mnie. :D
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40426
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lip 23, 2009 21:08

kasia86 pisze:Cieszę się, że wyniki Pumci są dobre. :D (Biochemia też?)

Wygłaskać proszę koteczki ode mnie. :D

Ja tez się cieszę. :)
I wygłaskać proszę ode mnie też! :D

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt lip 24, 2009 7:33

weatherwax pisze:
kasia86 pisze:Cieszę się, że wyniki Pumci są dobre. :D (Biochemia też?)

Wygłaskać proszę koteczki ode mnie. :D

Ja tez się cieszę. :)
I wygłaskać proszę ode mnie też! :D


Wygłaszczę zaraz po powrocie :D

Biochemia też :D

Pumcia zęby ma w porządku, wyniki badania krwi też w porządku - więc tylko można gdybać, co do przyczyn tego stanu zapalnego dziąseł. Mam nadzieję, że uda się go przynajmniej zmniejszyć, a może i całkowicie wyleczyć.

Kasia musiała rano dostać Stresnal, bo znowu zaczęła burczeć, a jak Kasia burczy, to od razu burczą Bisia i Kropcia. A tak momentalnie zapanował błogi spokój :D
Efektem podania Stresnalu Kasi jest rozoranie pazurami mojego przedramienia na długości 6 cm oraz namoczona w proszku koszula nocna, bo Stresnal jest ziołowy i farbuje :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 12 gości