Oba futra dziś przesadziły, jutro zostaną rozbrojone czyli pojadą do weterynarza obciąć pazury. Fibi nawet nie próbowałam obcinać a Figaro jak tylko zobaczy obcinaczki to znika. Więc żeby było sprawiedliwie to oboje na raz będą mieć obcięte pazury.
Figaro to aż za bardzo wpatruje się w Fibi, mała nie może się nigdzie ruszyć żeby tego nie zauważył.
Mój TŻ zaczyna twierdzić że przydałby się koci psycholog bo nie rozumiemy ich zachowania. Fibi strasznie wrzeszczy, warczy itp. gdy jest gonitwa ale zaraz potem szybko sprawdza gdzie jest Figaro i czy jemu nic się nie dzieje. Kilka razy zaobserwował że to ona zaczepia. Nic z tego nie rozumiem. Niestety nadal na noc lub gdy wychodzę Figaro zostaje zamknięty w sypialni, inaczej chyba zdemolowali by mieszkanie.
