już jesteśmy po przerwie (i deprywacji websitowej

)

, dziękujemy ślicznie za odwiedziny
Rozalka Szalona - to jej nowy przydomek

nadany przez Tz (przez szaleńcze bieganie po pokoju) , tudzież Rzozalka Gryzelda - nadany przeze mnie (zdarza się, że w szaleńczej zabawie łapie zębami i wszystkimi łapkami nasze ręce)

- czuje się bardzo dobrze

, chociaż z jednego zaszytego oczka zaczęły sączyć się łezki - mało ale mimo wszystko coś tam się dzieje - nie wiem jak to możliwe przez zaszycie - dzisiaj wieczorem w każdym razie jedziemy do weta; myślę, że to nic złego nie jest - nie ma ropy, pod zaszyciem nie puchnie i nic się nie zbiera, tylko malutkie kropelki się pojawiają

; dam znać wieczorkiem co i jak