Szeleczka pod nóż

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 12, 2002 13:54

........ .............
Sluchajcie , chce mi sie bluzgac i to tak noramlnie , DIESP !!!!!!!!!!!!!!!!
Co robic ???????
Zabierac kota + awantura na calego ??????????????
Co to za rypana klinika ???????!!!!!!!!!!!!!!
Biedny kot , biedna Olat !!!!!!!!!!
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 12, 2002 14:05

Posłuchajcie, ja chyba dostane wscieklizny albo zawału!!!! Trzęsę się na samą myśł, co przezywa moja nadwrażliwa i skłonna do histerii kotk. Ona jest typem nerwicowca! Strasznie przeżywa wszelkie stresy! Przeciez ja odbiore kota z nerwicą! A uraz jej chyba do końca życia zostanie.
Tak, qwa, (sory, ale muszę :oops: ) czułam. Wiedziałam, że gładko pójść nie może :cry:
I o tej 17.00 odbiore ja nieprzytomną, pół godziny po zabiegu... PO prostu nie wierzę w to, co się dzieje...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lip 12, 2002 14:06

Od 9 -tej rano!!
Na zabiegi sie umawia na konkretną godzine, a nawet biorąc pod uwage jakieś wypadki - to spora przesada.
Nie podobają mi się :(
Czy wiesz, który lekarz ma przeprowadzać zabieg, może z nim porozmawiaj.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pt lip 12, 2002 14:07

Olat zrob awanture!
I nie zostawiaj tego tak :evil:
Co oni sobie mysla?????
Tzn. chyba nie mysla wlasnie... :evil: :evil: :evil:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 12, 2002 14:42

Evuś, od 8.00 rano :cry:
Słowo daję, nie wyobrażam sobie, co ja zrobię i powiem, gdy wejde do tej, tfu, kliniki...

Pewnie po prostu się poryczę...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lip 12, 2002 14:43

No nie martw sie tak... na pewno bedzie ok.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pt lip 12, 2002 14:53

Biedna kota! Przecież ona się tam zapłacze... A Olat tutaj... Kogo ty masz w tej robocie, gestapo? Powiedz, że Ci ciocia zachorowała na serce i MUSISZ... Biedulka!
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt lip 12, 2002 14:55

Zadzwoniłas Olu?

O 17-tej masz Szeleczkę odebrać, tak?

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Pt lip 12, 2002 14:59

No wiecie co, tyle czasu, ja sie mam umówić na kastracje z moim kocurkiem niedługo i nie wyobrażam sobie takiej sytuacji :?
Mam nadzieję że mimo opóźnień przynajmniej sie porządnie wywiążą z zadania - a awanture nalezy zrobić koniecznie !!
Obrazek
Obrazek

Qrczak

 
Posty: 102
Od: Pon lut 04, 2002 17:13

Post » Pt lip 12, 2002 15:00

Biedny kot! Wolę sobie nie wyobrażać CO przeżywa. :cry: :evil:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Pt lip 12, 2002 15:02

kotke B cala glowa i brzuszek boli z nerwow ......
ObrazekObrazekObrazek

Bomba

 
Posty: 7167
Od: Czw sty 31, 2002 23:09
Lokalizacja: Kielce

Post » Pt lip 12, 2002 15:11

KOchani jestescie...
Tak, mam pojechac po nią o 17.00. Łeb mi po prostu pęka...
Padme, nie moge powiedziec o cioci, bo juz opowiedziałam wszytkim, że kota sterylizuję :(
Na dodatek nie ma mojego szefa i musiałabym się zwalniać i najgłówniejszego szefa...
Jeszcze godzina i trochę i jadę... Aż się boję :(
Nienormalna jestem, zamiast wcześniej się dopytać o wszytko- to akurat takiej sytuacji nie przewidziałam... :cry:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lip 12, 2002 15:15

nie moge powiedziec o cioci, bo juz opowiedziałam wszytkim, że kota sterylizuję


To był Twój błąd - jak Mara była chora, powiedziałam, że to TŻ ma gorączkę i MUSZĘ jechać. Nie odsłaniaj kulisów przed ludźmi z pracy - jak widzisz, nie warto! :twisted:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt lip 12, 2002 16:07

Wiadomość z frontu: o 15.45 jeszcze kota nie była na stole...
Nie skomentuje... :cry:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pt lip 12, 2002 16:08

Świrek był kastrowany w chorzowskiej lecznicy i zrobili to w 2 godziny. Ale pewnie z kotkami jest gorzej.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, MB&Ofelia i 270 gości