Szaruś z Twardej - wyzdrowiał, wypiękniał i szuka DS

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 19, 2009 13:30

Tak tak, dostal tolfę.
Więc do jutra powinno być spoko, mniej bolesne, a rano też poproszę o przeciwbólowe.
Migota, też o tym myślałam - ja miałam chrzest bojowy jak znalazłam mojego Tomaszka, krew z ropą wylewajaca się z oka zalewała mieszkanie, więc teraz jestem jak skała, acz lekko naruszona ;)
Będzie ok, musimy dać radę i tyle, ja się cieszę, że on nie płacze, bo zamknięty jest niby w dużym transporterze, ale zawsze mało tej przestrzeni.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lip 19, 2009 13:44

A ma tam jakąś kuwetkę czy coś takiego? Może potrzebujesz klatki?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 19, 2009 13:52

Ma ręczniki papierowe w dużych ilościach. I nic :(
Klatki nie mam za bardzo gdzie wstawić.
Chyba, żeby przestawić go do pokoju wtedy. hmmmm.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lip 19, 2009 15:33

No i jak maluszek. Prezentu nadal nie ma?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lip 19, 2009 21:12

Szkoda tylko, żeby spędzał życie w transporterze, cholera. Mam do załatwienia taką sporszą klatkę tylko.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 19, 2009 21:24

No i jak maluszek?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Nie lip 19, 2009 22:08

Nadal nic :(
To znaczy ogolnie lepszy jest, je suche, bawił się nawet myszką.
Teraz wypusciłam go w łazience, może jak pobiega, to mu jelita ruszą do pracy?
Ogolnie jest bezstresowy, wyleciał już na mieszkanie, ukochal sobie Walera, który przed nim ucieka, Dziadź i Koń zajęli miejsca w loży na kanapie i obserwują jak mały wykańcza psychicznie rudego.
Oko paskudne, szkaradek jeden, no.

Rano u weta, jak nadal nic nie będzie to ogłoszę strajk okupacyjny i bez lewatywy u małego nie wyjdę :roll:
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lip 19, 2009 22:13

sibia pisze:Nadal nic :(
To znaczy ogolnie lepszy jest, je suche, bawił się nawet myszką.
Teraz wypusciłam go w łazience, może jak pobiega, to mu jelita ruszą do pracy?
Ogolnie jest bezstresowy, wyleciał już na mieszkanie, ukochal sobie Walera, który przed nim ucieka, Dziadź i Koń zajęli miejsca w loży na kanapie i obserwują jak mały wykańcza psychicznie rudego.
Oko paskudne, szkaradek jeden, no.

Rano u weta, jak nadal nic nie będzie to ogłoszę strajk okupacyjny i bez lewatywy u małego nie wyjdę :roll:


Tak trzymać! :) Będzie jeszcze z niego łabądek.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 19, 2009 22:17

yyyyyyyyyyyyyyyyyy
Dziadź otworzył łazienkę.
Mały wyszedł.

Sytuacja aktualnie wygląda tak, że mały wskoczył (!!!) na kanapę i z niej ogląda świat, Koń syczy, reszta kotów w stuporze, próbują udawać, że to się nie dzieje naprawdę.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Nie lip 19, 2009 22:19

O Jezu, no to jazda. Nie dość, że UFO, to jeszcze bez oka. Cyklop jakiś jak nic. Już sobie wyobrażam twoje koty.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Nie lip 19, 2009 22:40

Ale się dzieje. Dzielny maluszek. :ok: Pewnie on z tych wysokopiennych skoro już zdobył kanapę. :lol: Widać, jak mu ulżyło, biedactwo.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon lip 20, 2009 10:28

Była kupa!
Ufff, obyło się bez lewatywy, dostał leki, sponsorem wizyty małego był pan dr Janik, dziękujemy :)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 20, 2009 11:11

Pozwole sobie w tym watku wstawic zdjecia bo do watku mojego biedaka to nikt nie zaglada .

Mam pytanie jak uwazacie ślepunio ma szanse , zeby nie byc

niewidomoym zupełnie.

Nie widzi jedzenia musze go przystawiacdo miseczek.

Moge wiedziec jakich kropli uzywacie do oczek malemu?

Obrazek

Obrazek

Obrazek
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon lip 20, 2009 11:32

meggi, Szary nie dostaje na to oko kropli, bo ono jest nie do uratowania. Dostaje tolfę, zeby go nie bolało.
Oczy kota, który jest u Ciebie wyglądają o niebo lepiej od tego, co ma zamiast oka Szary, ale co mu dawać i jakie ma szanse musi chyba ocenic wet, bo nikt z nas się tu nie zna na tym.
Jestem bardzo ostrozna sama zadajac pytania na forum, a takze udzielajac rad, bo zawsze mi sie zdaje, ze to takie pseudoleczenie. Czesto komus sie wydaje, ze mial podobny przypadek i dzieli sie wiedza, ale wet, to wet. W Warszawie mamy dodatkowo łatwiej, bo mamy superwetów.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lip 20, 2009 12:08

Oczy kota, który jest u Ciebie wyglądają o niebo lepiej od tego, co ma zamiast oka Szary, ale co mu dawać i jakie ma szanse musi chyba ocenic wet, bo nikt z nas się tu nie zna


Sibia no co ty , moj jest zupelnie slepy na 2 oczy , a wasz zuch ma jedno zupelnie zdrowe.

W jednym oku rosnie duzy wrzod a w drugim tylko surowe mieso.
Dzis jedziemy do Garncarza.[/quote]
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], sherab i 282 gości