FUNDACJA OPOLE-/WIELE KOTÓW PROSI O DS/FOT.STR85

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 18, 2009 13:34

tak u siostry sa jeszcze 2 jeden nie przezył pisałam o tym wcześniej

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Sob lip 18, 2009 15:22

czy dojechał nasz kocio do Was??
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob lip 18, 2009 15:45

tak mały jest siedzi spokojnie w klateczce troszke wystraszony dostał nifuroksazyd i betamoks myślęze za kilka dni bedzie ok

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Sob lip 18, 2009 15:48

kasia79 pisze:tak mały jest siedzi spokojnie w klateczce troszke wystraszony dostał nifuroksazyd i betamoks myślęze za kilka dni bedzie ok
dziękujemy :1luvu:
Obrazek

Mruczeńka1981

 
Posty: 12562
Od: Sob gru 29, 2007 17:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie lip 19, 2009 9:43

Niedzielne hopsasanki :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Nie lip 19, 2009 11:42

a ja zapraszam na bazarek z podpisu :)
Obrazek
Obrazek

Kicia [*]

sabbatha

 
Posty: 361
Od: Pt lut 23, 2007 5:45
Lokalizacja: Opole

Post » Nie lip 19, 2009 22:07

witam wieczorkiem -byłam dziś odwiedzić córkę na koloni wracam do fundacji i co widzę jakaś skrzynkę za bramka przykrytą dużą płytom ,odsuwam i co widzę 3 koty około 3 miesiące brudne zapchlone z miseczką suchej karmy bez wody na tym słońcu :evil: :evil: :evil: :evil: Normalnie trafi mnie szlak adopcji zero zero miejsca w fundacji w domu brak miejsca a ludzie perfidnie porzucą koty pod fundacje i uważają że mają czyste sumienie chyba trafi mnie szlak albo jasna cholera :twisted: :twisted: :twisted:
Po ZA TYM NIKT O KOTY NAWET NIE PYTA OPRUCZ PERSIKA KTÓRY NA 80 PROCENT POJEDZIE DO DOMKU W OKOLICE KATOWIC

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Nie lip 19, 2009 22:07

a ja hopsnę jeszcze wieczorkiem :wink:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie lip 19, 2009 22:08

honda pisałyśmy razem :lol:

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Nie lip 19, 2009 22:10

kasia79 pisze:witam wieczorkiem -byłam dziś odwiedzić córkę na koloni wracam do fundacji i co widzę jakaś skrzynkę za bramka przykrytą dużą płytom ,odsuwam i co widzę 3 koty około 3 miesiące brudne zapchlone z miseczką suchej karmy bez wody na tym słońcu :evil: :evil: :evil: :evil: Normalnie trafi mnie szlak adopcji zero zero miejsca w fundacji w domu brak miejsca a ludzie perfidnie porzucą koty pod fundacje i uważają że mają czyste sumienie chyba trafi mnie szlak albo jasna cholera :twisted: :twisted: :twisted: Po ZA TYM NIKT O KOTY NAWET NIE PYTA OPRUCZ PERSIKA KTÓRY NA 80 PROCENT POJEDZIE DO DOMKU W OKOLICE KATOWIC


dobrze, że nie uśmiercili :evil:

fakt, teraz nawet o maluchy nie pytają :cry:

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Nie lip 19, 2009 22:12

kasia79 pisze:honda pisałyśmy razem :lol:


tak :lol: , ja już uciekam, bo jutro wstaję po 5-tej i jadę do Wrocławia

honda11

 
Posty: 6665
Od: Wto maja 27, 2008 10:43
Lokalizacja: Leszno / Wielkopolska

Post » Pon lip 20, 2009 7:46

Dzień dobry :)

Co za ludzie :evil:
Sumienia nie mają. I pewnie uważają się za dobrodusznych, bo w końcu mogli zrobić coś gorszego z kotami.
Biedne kocinki :(

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon lip 20, 2009 7:48

a jak ogólnie uważacie, lepiej kocięta podrzucić czy od razu utopić? Pytam z ciekawości (oczywiście pomijając, że najlepiej w ogóle nie dopuścić do rozrodu).
Obrazek
Obrazek

Kicia [*]

sabbatha

 
Posty: 361
Od: Pt lut 23, 2007 5:45
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lip 20, 2009 7:50

Utopić :conf:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Pon lip 20, 2009 8:07

sabbatha -TO CHYBA JAKIŚ ŻART
nikt tu nie pisze o topieniu o podrzucaniu owszem tylko w jaki sposób włożyć koty w skrzynce cały dzień na słońcu bez wody dlaczego nie przyszli nie zapytali nie poprosili o pomoc w sterylce to jest wkurzające .Na dzień dzisiejszy nie mam gdzie przyjąć żadnego kota a już nie wspomnę o tym że nie mam go czym karmić .To jest istotny problem być człowiekiem , sterylizować i my w tym pomagamy ale trzeba jeszcze chcieć tylko po co jak co raz można komuś koty podrzucić i przecież ma czyste sumienie nie utpoił .

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 337 gości