Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 17, 2009 17:39

My też się nieraz nabijamy z naszych kotów :wink: :lol:
Miłego weekendu Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pt lip 17, 2009 19:30

Mielismy dziś jechać z kotami do weta, głównie na konsultację - Mijka, Wypłoszcz, ale jestesmy zdechli, z kotami nieźle, więc robilismy konsultacje telefoniczną.

Mijunia ma przejśc na krople dopyszczne w trakcie ataku - Aminophyllinum, to na receptę, ponoć trudno dostać, więc jak dziewczyny poznańskie byłybyście w aptece, to możecie się zapytać?

A Wypłoś od wczoraj lepiej z piciem, myślę, że organizm też musi się nastawić na przystosowanie do gorszych nerek i po zaprzestaniu kroplówek (pójściu na łatwiznę dla organizmu) musi mieć czas się przestroić. Tak se myślę :roll: . Mamy dać mu jeszcze tydzień i jechać pokłóć. On na łapkach to ma już chyba same blizny :? , dletego też uważam, że albo przejdziemy na podskórne (a mamy cykora), albo trzeba więcej odczekać, bo myśl o kłuciu tylnych łap wywołuje u mnie dreszcze (pamiętam Mijkę :roll: )

A poza tym do zdycham :|

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt lip 17, 2009 19:35

Kciuki za zdrowienie koteczków Marciu :ok:
polecam wilgotny chłodny ręcznik na karku położyć - pomaga przetrwać najgorsze :D znaczy Tobie polecam nie koteczkom :lol:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Sob lip 18, 2009 4:52

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob lip 18, 2009 10:19

Pozdrawiamy i trzymamy mocno kciuki :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Nie lip 19, 2009 4:55

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 19, 2009 9:59

Bry Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lip 19, 2009 19:58

Od jakiegoś czau Kirunia wielbi kartony 8)
Obrazek
Śpi w nich, a właściwie, usiłuje się zmieścić :twisted:

Dziś się z TŻem zastanawialiśmy, czy jakby ją karmić w takim pudełku, to czy by przyjęła takie sześcienne kształty :twisted:
Bo mamy np. taki pojemnik :twisted: . Może trzeba się zastanowić nad takim eksperymentem. Dla dobra nauki 8) .
Obrazek

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Nie lip 19, 2009 20:02

MarciaMuuu pisze:Dziś się z TŻem zastanawialiśmy, czy jakby ją karmić w takim pudełku, to czy by przyjęła takie sześcienne kształty :twisted:
Bo mamy np. taki pojemnik :twisted: . Może trzeba się zastanowić nad takim eksperymentem. Dla dobra nauki 8) .
:ryk: :smiech3: :ryk: Marcia :lol:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie lip 19, 2009 20:03

Kirunia! :love:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 19, 2009 20:25

MarciaMuuu pisze:Od jakiegoś czau Kirunia wielbi kartony 8)
Obrazek
Śpi w nich, a właściwie, usiłuje się zmieścić :twisted:



akuratna jest :wink: jak w sam raz :1luvu:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie lip 19, 2009 22:57

To od gorąca napewno :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pon lip 20, 2009 6:45

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 20, 2009 7:49

Dzieńdobry :D

Pewnie, że KIra ma to od upałów. Tyle razy jej mówiłam, "nie żryj tyle, bo będziesz gruba i będzie ci gorąco!" :twisted: . I co? I nie posłuchała.

Wczoraj musiałam z Mijką pojechać do weta. W nocy tak kaszlała (chyba przez trzy godziny nie mogła odkrztusić), że już nie mogłam wytrzymać :( . Miała odstawiony encorton na tydzień. Dostała teraz sterydka w zastrzyku i prawie od razu zadziałał :) . Teraz muszę tylko pamiętać, żeby codziennie podać jej hepatil.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon lip 20, 2009 10:06

Biedna Mijeczka :( Dobrze że lek szybko zadziałał :ok:
Kciuki za futerka :ok: :ok: :ok: :ok:
A jak się ma Pikaczu ? :wink:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 66 gości