Maszka-pojechała do DS!!!-Karolinko-zapraszamy!

[kropkaXL]

Nawet chłodny prysznic nie pomaga -oj żeby już się ochłodziło!!!

[Kociara82]

nie mam pojecia, skad kicia ma tyle energii jeszcze w taki upal. kiedy ludzie ledwo na nogach stoja? Ale na tej kanapie to sie rozwalila krolewna na calego Tylko ja teraz calowac, miziac bez konca! Sama slodycz!

[Kociara82]

pelnia kociego szczescia (to w nowym domku wiekszej pelni nie ogarnie i dostanie przyslowiowego "kota" Wszystko ze szczescia

[milenap]

Ale piękne zdjecia, ekstra!!! szczególnie to, jak malenstwo leży z na pleckach

Kasiu, ona może znieść szczepienie zupełnie dobrze, nie wszystkie koty reagują gorszym samopoczuciem. A Maszka jest twarda dziewczyna!

u nas nareszcie chłodniej, oby na dłuzej!

[kropkaXL]

Dzieki dziewczyny-Maszka jest wyjątkowo wdzięcznym obiektem,ale chyba wszystkie maluchy sa takie słodkie-prawda Milenko?
Maszka tez spi,jak leżałam to spała na mnie,pewnie niezbyt dobrze sie czuje(jednak),ale skoro inne koty też śpią,to moze to tylko normalna reakcja na upał?,a może kocia pora na sen?
W końcu kukułczątka też spią,a nie były u weta.

[milenap]

Kasiu, ja myśle, ze to stres, upał i zwykłe zmęczenie chyba (to właśnie pora drzemkowa taka ), u mnie Zula źle reaguje na szczepienie, ale to widać od razu zmianę w zachowaniu, jest osowiała, bez humoru, śpi, lekka gorączka, to naprawde wyraźna zmiana.

Kasiu, słodkie są wszytskie, chociaż niedobre chyba tak samo rozrabiaki

[kropkaXL]

Może i tak.
Maszka najbardziej ,a własciwie jedynie,płakała w taksówce-wyciągała do mnie łapeńki przez kratkę i miauczała-tak mi jej było szkoda ,ale nie ryzykowałam wyjęcia jej z transportera-zbyt wiele już nieszczęść przez to było-czytałam na forum

[Kociara82]

czyli weta znosi znacznie lepiej niz podroz taksowka. Trzeba nad tym popracowac. Poza tym widze, ze kicia bardzo dzielna Czyzby miala chrorobe lokomocyjna? Bo jesli tak, to wspolczuje, znam to z autopsji

[kropkaXL]

Oleńko,to nie choroba lokomoyjna,myślę,że to złe wspomnienie związane z samochodem-jej mamę zabił samochód na jej oczach(najprwadopodobniej)jak ja znalazłam,to siedziała dosłownie wbita w żywopłot oddzielający trawnik od ulicy-1,5 metra od miejsca,gdzie rano sąsiad znalazł martwa mamę,a ja ja znalazłam o 17,czy 18-nie pamiętam,wiec przez te wszystkie godziny-maleństwo słyszało samochody i widziało

[milenap]

No tak, sporo czasu minie, zanim malutka zapomni o tym widoku

[kropkaXL]

I o warkocie silnika samochodu,a może juz zawsze bedzie sie bała?

[milenap]

Niestety, to też jest możliwe ale jest młodziutka, moze będzie jej łatwiej niż dorosłemu kotu?

[kropkaXL]

Czas pokaże

[kropkaXL]

Dziewczyny-ja już musze iśc do Mamy-bede dopiero jutro-dobrej nocy kochane!

[milenap]

No to podrzucamy Maszke, po domek maleńka!