^^ KocI SzczEciN~~

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 18, 2009 14:14

No to jesteście szczęśliwym miastam :ryk: :ryk:
Mój ukochany Biesik 3.04. - 16.12.09 za TM
Obrazek[url=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=110295&start=0]

IKA 6

 
Posty: 6469
Od: Pon mar 30, 2009 18:31
Lokalizacja: Ruda Sląska

Post » Sob lip 18, 2009 14:14

danunka pisze: :? >giełda wraca ?< (informacja z kwietnia br)


Niktorym sie to marzylo, a prasa, jak to prasa - podchwycila. Ale poki co mamy druga polowe lipca i nic nie wskazuje na "reaktywacje".
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 14:17

kya pisze:Jesli uda mi sie wyzebrac u dyrektorki zeby koty mogly zostac tam to dostana TOZowska budke? To jednak 7 kocurzastych a mieszkaja w kartonie :(


No to przeciez temu ma sluzyc to pismo glownie. Bedziemy prosic o wyrazenie zgody na ustawienie budki, gdyz populacja spelnia wymagane standardy (wysterylizowane - prawie wszystkie, jest lad i porzadek w miejscu karmienia itd.)
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 14:19

A teraz musze leciec dalej. Bede nadrabial zaleglosci pozno w nocy lub jutro w ciagu dnia. Trzymajcie sie!
ObrazekObrazek

rudolfrudy

 
Posty: 533
Od: Śro sie 23, 2006 22:00
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 14:20

No,to super :))

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 14:45

Ehh, a ja mam problem z karmicielką kotów w mojej okolicy :roll: :roll: Proponowałam babce w styczniu wypożyczenie klatki-pułapki i sterylizację kotów, ale ona, hmm, w niezwykle nieuprzejmy sposób wywinęła się od wszystkiego. A teraz... są kociaki. No i pani zamiast 5 kotów do karmienia ma 10 :evil: I ciągle narzeka, że drogo wychodzi karmienie, że się męczy, że to MOJA wina :evil: Jej koty są wybitnie nieufne. Karmi je parówkami- na mój apel o karmienie puszkami, suchym, usłyszałam- "No jak tak można? To okrutne" Ma pretensje o to że podobno koty które dokarmiam ( i które wysterylizowałam) wyjadają jej kotom jedzenie i ona musi po 3 h pilnować. A przy klatce nie chce jej się czekać "bo czasu nie ma" :roll: Za tydzień się za to wezmę, ale zapowiem pani, że kociaki to ona będzie potem łapać do klatki-pułapki. Eh, jak wytłumaczyć ludziom, że samo karmienie kotów to nie wszytsko? :(
Miau,miau,miau :)

sebriel

 
Posty: 2250
Od: Pt mar 13, 2009 11:21
Lokalizacja: Szczecin/NDG

Post » Sob lip 18, 2009 15:27

no czasami nie jest łatwo...
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 15:38

A ja chcialabym kogos na swoim terenie do towarzystwa na czas lapanek .Ta nowa klatka jest boska ale dosyc duza;-/
Ps. Musialam kupic cale opakowanie provery.Pepiak wymiata jak zwykle :twisted:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 15:52

kya pisze:A ja chcialabym kogos na swoim terenie do towarzystwa na czas lapanek .Ta nowa klatka jest boska ale dosyc duza;-/
Ps. Musialam kupic cale opakowanie provery.Pepiak wymiata jak zwykle :twisted:


jak weźmiesz chipsy to z tobą pójdę ;)
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 15:58

Eeee...ty daleko,musialabym cie zaadoptowac ale nie wiem co na twoj WĄŻ :lol:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 16:43

kya pisze:Eeee...ty daleko,musialabym cie zaadoptowac ale nie wiem co na twoj WĄŻ :lol:


nie to nie :evil:
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 17:42

Obrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 18:53

przypominam - padła propozycja spotkania ....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93664&start=105
Mam alergie na "kocie anioły" !
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 19:16

cichość zapadła (co zrozumiałe w porze karmienia kotów)
wykorzystam chwilę i pochwalę się swoimi czworonogami....

po strszeńtwie Fiona ---> zwariowany seter irlandzki w nietypowej odmianie barwnej. Kupiony zamiast zmywarki ....Pies strasznie szurnięty, ale kochany za swoje wielkie serce dla każdego stworzenia....a w sercu wieczny maj ;)
Obrazek

Niko (dla domowników Pulpet) - syn Fiony. Moja suka, nie posiadająca potomstwa usynowiła małego srulka kociego. Dziś Pulpi waży ponad 6 kg i trudno go nazwać małym. Kot forumowy, a jakże....
Obrazek

Frytka - kotka wzięta na tymczas ze straszną grzybicą, odłowiona przez panią Izę na działkach.Ważyła niecałe 2 kg ...dzisiaj już wyleczona, po sterylce - zostanie u nas.
Obrazek

w domu jest jeszcze królik Felicja, ale to córki więc się nie liczy (też z interwencji, moje dziecko wyrwało chude, pogryzione i dzikie zwierzę od koleżanek - rozmnażaczek ...)

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lip 18, 2009 19:21

agiis-s pisze:przypominam - padła propozycja spotkania ....
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=93664&start=105


Proponuje spotkać się 25 i za tydzień - od nadmiaru głowa nie boli jak moja mama mawia.. :) Kto będzie mógł przyjdzie 25 kto bedzie mógł przyjdzie tydzień później a szczęśliwcy mogą tydzień po tygodniu :lol:
Kurczę nie wiem jak Wy ale ja prawie nie spałam w nocy - no pomiędzy burzami było kilka godzin spokoju fakt ale co to jest...
Mam problem z zarazą - może ktoś ma jakiś sposób na takiego potwora - dzisiaj rano znów przyniosła sikorkę - żywą i wrzeszczącą udało się ptaszka uratować. Niestety nie zawsze się udaje nie mogę na to patrzeć... Cholerstwa nie da się nie wypuszczać ona wydaje z siebie takie odgłosy że szlag trafia po 5 minutach. Coraz bardziej się wyspecjalizowywuje w mordowaniu trzeba temu położyć kres. Wiem że obroża z dzwoneczkiem mogłaby pomóc ale raz w życiu jej coś założyłam na szyje (kołnierz po sterylce) i mało sobie głowy nie urwała próbując go zdjąć lepiej nie powtarzać operacji z obrożą... Nie wiem jak zapobiec dalszym polowaniom może ktoś ma jakiś pomysł ?
Obrazek

Istna

 
Posty: 1380
Od: Sob sty 19, 2008 14:25
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości