^^ KocI SzczEciN~~

[agiis-s]

adopcyjnych wątków nigdy nie za wiele

[reddie]

Ja się może przypomnę, że mogę jakiegoś jednego maleńtasa przyjąć na tymczas. Niestety na razie więcej nie mogę.

[monika74]

u was tez tak tragicznie z adopcjami? bo u nas straszny zastój zero telefonów tylko przybywają nowe maluchy

[sebriel]

Tragicznie to mało powiedziane... kiedyś ludzie wręcz walczyli o kociaki, a teraz cisza... a z każdym dzień kociaków przybywa A domów tymczasowych brakuje ale coż, wakacje...

[sebriel]

Ja się może przypomnę, że mogę jakiegoś jednego maleńtasa przyjąć na tymczas. Niestety na razie więcej nie mogę.

A może weźmiesz jakiegoś z siedziby TOZu? Bo ja już nie mogę patrzeć jak siedzą w klatkach Są piękne, biało-czarne, wszystkie zdrowe, prócz jednego, który ma chore oczko

[e-dita]

Jest beznadziejnie. Maluchów coraz więcej a dt pełne.
Mam nadzieję, że w końcu zacznie dzwonić telefon i maluchy pójdą w świat.


Słuchajcie, czy wysłanie dwumiesięcznego kociaka w podróż do Łodzi to nie za duży stres dla niego? Jechałby samochodem, ale z osobami które nie mają doświadczenia w opiece nad kotem.
W samochodzie będzie też jechał pies, średnio przyjazny dla kotów.

[sebriel]

A czy jechałby w kontenerku, prawda? I, myślę, że gdyby pies nie szczekał non stop to nic by się kociakowi nie stało. To oczywiście dla niego stres, ale jechałby do nowego domku- jak to powiedzieć "coś za coś". Dużym stresem dla kociaków jest np. zabranie od matki, a jednak się je zabiera

[iza71koty]

Ja się może przypomnę, że mogę jakiegoś jednego maleńtasa przyjąć na tymczas. Niestety na razie więcej nie mogę.

Reddie poszło pw. Pozdrawiam

[reddie]

E-dita, ja też myślę, że maluch sobie poradzi. Ważne, żeby był w transporterze.

Sebriel, piszę do Ciebie pw.

[agiis-s]

reddie na pewno chciałaś TYLKO JEDNEGO

[reddie]

Gdyby to zależało od mojego chcenia Nie mogę wziąć więcej w tej chwili, choć bym chciała. Mieszkanie nie jest nasze po prostu.

Napisałam do sebriel pw, a w międzyczasie zauważyłam wiadomość od Izy... Kurcze, nie znam zbyt dobrze sytuacji. Czy mogłybyście zdecydować, które kociaki są w większej potrzebie? ja się dostosuję.

[agiis-s]

napiszę ci pw

[Otiskowa Mama]

przebrnęłam przez cały wątek trzymam kciukasy za maleńtasy! ale zwłaszcza za Mikiego od moniki74.

Mam od niej kociaka- grzeczną ufną kochaną kociczkę (rudzielec z podpisu)- widać, że została odchowana u Moniki z wielką miłością.

Przydałoby się więcej ogłoszeń, może też na allegro dla zachodniopomorskich kociaczków. Może się trafi domek gdzieś dalej.

[kya]

Norek mial 6 tygodni jak jechal z Konstancina do szczecina. NIKT do niego nawet zajrzec nie mogl bo on byl najdzikszy dzikus i po prostu wyl . Jak taki srojdek przezyl bez uszczerbku na zdrowiu to i starsze przezyja ,byle tylko psa ktos trzymal w ryzach zeby ich nie straszyl.


Rudolf a tu glownie do Ciebie.... To sa te koty z Lnianej .Niestety przyszly tylko 3 ,jest ich podobno 7 . Ten czarny powinien isc do adopcji bo jest miziakiem strasznym .Niestety z tego co widze to wiekszosc tych kotow jest nieodporna i czesc chrumkoli nosami a czarny ma zaropiale oczka .Buda jaka jest sam widzisz .Nie wysylaj tego pisma bo nic z tego nie wyniknie.Mysle,ze lepiej jesli z tym pismem pojde sama . Przydalaby sie tam porzadna buda i jakiebadz ogrodzenie chociaz od wewnatrz . Ja po cichaczu chodze 1 x dziennie i podrzucam im amciu ale trzeba cos tam zrobic bo w koncu zle sie to skonczy dla kotow .
Tu juz sa najedzone mokrym i dopychaja sie profilum:

[IKA 6]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=96388&start=300
Przykro mi że Iza się odgrywa. To jest moja odpowiedź