Dzięki, powiem Wam szczerze, że sama cieszę się z niej okropniaście, bo są takie upały, że z zamkniętym balkonem chyba bym nie wytrzymała a koty tam puszczać nie mogłam bo ADHD już raz brat zdjął z poręczy

Namęczył mi się sąsiad przy jej montowaniu, bo skwar był nieziemski i chłopaczyna całe 4 godziny siedział w tym upale. Cieszę się, że udało mi się także wymyślić mocowanie na prętach, bo 1 opcją była linka stalowa ale suma sumarum znalazłam pręty gwintowane 1 metrowe i połączyliśmy je tulejkami NO I WRESZCIE JEST!!!!!

Kociska wylegują się w słońcu, muszę tylko pilnować by mi kwiatków nie jadły
Koszt: 175zł siatka zamówiona tu:
http://www.sieci-korsze.pl/zamowienia.htm
60zł za pręty, tulejki i wkręty z hakiem (ładnie się do pana ze sklepu uśmiechnęłam i dostałam 18% rabatu

)
razem: 235zł
Naprawdę warto bo widok szczęśliwych kotów jest powalający!
Z dodatkowych doniesień - miałam dziś sterylkę kotki koleżanki. Nawet kaftanika jej nie dali i powiedzieli, że wcale go nie potrzebuje... Cała akcja sterylkowa trwała 2 godziny... po czym zadzwonili żeby Ewa przyszła po swoją Coco. Dziewczyna jak zobaczyła jak kocie wygląda od razu przyjechała z nią do mnie. Zezłościłam się niesamowicie, że ją tak naściemniali i kociaka jeszcze niewybudzonego dali. Musiałyśmy jechać 30km dalej po kaftanik dla pannicy
