własnie mineła 13 lipca, odkad kocie Taxi (Anity i Tomka) zawiozło Pageda na sygnale do lecznicy.
Do tej pory tez miałam takie dłuuuugie tymczasy, ale zawsze tuż tuż przed rokiem u mnie znajdowały domki..Ofelka, Bajka, Gusia, Tonio...
Tylko jeden kot czekał dluzej...Zefirek..no i został
A na 5-tego kota nie ma szans..a jest jeszcze Pampelka, która też bedzie miała problemy ze znalezieniem domku, bo jest nieśmiala troszke i boi się nowych miejsc, ludzi...
ale dzieki za pocieszenia
U nas tak se....starsznie duzo kotów potrzebuje pomocy....dwa kociaki są na TDT u Anial. dziś do innego DTD pojedzie trójka ok 5 tygodniowych maluszków, które zostaly znalezione nad rzeką
no i jeszcze leśne koty...znowu a potem wszytskie trafią do mnie a ja do wariatkowa 
Teraz milsze wiesci.
W niedziele mielismy superowych gości. Prosto z Krakowa. Mahob z Tż.
Przyjechali i pozachwycali się kociastymi. Próbowałam upchać Pageda w torebce żeby niepostrzezenie tez pojechał, ale torebka była za mała 
Bardzo dziekuje za odwiedziny, za prezenty dla kociastych i za roslinki do ogródka. Oraz za wsparcie, wysłuchanie i słowa rozsadku przy mojej panice.
Poza tym w weekned koty uparły sie na chorowanie. Maja w sobote wymiotowała i nic nie jadła, Tajfunik przytruł się siankiem (moja wina
) i calą niedziele źle czuł się i ukrywal w szafie. Nawet do gości nie wyszedł. Wieczorkiem powiedział ze muszą przyjechać jeszcze raz, bo dotarły do jego uszków komplementa jaką ma śliczną mordkę..i teraz chciałby się pochwalić również ładnymi łapkami 
JEŚLI PRZYGARNĄĆ KOTA - TO TYLKO OD BERNI 
