Jak to zwykle bywa, pokrętne ścieżki informacyjne, znowu zapukały do mnie
Piffcia nam rozkwita

Coraz rzadziej się chowa tu i ówdzie, coraz częściej widać ją na pokojach

Robi się też bardzo miziasta, widać, że się boi ale wzięta na ręce cudnie się wtula w człowieka! Futerko bardzo delikatne i puszyste. Ranki na łapkach to już tylko ciapki takie, wyraźniejsza jest rana na ogonku ale też pięknie się goi
Jak mnie burza nie odłączy od prądu to wstawię foty
