Witam w przelocie

wczoraj zawozilismy Jasia na oboz i pozwiedzalismy troszku, bylo super. Wrocilismy bardzo pozno. Dzis mam lekcje, a potem chcemy zagrilowac. Minibusy znowu nam zwialy w czoraj wieczorem, w blizej niewyjasnionych okolicznosciach, do ogrodu

Opowiem ze szczegolami pozniej, wszystko dobrze sie skonczylo.
Marcia, Nathalie mowi, ze dla malych zwierzakow (kotow) nie ma specjalnego aparatu. Mozna uzywac ludzkiego inhalatora (pare lat temu placilam za cos takiego 80 euro) albo wlac do naczynia goracej wody, dodac lekarstwo i wstawic miske do klatki razem ze zwierzakiem i wszystko przykryc kocem lub recznikiem.