GDAŃSK.ADOPCJE-STR1. Potrzebny transport Gdańsk- W-wa!

[kotika]

Dostałam wiadomości i foty z domu Maszy, rudej koteczki.

Mimo początkowych problemów jest już świetnie.
Potrafią dać obie popalić jak sie w środku nocy bawią razem.
Naprawde bardzo dziękujemy za powierzenie właśnie nam tej pięknej kotki.
Obecnie waży około 1,3 kg i ma nie poskromiony apetyt.

W łóżku mała zajmuje centralne miejsce.

[kotika]

Piękny brzydal. Typ Belmondo. Tak to Bączuś.
Wielki brzuch i wielkie uszy. Cienki ogon i łapki, wielkie stopy.
Za to piękne, uratowane oczka.



Prześliczny Mikuś i jeszcze jeden kocurek.



Kochana Nineczka.



Cudna Sitra.

[kotika]

Pierwsze wieści nowego domu Griszy.

Dobry wieczor,

Nie odzywalismy sie jeszcze bo kotek jest tu dopiero 4 dni ale juz sie zdazyl zadomowic:)))
jak widac na fotkach kicius malo kim i czym sie przejmuje, zajmuje sam srodek kanapy i jest z tego ogromnie zadowolony. Poki co je tylko mokr akarme n asucha nie chce nawet rzucic okiem. i najwazniejsze mamy dla niego juz imie i mysle ze niedlugo bedzie na nie reagowal, nazwalismy go: TOFIK

Jeszcze raz baaardzo dziekujemy i podrawiamy

[kotika]

Na ogłoszenia o długowłosych koteczkach dzwonią jakieś podejrzane osoby,
które na pytanie o warunki kotów odkładają słuchawke.

[dzidzia]

Trzeba uważać. Ja jeszcze Smolikowi nie zrobilam ogłoszeń ale już się boję Wczoraj chciałam go wcisnąć pani od Mireczki, taka fajna ta pani, ale nie chciała. Chciała Mireczkę i już.

[kotika]

Tak, uważaj na Smolika. Niektóre osoby dzwonią po kilka razy.

[kotika]

Oj niedobre te cioteczki, w ogółe do was nie zaglądają.

[dzidzia]

Zaglądamy

Wczoraj byłam u moich sąsiadów i chciałam im dać Smolika, bardzo fajni i troskliwi ludzie, mają jedną kicie, bardzo o nią dbają, sąsiadka chciała bardzo ale sąsiad nie bardzo Jak ja chciałabym żeby się zdecydowali, poprostu wymarzony domek dla Smolika i pełna kontrola

[iza5]

Kibicują cały czas

[kotika]

Na wtorek jestem umówiona z dośc poważnymi kandydatami na dom Ninki.
Dziewczynki za bardzo się do mnie przyzwyczajają. Gdy do nich wchodzę, nie opuszczają mnie na krok.

[dzidzia]

Zeby kandydaci okazali się naprawdę cudowni

[kotika]

Przez kłopoty z kompem spadliśmy w otchłań miau. Gdzieś na samo dno.
A u nas dobre wieści. Mała, pełna blasku Sitra poszła do własnego domu.
Domu, rzec można gwarantowanego, bo ktoś za niego poręczył.
Mam wiadomość, że mała się przekonuje do rezydentki, lub na odwrót.
Ale zdjęć nie ma. Dzidzia czemu nie ma zdjęć???

[dzidzia]

Hm... jakby to powiedzieć, nie mam czasu. Ale obiecuje zdjątka będą

[dzidzia]

[kotika]

Na 1 zdjęciu przylizana jakaś. Na 2 widać pędzole w uszkach.

A Ninka wreszcie zaczyna się bawić, bo przez 3 dni tak tęskniła za
przyszywaną siostrzyczką, że było smutno i zabaw.