Wątek Emi. Jeszcze pare pytań

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 01, 2004 6:41

Dzisiaj rano odkryłam 3 obsikane ściany :evil:
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 01, 2004 8:05

:-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87999
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon mar 01, 2004 8:13

To ze kicia malo je, jest na pewno normalne (jest zajeta czym innym...)
Posikiwania scian bardzo Ci wspolczuje :( Widac Emi przywoluje kocura na wszystkie sposoby :? , biedulka :(
Zeby tylko udalo wam sie trafic ze sterylka przed nastepna ruja!
Kciuki za koniec tych "męczarni" u malej :ok:
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Pon mar 01, 2004 8:24

Mysikluliczku, ja już nie wiem, kto obsikuje ale obsikane jest wszędzie :evil: Nie nadążam zmywać: a to szyba w oknie a to monitor komputera, nie wspominając o podłodze.. :evil:

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 8:47

POciszcie się,że nie jesteście osamotnione :evil: Sówka leje, na szczęście "tylko" na sofę-mogła by wszędzie- a jeść też nie je zbyt dużo - chociaż biorąc pod uwagę to ile traci energii to powinna jeść za dwa koty :evil:
Co to znaczy,że ze sterylką trzeba trafić przed rujką? To w trakcie nie można?

Moniq

 
Posty: 217
Od: Śro sty 28, 2004 10:20
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 01, 2004 9:07

Moniq pisze:Co to znaczy,że ze sterylką trzeba trafić przed rujką? To w trakcie nie można?


Nie tyle "nie mozna" ile nie jest to zalecane. W czesie rui narzady sa o wiele bardziej ukrwione i istnieje niebezpieczenstwo krwotoku
Obrazek Obrazek

Ylva

 
Posty: 1985
Od: Pon kwi 07, 2003 16:59

Post » Pon mar 01, 2004 14:01

Emi prawdopodobnie będzie cięta 12 marca, w klinice na Ceglanej w Katowicach, przyjmuje tam dr nauk weterynaryjnych, specjalista chirurg. Dzwoniłam tam, facet mówił rzeczowo. Kota przywozi się rano, odbiera się wybudzonego - po południu. Tnie tradycyjnie, ale zakłada szew śródskórny i nie trzeba potem zdejmować szwów. Mówił, że zakłada na ranę opatrunek, więc nie potrzeba kloszy ani kubraczków. Uff, muszę tam jeszcze przedzwonić, żeby potwierdzić termin no i modlę się o to, żeby obecna rujka minęła, a następna się nie zaczeła. Kciuki forumowe będą potrzebne!
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 01, 2004 14:57

Potwierdzone, zabieg odbędzie się 12 w piątek.
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 01, 2004 15:18

Jaki opatrunek zakłada, żelowy jakiś?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 01, 2004 15:22

Nelly pisze:Jaki opatrunek zakłada, żelowy jakiś?

O to akurat się nie zapytałam :?
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon mar 01, 2004 15:24

Upss... to już niedługo.. 8O No to moja kicia też chyba jakoś tak... :?

katanga

 
Posty: 1122
Od: Czw sty 01, 2004 21:50
Lokalizacja: Pruszków/Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 16:12

Witam!
To normalne, że kotka w rui mniej je, jeden z kocurków, które dokarmiam również ostatnio gardzi jedzeniem, bo zaleca się do kotki. Wszystkie kotki bezdomne z mojej gromadki są wysterylizowane, ale doszła jedna która nie jest. Będę musiał niedługo ją złapać i zrobić jej to samo. Kotki w rui mogą też obsikiwać.
Szwy tradycyjne to szereg krótkich kawałków nitki, oddzielnie zawiązanych na supełki. Szew śródskórny, albo kosmetyczny, albo kryty to jedna nitka, zawiązana na supełek na początku cięcia, potem wężykiem ściągająca brzegi rany, ale właśnie śródskórnie, od wewnątrz, z supełkiem na końcu cięcia. Z zewnątrz widać tylko dwa supełki i zetkniętą skórę, rana jest prawie niewidoczna. Taka rana praktycznie nie wymaga opatrunku, lekarz smaruje ją tylko czymś srebrnym, może to jest jakiś żel, który początkowo jeszcze chroni ranę, potem i tak kotka go wylizuje. Rana podsycha w ciągu kilku dni, po dziesięciu jest praktycznie zagojona i można wyciągnąć nitkę, albo i nie, bo nici są rozpuszczalne, po dłuższym czasie miękną, a kotka sama wygryza supełki. Nici wewnętrznych nie usuwa się. Nitkę zewnętrzną można wyciągnąć, supełki są zawiązane na tkance, która albo sama się rozpada, albo się ją przecina. Ucina się jeden supełek, przeciwny wyciąga się razem z nitką.
Nasze kotki nie noszą kołnierza ani ubranka, mają tylko czyste posłanie, nie wylizują się specjalnie, a wszystko goi się bardzo ładnie. Osłonowo dostają antybiotyk w dniu operacji, drugi daję po dwóch dniach, czasem trzeci znowu po dwóch następnych. Nitkę wyciągam, albo i nie, jeśli kotka jest dzika. Kotki dzikie wypuszczam po dwóch tygodniach, w zimie przetrzymuję nawet znacznie dłużej.
Pozdrawiam, Juliusz.

jul-kot

 
Posty: 1063
Od: Wto sty 27, 2004 18:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 01, 2004 21:35

Juliuszu, dziękuję jeszcze raz za obszerne wyjaśnienia :D
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 02, 2004 15:36

Rujka już powoli się kończy. Emi się uspokoiła, dzisiaj w nocy nie wyła tak bardzo. A od rana nie zamiauczała ani razu. Martwię się tylko tym, że bardzo mało je, nie wiem już co jej dawać, żeby jej smakowało... Siusia też niewiele, po tym jak poznaczyła wszystkie ściany niewiele tego było. Pije tyle co zawsze, nie wiem co mam myśleć :?
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto mar 02, 2004 21:37

No to mamy pierwszą rujkę za sobą :D
Trochę nowych fotek:
Napisz coś o mnie
na drapaczku
Emisiowe pysio
na szafie
Agatka i
Obrazek
"Koty prowokują człowieka do nieustannych wyznań miłości"
Christopher Sandt

mysikluliczek

 
Posty: 1101
Od: Sob sty 10, 2004 22:20
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, kasiek1510, mictrz, sluzacykitulka i 606 gości