Amika6 pisze:(szukając Grzywusia trafiłam do wątku milenap)
A ja zdążyłam już milenap
nasłać na Ciebie Cioteczko
A Cioteczka Theodora niech nie baczy na żadne wskaźniki tylko się udziela we wącie
Optymalizacja - optymalizacją. I tak pod tym względem nie prześcigniemy naszych sierściuchów czego przykłady można obserwować na co dzień.
Kiedy wołam Mietka do siebie to jemu nie drgnie żaden mięsień, dopiero na hasło "Mięsko? Mniam-mniam?" wykonuje skręt uchem.
Kiedy przekonuję go, że na pewno "Mięsko - mniam - mniam" - powoli odwraca głowę.
Dopiero jak podsunę miskę prawie pod nos ze stanowczym "Mięsko! Mniam! Mniam!" ruchem powłóczysto -posuwistym kieruje się w oczekiwaną stronę.
To dopiero jest optymalizacja procesu...