Byłyśmy u Weta.
Od początku je prowadził i widział ich początkowy stan-jest "na bieżąco"
Dixi dostała 15ml płynu podskórnie w dwóch zastrzykach.
Elektrolity,glukozę wszystko co się tam dało

był problem żeby jej dać trzeci zastrzyk...bo już nie było skóry...miała dwa wielkie bąble po bokach i wyglądała jak trzmiel
Zważyliśmy

ważyła 2tyg temu 200g, przytyła

i waży 250g

mało, ale zawsze coś!
Dziś mijają dokładnie 2 tygodnie ,od kiedy są u mnie.
Cała banda dostała raz jeszcze odrobaczacza, bo Wet stwierdził, że coś mu za mało przybrała i twardy brzuszek ma... także jeden za wszystkich , wszyscy za jednego... i czeka mnie jeszcze kontrola moich ciuli pasiastych

Cyrusa, Celisi i Tiny...
Matko co za rozrabiaki!!!!!! Mam dwie duże miski z wodą dla kotów... tak szaleją, że robią zalew
Jakby ktoś chciał obejrzeć całą kociarnię

wszystkie koty ,które postawiły łapki w moim domku

niech kliknie w "www" cała banda tam jest...właśnie urzędują z zakupami...
A ja mam rachunki na 100,68zł(krakvet),105,44 zł (zooplus) i 112,11zł (zooplus) i 47,69zł( zoologiczny) i 35,70(zoologiczny) i 10 gerberków po 3.65=36.50zł...i to nie wszystkie wydatki...jeszcze bym znalazła 13zł za żwirek, z 7zł za skrzydła z kurczaka...dziś starszakom kupiłam 4puchy kitkata, bo czekam na zamówienie z puszkami z zooplusa...poprzednie mi się skończyły...
Nie będę tego sumować! Nie chcę wiedzieć... i mam nadzieję , że TŻ tu nie trafi...