[Białystok4]kociaki w hurcie i w detalu...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 11, 2009 21:03

Luspa..... jesteś chyba jeszcze lepsza niż ja ;)
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 11, 2009 21:14

Oj Luspa, plan genialny :)
A kiedy i na jak długo jedziesz nad to morze? Napisałam do Plinki, żeby spróbowała się z Tobą umówić na koto-foto...

Tove- pisałam ze 2 dni temu pw ws koci. dostałaś?

Dzięki dziewczynki za Mruczenie -wszystkim trzymaczom, głaskaczom, kocim taxi i ciągaczom klatek (Macie już pewnie oooogromne mięśnie 8)
Doszły mnie słuchy że tworzyłyście wspaniałą atmosferę :)

Myślę, że następne Mruczenie będzie kiedyś w niedzielę - jednak więcej kiciów się oddaje w niedzielę. Ale jest nieźle - w końcu środek sezonu urlopowego :)
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 11, 2009 21:46

aga&2 pisze:Oj Luspa, plan genialny :)
A kiedy i na jak długo jedziesz nad to morze? Napisałam do Plinki, żeby spróbowała się z Tobą umówić na koto-foto...


Jadę już w poniedziałek (rano) na 10 dni. Z kociami zostaje moja koleżanka. Mogę podać namiary.
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 11, 2009 21:51

Szkoda że nie powiedziałas wcześniej Tomaszowi, zawiózłby je do p.Bożeny.
Daj mu znać plisss.
A dane koleżanki (zwłaszcza maila ) pliss na pw - żeby był z nią jakiś kontakt, jakby miała jakies problemy...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob lip 11, 2009 21:58

aga&2 pisze:Szkoda że nie powiedziałas wcześniej Tomaszowi, zawiózłby je do p.Bożeny.
Daj mu znać plisss.
A dane koleżanki (zwłaszcza maila ) pliss na pw - żeby był z nią jakiś kontakt, jakby miała jakies problemy...

Moja koleżanka była dzisiaj na Mruczeniu i już się z Tomaszem zapoznała i wszystko wie co i jak także spoko :wink:
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 10:00

Jednak trochę kiciów sie oddała. mam nadzieję, że w dobre rece....
Ludzi było niewiele, nas kociolubów chyba trochę więcej. Z pewnością sezon urlopowy nie sprzyjał .Atmosfera była super, przynajmniej poznaliśmy się, bo dotąd tylko na forum, była wymiana poglądów, rady itd, więc super.Niektórzy wrócili do domu z dodatkowym kiciem ( Basica), z tym, że nie na stałe. Cieszy to,że są tak fajni młodzi, wrażliwi ludzie, chodzi mi o Luspę i jej koleżankę, ale nie tylko...
Tomku , pamietaj o dwóch maluszkach ( czarny i whiskas), wiadome miejsce za pralnią na Sienkiewicza. Czarny ma juz chore mocno oczko.
Ja dzis wyjeżdżam na tydzień, ale po przyjeździe służę pomocą w złapaniu maluszków.W piątek już prawie go mialam. :(

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

Post » Nie lip 12, 2009 11:04

Luspa pisze:Miałam zaszczyt trzymać czarnego Króla, który zachowywał się jak aniołek. Skargi były tylko w klatce. Zwiedziliśmy sklep przy dźwięku motorków 8)
Luspa, dzięki za opiekę nad Melem. Okazało się, że umie być grzeczny 8O A dzisiaj znowu to samo - galopady po mieszkaniu, głośne domaganie się jedzenia. Nic dziwnego, że nie pojechał. Chyba ludzie wyczuwają jego prawdziwą naturę :wink: :wink:

Najgenialniejszy był Chester Marlenuś91. Spał w każdej pozycji; to nic, że zwisały łapy albo ogon, najważniejsza była drzemka :lol:

Luspa pisze:Myślicie, że mogę zabrać moje maluchy ze sobą nad morze ?

Pewnie by się ucieszyły. Taaka duża kuweta z piaskiem :D
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 12:14

Pani napisała do TOZ:

Zwracam się do Państwa o pomoc.
W centrum miasta Białegostoku na śmietnisku zyje kocia rodzinka. Kotka
chybama 4 małe kociątka. Jeżeli kotoś się nimi nie zajmie, nie znajdzie im
domów, nie wysterylizuje, kotki zdziczeją i bedą dalej się rozmnażać.
Śmietnisko zostało stworzone na posesji Archiwum Państwowego
znajdującego się
przy Rynku Kościuszki. Najprawdopodobniej to dzieło dzierżawcy -
właściciela ogródka piwnego.
Przekazałam na Państwa rzecz 1% swojego podatku. Chętnie pomogę
również w inny sposób. Sama mam kota i wiem jakimi wspaniałymi towarzyszami życia mogą być te zwierzęta.
Właściciel ogródka to bardzo
nieprzyjemna osoba. Sama osobiście boję się tam wkroczyć.
W załączeniu przesyłam zdjęcia, które udało mi się kotkom zrobić.
Wolałabym pozostać anonimowa dla osób trzecich."


Co jej poradzić? Ten gość z ogródka to faktycznie ciekawa osobowość, sądzi się ze wszystkimi dookoła. Nie dziwię się, że kobietka nie chce iść tam sama...
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 13:00

1969ak pisze:
Luspa pisze:Miałam zaszczyt trzymać czarnego Króla, który zachowywał się jak aniołek. Skargi były tylko w klatce. Zwiedziliśmy sklep przy dźwięku motorków 8)
Luspa, dzięki za opiekę nad Melem. Okazało się, że umie być grzeczny 8O A dzisiaj znowu to samo - galopady po mieszkaniu, głośne domaganie się jedzenia. Nic dziwnego, że nie pojechał. Chyba ludzie wyczuwają jego prawdziwą naturę :wink: :wink:

Najgenialniejszy był Chester Marlenuś91. Spał w każdej pozycji; to nic, że zwisały łapy albo ogon, najważniejsza była drzemka :lol:


Galopy po mieszkaniu? Ten aniołek? Nie wierzę :P

Chester to niezły luzak 8)

Dzisiaj postaram się zrobić chociaż parę zdjęć dla czwórki, bo jak na razie to na zdjęciach zamiast kotów mam duchy 8O
Obrazek POMÓŻ MU :arrow: Obrazek

Luspa

 
Posty: 2299
Od: Pt sie 29, 2008 20:26
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 14:47

A ja z kolei dziękuję 1969ak za pilnowanie Figla, dzięki Ula :)
Moja oba maluchy pomału się ze sobą zaprzyjaźniają. Chociaż to może za mocne stwierdzenie, po prostu nie warczą już na siebie i zaczęły łaskawie tolerować obecność tego drugiego. Fajniusie są.

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Nie lip 12, 2009 15:42

Tak, Mruczenie to bardzo bardzo fajna, potrzebna i sprzyjająca kociolubom impreza. Dużo nas było, poznawałyśmy się po pseudonimach z forum :D i to było fajne....zgadywanie na początku kto jest kto, a potem tak jakby się znało z człowiekiem długo, długo...bardzo fajnie było, ja miałam okazje być pierwszy raz i spodobało mi się
Aga-faktycznie za pralnią Jania opowiadała o prawie półżywym czarnym kotku, którego o ile jest sam, a jak nie sam to z rodzeństwem dobrze byłoby zabrać stamtąd. W takie miejsce gdzie mogą bezpiecznie przebywać chore kicie.
Jak sprawa kici ze śmietnika? ta działka nazywa się "za bramą", co w tej sprawie?
Kruszynka o niebo lepiej, zastrzyki działają, dostała apetytu. Jutro spróbujemy przejść na leki w tabletkach żeby jej nie stresować wożeniem i kłuciem, bo na widok transporterka zwiewa gdzie się da. Jest pod stałą opieka weterynaryjną. Prawdopodobnie ma taka swoją już przypadłość, że co jakiś czas będą nawroty ząbków i wysypek skórnych, ona tak już ma, tego się nie da wyleczyć, a zaleczyć. I pani dr powiedziała, że będziemy co jakiś czas z tymi przypadłościami walczyć, bo to takie choróbska.
Moniko, potwierdź proszę sterylizacje (2) na Scaleniowej jutro. Jestem umówiona z p. Ewą i p. Elą, pomogę im i zawiozę kotki na ciachnięcie. A potem kolejna tura z os. Sienkiewicza.
Janiu - jak chłopaki, jak Sindbadek po sobocie, Tosia, ich samopoczucie - proszę napisz.

XmonikaX

 
Posty: 519
Od: Sob lut 28, 2009 20:04
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 15:59

XmonikaX pisze:Aga-faktycznie za pralnią Jania opowiadała o prawie półżywym czarnym kotku, którego o ile jest sam, a jak nie sam to z rodzeństwem dobrze byłoby zabrać stamtąd. W takie miejsce gdzie mogą bezpiecznie przebywać chore kicie.

No cóż, trudno się nie zgodzić :roll:

XmonikaX pisze:Jak sprawa kici ze śmietnika? ta działka nazywa się "za bramą", co w tej sprawie?

Jeszcze nie odpisałam pani. Nie bardzo mam pomysł co.
Poza tym nie ma ani gdzie ich upchnąć. Ani kto złapać... Tomasz byłby tu w sam raz bo na język chory nie jest. Ale Tomasz jakiś ostatnio biedny...Z drugiej strony kiciów szkoda (w tamtym roku też tam były i zniknęły) a dziewczyna chce pomóc.

XmonikaX pisze:potwierdź proszę sterylizacje (2) na Scaleniowej jutro. Jestem umówiona z p. Ewą i p. Elą, pomogę im i zawiozę kotki na ciachnięcie. A potem kolejna tura z os. Sienkiewicza.

Trzymam kciuki. Sprawa tam niełatwa.... Jakby udało Ci się je złapać o jakiejś dziwnej porze (że Scaleniowa by nie mogła ich przyjąć) to Białostoczek raczej przyjmie... A to bliziutko.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 16:16

Moje KOTY przywitały Małą Tri upiornym usmiechem od ucha do ucha....dobrze, że sa te uszy, bo by im ten usmiech sie nie konczył :twisted: Chłopaki pokazali kto tu rządzi...znaczy sie one, bo przecież nie ja ;) obaerzałam cały garnitur ząbków :lol:

Dziś już w miarę zgodnie jest z Korkiem, jak podszedł do niej jak do damy od strony pyszczka, to sie nawet powąchali... przyjaźni jeszcze nie widzę, ale już jest przynajmniej tolerancja 8)

a Guta obrażony... bo na niego warczą i fukają w jego własnym domku ;)

a ta klateczka, którą wczoraj pożyczyłam od Tomasza jakaś wadliwa... na nockę zamknęłam Małą , żeby ją chronić od tych moich piranii, a rano kota biegała po domku.... obejrzałam klatkę...nie wiem jak spryciula wyszła :roll:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 16:48

Oj Basica, koty to sprytne istoty.
Pamiętam jak było "zeszłego lata"
Spanikowany telefon od Szałwii "koty nie ma w klatce"
(Ekstra, bo dzikotka to była :)
Miałam się wybrać za jakiś czas i dać pokąsać a tu:
sms od Szałwii - "dzięki za spakowanie kotki" 8O

Klatka nie była na tyle duża, by się dało w niej przeoczyć kota :)
nie mam pojęcia jak ten potfóór to zrobił. Bo wyleźć, ok, jakoś się przecisnęła.
Ale żeby wciskać się spowrotem ? :)

Wcześniej pisałam do p.Jacka, żeby tą kotę ciachnąć bo spora już... A niewysterylizwaną to naprawdę ciężko będzie upchnąć.
Nie wiesz jak im poszła ta sprawa?
No i foty by się jeszcze jakieś przydały. Takie na słoneczku, żeby kolorki było widać. Na wyraźnym tle - pomarańczowe??:) Ależ mam wymagania :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie lip 12, 2009 17:40

Przepraszam, że nie było mnie na mruczeniu :(
samochód odmówił współpracy przez co przygotowania weselne baaardzo się przeciągnęły.
Przepraszam
Obrazek

Mo-ty-lek

 
Posty: 1286
Od: Pt sie 15, 2008 14:50
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: noora, puszatek, Zeeni i 213 gości