
Pojutrze minie tydzień od podawania Kropci lekarstw a tu tymczasem jakoś nie widać zbyt wielu pozytywnych zmian na jej pysiu


Jutro udam sie z zdjątkami Kropusiowego pysia do Wetki a w razie czego z samą pannicą pojutrze choć wolałbym tego uniknąć .

Po powrocie z pracy zastałem obie dziewczyny wylegujące sie w balkonowym koszyku , Kropcia drzemała a Dorcoa wylizywała jej rankę widoczną na zdjęciu



