Mirka baaaaardzo serdecznie dziękuję Ci za chęć pomocy! Ja nawet nie potrafiłabym Cię o nią prosić bo właśnie zerknęłam ile kotów masz pod swoją opieką.
Aamms jeśli ten dom rzeczywiście jest dobry, a Ty możesz go polecić to myślę, że to będzie najlepsza opcja dla tego kotucha. Baaardzo chciałabym pomóc ale moja rodzina nie chce już więcej słyszeć o jakichkolwiek akcjach z kotami, (a bez ich pomocy nie jestem w stanie doprowadzić tego kota do porządku) mój tata nawet nie wie, że ten kot siedzi w piwnicy... Ja teraz mieszkam za Bydgoszczą i niewiele się ruszam bo zawsze muszę zabrać Małego, a on niestety nie jest wielbicielem podróży, no i tylko czasami mogę go zostawić pod opieką babć bo mają inne zajęcia. Mam związane ręce na ten moment. Mam nadzieję, że za jakiś czas się to zmieni.
Oczywiście jeśli jest taka potrzeba mogę wesprzeć finansowo osobę która zajmie się doprowadzeniem do stanu łabądka.