ZaFrędzlonej Pomponlandii cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 10, 2009 17:22

i masz dużo szczęścia. ja z rychem to będę miała szopki coś czuję :?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 17:33

Zimno mi po tej plaży. Na dworze słońce nadal wali jak szaolone, a ja juz się schowałam, bo mi zaczyna się uszami dym wydobywać i dziwny przypalony zapach :roll: Dziecię moje nie do zdarcia jest gania z koleżankami po podwórku wydając rózne bojowe okrzyki :twisted: Jest tu zdecydowanie przewodnikiem stada, choć jedna z dziewczynek jest od niej o trzy lata starsza, to i tak biega za strasznym dzieckiem a nie odwrotnie 8) Bossszzz.... strorzyłam potfffora :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 10, 2009 17:35

dzieckiem w kolebce kto łeb urwał hydrze :twisted:
a u nas dziś zimno najzwyczajniej. jak wychodze z psem to zakładam polar. i cały dzień burze i deszcz. :?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 17:40

agul-la pisze:kończy się już to kupię ten malta soft. ale bezo pet zły nie jest. może za rzadko podawałam?ten gamoń się wiecznie myje, pan higieniczny :evil:
Rudi też czyścioch nie lada, ktoregoś dnia liczyłam mycie - wyszło mi 7 razy kompleksówka 8O Nie wiem czy to było wszystko :roll: Pastę staram mu się dawać co drugi dzień a jak widzę, że się stale chochluje to nawet codziennie 8) Pilnuję bo jak raz mi na samym początku żurnął to myślałam, że zawału dostanę.... :wink:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 10, 2009 17:41

pomponmama pisze:Zimno mi po tej plaży. :
Uważaj na słońce - nad morzem nie czuje się temperatury a łatwo o udar....
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 10, 2009 17:42

Shira pamiętam tą panikę. Mnie Pompon też na początku pawiem rzucił, ale potem już nigdy więcej. To juz się częściej Frędzlowi zdarza, ale jemu to z przejedzenia. Bo Frędzelek jak podaję ulubione jedzonko to je do pierwszego rzygu, a potem jeszcze dwa gryzy :lol:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 10, 2009 17:50

frędzel najada się na zapas :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 18:11

On już jest szerszy niż dłuższy :lol: Ale mimo wieku i tuszy, jak chce, na góre szafek w kuchni wskoczyć umie. Co prawda niezbyt często chce, ale czasem mnie takim wyczynem zadziwi 8)
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 10, 2009 18:13

pomponmama pisze:. Bo Frędzelek jak podaję ulubione jedzonko to je do pierwszego rzygu, a potem jeszcze dwa gryzy :lol:
Mój śp Drops też tak miał :lol:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 10, 2009 20:06

ja też tak mam :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 20:10

Agul-la chudzielcu to przebadaj się, czy nie masz tasiemca 8O Nie wyglądasz na żaełoka zdecydowanie. Ktoś ci pomaga w trawieniu chyba :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pt lip 10, 2009 20:17

może nerwy? żeby było weselej właśnie pawia puścił sobie reks. chyba zaraz dostanę na głowę :?
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 20:33

No fakt, że ja też nerwowo przyjmuję pawikowanie. Mam powód, bo od pawi zaczęło się żle dziać z moim Dropsikiem. I choć wiem, że to może być błahe to...Tylko, że na moją figurę to i tak nie działa :evil:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pt lip 10, 2009 20:51

reks chyba wiuknął z łapczywości, bo tak szybko jadł. natomiast ryśka musze jutro do weta zwieźć niech da mu zastrzyk przeciwwymiotny, bo mi sie wykończy. choć na chorego nie wygląda, własnie kluchę gania :roll:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pt lip 10, 2009 21:43

Dzień dobry, cześć i czołem :D
Wróciłam po paru dniach niebytności i widzę, że natrzaskałyście setki stron!! Śpieszę donieść, że zasadniczo wszystko ok. W Karpaczu lało jak z cebra, jak nie lało to była burza a jak nie lało i nie było burzy to zanosiło sie na deszcz albo po prostu sie chmurzyło. Rozkosz. Buty, które przeżyły włóczęgę z plecakiem po Irlandii nie przeżyły Karpacza :roll: Za parę dni jadę na kolejne praktyki i znowu w Sudety i BŁAGAM niech nie pada, bo oszaleję.
GuFelki dzielnie zniosły przechowanie u koleżanki, choć Guziczek mnie martwi. Jadł tam tylko chrupki i spał na domowym dywaniku przed kuwetą oraz próbowal popełnić samobójstwo skacząc z balkonu z 13 piętra. Zostal na szczęście pochwycony za futro na grzbiecie.
Pomponmamo zdaje się, że zmienię plany dotyczące przechowania GuFelków. Moi rodzice wracają wcześniej niż planowali i myślę, że dla futerek mniejszym stresem będzie pobyt w miejscu, które znają.
Obrazek
Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa. J. Tuwim

babajaga

 
Posty: 9158
Od: Wto mar 18, 2008 15:30
Lokalizacja: Będzin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan i 29 gości