Dziewczyny - nie spodziewałam się, że aż Was tyle

.
Na dziąśle jest jakaś narośl, która przeszkadza w jedzeniu, boli. Na razie wetka usunęła kamień, który był blisko i może on na tę chwilę przeszkadzał. Tej narośli trzeba się będzie przyjrzeć lepiej, nie wiadomo co to za franca. Temp. w normie, osłuchowo bez zmian, to co płynie Meonikowi z oczu to chyba ma związek z chlamydiami (dostałam receptę na maść), wetka zrobiła RTG brzuszka - wyszła wbrew pozorom spora kupa, ale w nerkach są kamienie

. I one mogą powodować podwyższone parametry nerkowe. W najbliższych dniach w lecznicy mojej p. Małgosi będzie bardzo dobra pani wet nefrolog i obejrzy to zdjęcie. Na kopercie RTG spisano wszystkie wyniki badań kreatyniny i mocznika. Na USG u dra Marcińskiego rok temu nic takiego nie wyszło.
Mam zrobić koniecznie na cito badanie moczu ogólne + kreatynina w moczu (to mówi o stanie kanalików nerkowych). Jeśli wyjdą limfocyty, to biegiem do dr Małgosi po leczenie, bo te kamienie są spore i mogą ciachać nerki.
Meo dostał płyn, Tolphedyne, Katosal, Metoclopramid i mam obserwować. Po p/bólowym Meo zjadł.
Z tą naroślą pójdziemy do stom. dr Jodkowskiej, żeby oceniła, co to jest.
Ja na dziś odpadam, miałam bardzo trudny tydzień, który się szybko nie skończy

. Dobranoc. I jeszcze raz dzięki wielkie.