Wieści o Foczce:
"W nocy bylo zrobione siusiu do kuwetki, zjadla troche, bawila sie myszka na sznureczku, nawet przyszla do mojego pokoju mnie objerzec, ale zwiala jak tylko podnioslam glowe, zeby ja zobaczyc."
Potem się schowała na pół dnia, ale moim zdaniem dobrze rokuje. Wyszła, jadła, bawiła się i zwiedzała

PRZYPOMINAM, że Kawka nadal szuka domku! Piękna, domowa koteczka siedzi bez sensu w schronisku

DT też bardzo mile widziany
