Wa-wa.Miasto chce się wycofać z dokarmiania, kastracji kotów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 08, 2009 12:45 Wa-wa.Miasto chce się wycofać z dokarmiania, kastracji kotów

Już od jakiegoś czasu zbierałam się do założenia tego wątku. Dziś sama upewniłam się, że to jednak prawda. Do tego roku dotacje systematycznie rosły. W tym roku zostały dość drastycznie obcięte. Tylko obcięte, na razie. Bo likwidacja ich z dnia na dzień mogłaby wywołać burzę. Jest to decyzja oczywiście polityczna. Partia rządząca chce, że się brzydko wyrażę, uwalić wszystkie pozytywne programy Kaczyńskiego. Ale co nas i koty obchodzi ich polityka. Myślę, że mamy szansę powstrzymać machinę odpowiednio nagłaśniając sprawę, jako że za rok będą wybory samorządowe. Rzucam więc temat do rozmyślań jak to zrobić. Może ktoś ma dostęp do prasy, radia, telewizji. Czy wystarczy pisanie maili czy może trzeba zrobić coś więcej. Może dotrzeć do radnych PiS-u, do prezydenta. Wyobrażacie sobie co się stanie jeśli zlikwidują ten program. A tak naprawdę, to w skali miasta są to śmieszne pieniądze. Więc zasłanianie się oszczędnościami i kryzysem raczej do mnie nie przemawia. Na swoich nagrodach niech oszczędzają.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro lip 08, 2009 12:55

A skad masz takie informacje? :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 08, 2009 12:58 Re: Wa-wa.Miasto chce się wycofać z dokarmiania, kastracji k

Migota pisze:Na swoich nagrodach niech oszczędzają.


Niestety już od dłuższego czasu mocno na nagrodach oszczędzają, przynajmniej dla zwykłych pracowników ;) (mój TŻ jest urzędnikiem:P)


A wiadomość niepokojąca...

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Śro lip 08, 2009 13:11

Migota, żeby zrobić sprawę, informacje muszą być pewne.

Nie wiem co zrobić, może w kilka osób wybierzemy się do żródła czyli BOŚ w Urzędzie Miasta na Starynkiewicza, na rozmowę w tej sprawie.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lip 08, 2009 13:31

Zeby ich tak szczury zezarly jak myszy Popiela :evil:

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lip 08, 2009 13:37

oszczędzą może symbolicznie, a bezdomność się tak rozrośnie, że potem nikt tego nie opanuje... to jest chore, żeby los zwierząt zależał od tego kto w danej chwili rządzi :evil:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 08, 2009 21:39

Marta Chrusciel pisze:A skad masz takie informacje? :)

Byłam dzisiaj w gminie
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Śro lip 08, 2009 22:07

Prakseda pisze:Migota, żeby zrobić sprawę, informacje muszą być pewne.

Nie wiem co zrobić, może w kilka osób wybierzemy się do żródła czyli BOŚ w Urzędzie Miasta na Starynkiewicza, na rozmowę w tej sprawie.

Ja mam informacje z urzędu, więc mam nadzieję, że nie koloryzowane. Myślę, że nikt z góry nie przyzna się przed nami, że takie mają plany. Ta władza lubi załatwiać wszystko po cichu. Ale przejść się możemy. Tylko może z jakimś pismem, w którym zapytamy ich wprost. Będą musieli udzielić odpowiedzi również na piśmie. To na początek.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Czw lip 09, 2009 12:56

to chyba niemożliwe, aż czytać strach

malgosiab

 
Posty: 653
Od: Czw gru 18, 2008 14:35
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lip 09, 2009 13:02

Migota pisze:
Prakseda pisze:Migota, żeby zrobić sprawę, informacje muszą być pewne.

Nie wiem co zrobić, może w kilka osób wybierzemy się do żródła czyli BOŚ w Urzędzie Miasta na Starynkiewicza, na rozmowę w tej sprawie.

Ja mam informacje z urzędu, więc mam nadzieję, że nie koloryzowane. Myślę, że nikt z góry nie przyzna się przed nami, że takie mają plany. Ta władza lubi załatwiać wszystko po cichu. Ale przejść się możemy. Tylko może z jakimś pismem, w którym zapytamy ich wprost. Będą musieli udzielić odpowiedzi również na piśmie. To na początek.


ale KTO w urzędzie Ci o tym powiedział? :) Pracownik wydziału ochrony środowiska?

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 09, 2009 13:07

O cholera, kiepsko.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Czw lip 09, 2009 18:27

Marta Chrusciel pisze:ale KTO w urzędzie Ci o tym powiedział? :) Pracownik wydziału ochrony środowiska?

Tak. Myślisz, że mógł ściemniać? No, nie wydaje mi się, bo niby po co? Potwierdził to, co już wcześnej słyszałam od kogoś innego. :?
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 53 gości