Bób - ostrzeżenie !

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto lip 07, 2009 21:15

A moze u tych "mutantow" ta trutka odklada sie w watrobie? :twisted: Nie wiem ale ja bym nie dawala skoro to moze zaszkodzic

kya

 
Posty: 6513
Od: Śro mar 14, 2007 17:09
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lip 07, 2009 21:17

Dzięki za ostrzeżenie!
Ja bób bardzo lubię, generalnie uważam, żeby futra nie podkradały nic z talerza, przy bobie będę bardziej!
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Wto lip 07, 2009 21:43

O kurczę, widzę tu lekką histerię 8O
Fakt, że niektórym ludziom i kotom bób szkodzi nie oznacza, że stał się nagle trucizną. To tak jak z orzeszkami ziemnymi - dla osoby z silną alergią zjedzenie kilku może się zakończyć zejściem ze świata, ale to nie znaczy, że każdy powinien je wyrzucić z diety.

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 07, 2009 21:47

Afryka pisze:O kurczę, widzę tu lekką histerię 8O
Fakt, że niektórym ludziom i kotom bób szkodzi nie oznacza, że stał się nagle trucizną. To tak jak z orzeszkami ziemnymi - dla osoby z silną alergią zjedzenie kilku może się zakończyć zejściem ze świata, ale to nie znaczy, że każdy powinien je wyrzucić z diety.

Dla Ciebie lekka histeria, dla jakiegoś kota możliwa śmierć :twisted: :roll: Przed bobem jest wystarczająco dużo ostrzeżeń w angielsko- i niemieckojęzycznych źródłach, żeby takie uwagi wziąć sobie do serca. Pewnie, że każdy właściciel będzie postępował tak, jak będzie uważał.
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Wto lip 07, 2009 22:15

Tinka07 pisze:
Afryka pisze:O kurczę, widzę tu lekką histerię 8O
Fakt, że niektórym ludziom i kotom bób szkodzi nie oznacza, że stał się nagle trucizną. To tak jak z orzeszkami ziemnymi - dla osoby z silną alergią zjedzenie kilku może się zakończyć zejściem ze świata, ale to nie znaczy, że każdy powinien je wyrzucić z diety.

Dla Ciebie lekka histeria, dla jakiegoś kota możliwa śmierć :twisted: :roll: Przed bobem jest wystarczająco dużo ostrzeżeń w angielsko- i niemieckojęzycznych źródłach, żeby takie uwagi wziąć sobie do serca. Pewnie, że każdy właściciel będzie postępował tak, jak będzie uważał.


ale jaki procent kotów umiera po spozyciu bobu ?
Znam dziewczyne, ktora trafia na intensywna terapie po zjedzeniu odrobiny selera, ale dla wiekszosci ludzkości seler jest zdrowym i zalecanym warzywem :wink:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lip 07, 2009 22:21 Re: Bób - ostrzeżenie !

erka pisze:Objawia się po spożyciu surowego bobu lub zetknięciu z jego pyłkiem.

No cóż, surowego nawet nie próbowałabym spożywać skoro mamy takie zdobycze cywilizacji jak kuchenka gazowa bądź elektryczna ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto lip 07, 2009 22:29 Re: Bób - ostrzeżenie !

genowefa pisze:
erka pisze:Objawia się po spożyciu surowego bobu lub zetknięciu z jego pyłkiem.

No cóż, surowego nawet nie próbowałabym spożywać skoro mamy takie zdobycze cywilizacji jak kuchenka gazowa bądź elektryczna ;)


ja spozywam :oops:
bardzo lubie, ale tylko młodziutki :wink:
równie chetnie spozywam surowego kalafiora i pieczarki :lol: .
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto lip 07, 2009 22:31

to jest schorzenie genetyczne - dość rzadkie u ssaków, ale potencjalnie niebezpieczne. Nie zalezy od sposobu przygotowania bobu, tylko od indywidualnych predyspozycji. Najczęsciej, jesli komus pisane występuje bezposrednio po konsumpcji. Jezeli dotychczas nie wystapiło - tzn. ,że osobnik nie jest nosicielem fatalnego genu. Jest dziedziczne. Njaczęściej leczy sie transfuzją lub dializą. Trochę jak totolotek, ale jeśli kot już jadł bób i nic - to bez paniki. Analogicznie z właścicielami.

kasia m.

 
Posty: 139
Od: Pon gru 03, 2007 22:06
Lokalizacja: aranda de duero

Post » Wto lip 07, 2009 22:38 Re: Bób - ostrzeżenie !

tangerine1 pisze:
genowefa pisze:
erka pisze:Objawia się po spożyciu surowego bobu lub zetknięciu z jego pyłkiem.

No cóż, surowego nawet nie próbowałabym spożywać skoro mamy takie zdobycze cywilizacji jak kuchenka gazowa bądź elektryczna ;)


ja spozywam :oops:
bardzo lubie, ale tylko młodziutki :wink:
równie chetnie spozywam surowego kalafiora i pieczarki :lol: .


Nooo, ja też. :lol:

Bobu nie jadam.
Koty nie dostają roślin strączkowych nawet do zabawy. [Jakoś tak intuicyjnie mi nie pasowało `kot+fasolki`.]
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 07, 2009 23:29 Re: Bób - ostrzeżenie !

Agn pisze:
tangerine1 pisze:
genowefa pisze:
erka pisze:Objawia się po spożyciu surowego bobu lub zetknięciu z jego pyłkiem.

No cóż, surowego nawet nie próbowałabym spożywać skoro mamy takie zdobycze cywilizacji jak kuchenka gazowa bądź elektryczna ;)


ja spozywam :oops:
bardzo lubie, ale tylko młodziutki :wink:
równie chetnie spozywam surowego kalafiora i pieczarki :lol: .


Nooo, ja też. :lol:

Bobu nie jadam.
Koty nie dostają roślin strączkowych nawet do zabawy. [Jakoś tak intuicyjnie mi nie pasowało 'kot+fasolki'.]


I ja się tego trzymać będę 8)

Nie bardzo rozumiem dlaczego ten wątek został określony jako "histeryczny" 8O Przecież dzielimy się doświadczeniami i informacja o trujących właściwościach bobu jest ważna.

Bób nie jest podstawową kocią karmą, ale są koty "wszystkojedzące" mogą bób jeść - nie chcę testować na Alusiu, który zje wszystko czy bób mu zaszkodzi :evil: Dzięki temu wątkowi wiem, że bób MOŻE, ale nie musi być niedobry dla moich futer. I na wszelki wypadek nie zaaordynuję kotom na obiad bobu :wink:

A przykładów niezaniechania - pomimo wiedzy nie będę przytaczała :evil:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Śro lip 08, 2009 7:05

Erka, przyznam że nie bardzo mi się wydaje prawdopodobna ta historia z bobem w przypadku Twojego kota. Jeśli w poprzednich latach jadł bób i nic mu nie było, to byłoby bardzo dziwne, gdyby tym razem mu zaszkodził. Fawizm jest uwarunkowany genetycznie i albo kot ma odpowiedni enzym, albo nie ma. Nie słyszałam o nabytym przypadku tej choroby. Ale czy kicio przypadkiem nie znalazł na przykład leżącej gdzieś zgubionej tabletki? Silną anemię u kotów może wywołać między innymi zatrucie aspiryną.

Afryka

 
Posty: 1054
Od: Nie kwi 12, 2009 16:16
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 08, 2009 7:39

Stokrotne dzięki za ostrzeżenie.Tak to już jest,że jakiś produkt dla jednych jest przysmakiem a dla innych trucizną.Choćby czekolada-śmiertelna trucizna dla psów.Zaraz ostrzegę rodzinę.A co z chrabąszczami?Moja Lulusia od kilku dni zawzięcie poluje na balkonie(osiatkowany) a ja jej odbieram i wypuszczam.I kota ma żal. :kitty: :kitty: :kitty: :kitty: :kitty:

teresa1950

 
Posty: 297
Od: Wto gru 16, 2008 9:54

Post » Śro lip 08, 2009 9:48

Afryka pisze:Erka, przyznam że nie bardzo mi się wydaje prawdopodobna ta historia z bobem w przypadku Twojego kota. Jeśli w poprzednich latach jadł bób i nic mu nie było, to byłoby bardzo dziwne, gdyby tym razem mu zaszkodził. Fawizm jest uwarunkowany genetycznie i albo kot ma odpowiedni enzym, albo nie ma. Nie słyszałam o nabytym przypadku tej choroby. Ale czy kicio przypadkiem nie znalazł na przykład leżącej gdzieś zgubionej tabletki? Silną anemię u kotów może wywołać między innymi zatrucie aspiryną.

Mnie też bób nie przyszedł do głowy jako przyczyna choroby Borysa - właśnie dlatego, że w poprzednich latach też zdarzało mu się skubnąć fasolkę czy dwie, dlatego w czasie pierwszej wizyty u wetki nawet o tym nie wspomniałam. Dopiero po znalezieniu informacji o możliwej reakcji organizmu wszystko zaczeło się układać w logiczną całość : praktycznie zaraz po zjedzeniu kot kilka razy przeraźliwie zamiauczał, skulił się w sobie, dostał ślinotoku i był jakiś taki bez życia. Resztę historii już znacie.
Nie wiem dlaczego poprzednio bób nie był dla niego niebezpieczny, może nie wszystkie gatunki zawierają wicyne ? Po prostu tego nie wiem ! Ale już na pewno nie będę eksperymentować z bobem !
Wetka po przeczytaniu materiałów z netu też przyjeła tę hipotezę pojawienia się anemii hemolitycznej po zjedzeniu bobu. Nie miała już żadnych wątpliwości, choć wcześniej nigdy o tym nie słyszała i nic nie znalazła w znanych sobie bazach toksykologicznych.
Obiecuję zamieścić tutaj jakieś konkretne linki, ale chyba nie dzisiaj - tych materiałów przeszukaliśmy sporo i muszę to tego ponownie wrócić.
Zatrucie innymi substancjami nie wchodzi w rachubę, po prostu koty nie maja dostępu do miejsca z apteczką, chemią, itp.
Nie chcę nikogo na siłę przekonywać do swoich racji, chcę tylko przestrzec i poinformować, że bób może być bardzo niebezpieczny dla kota.

erka

 
Posty: 60
Od: Pon wrz 13, 2004 14:03
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lip 08, 2009 20:10

Przyszło mi na myśl, żeby zamieścić jeszcze kilka informacji na temat substancji trujących dla kota. W kocim ABC na tym forum tego nie znalazłam.

Czy ktoś z Was wiedział. że np. cynamon jest dla kota trujący? Ja długo tego nie wiedziałam.

Essential oils which contain phenols are particularly toxic to cats and cause liver damage. These include Oregano, Thyme, Eucalyptus, Clove, Cinnamon, Bay Leaf, Parsley and Savory

Essential oils which contain ketones cause neurological symptoms. These include: Cedar Leaf*, Sage*, Hyssop*, Cyprus*, Lavender, Eucalyptus, Mint ,Caraway*, Citronella ,Clove*, Ginger*, Chamomile, Thyme and Rosemary (those marked * give particular cause for concern).

Ten fragment pochodzi od mojej zwierzęcej homeopatki, która przetłumaczyła go na niemiecki, ale niestety nie podała angielskiego źródła :(
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3799
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Czw lip 09, 2009 7:47

:!: :!: :!:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, elmas, madziek*GONZO*, Meteorolog1 i 99 gości