dziś znów czekał na mnie Alek
i powiedział ze będzie po mnie przychodził do powrotu Bartka
MAGDZIOL wielkie dzięki ,kiedyś cię z przyjemnością wykorzystam
nerisku to najpiękniejszy jamnik jakiego widziałam
kociątko strasznie maleńkie ,mocne kciuki żeby sie jej udało...
ja dopiero w następny piątek będę w miarę wolna.
sherina ,masz u mnie w nagrodę tuzin kociaków
biedne były ,wychodzę o 6 wracam na póltorej godziny do domu i lecę z powrotem..wracam na 22
nie mam jednak siły
muszę przetrwać to 8 dni ,ale nie dam rady dłużej....
nóg nie czuje ,kręgosłup aż za bardzo....
jeszcze tylko ugotuje kuraka futerkom i spać ...jutro to samo...
muszę wytrzymać,musze.
buziaki kochani ,do jutra.