» Wto lip 07, 2009 10:02
c.d. wiadomości z DS Lucy:
"Lucy świetnie się bawi z córką, bardzo się polubiły, my zresztą też oboje mamy z kotki dużo radości. Jest przesympatyczna, zabawowa, rozmowna, przybiega na korytarz się witać gdy ktoś przychodzi, merda ogonem - zastanawiamy się, czy przypadkiem w poprzednim wcieleniu nie była czasem psem?
Jedynie jeśli chodzi o świeże jedzenie to jest bardzo wybredna - najchętniej wsuwałaby surową wątróbkę drobiową na okrągło. Staramy się jej urozmaicać - a to wołowinka, a to gotowana cielęcina, a to serca, ale jej to wszystko nie podchodzi. Wsuwa tą wątróbkę na okrągło, no i oczywiście kulki (polecone przez p. weterynarz) i karmy mokre z puszek/saszetek. Nawet tuńczyka z puszki traktuje per noga... Ale ma się dobrze, zadowolona, wesoła, więc chyba nie ma się czym przejmować
Jak będę miał troszkę czasu to poszukam jeszcze jakieś zdjęcia (tak jak Pani wtedy mówiła, można ją wciąż fotografować, bo takie śmieszne pozy przybiera) i podeślę."