Kropcia i Dolores - część piąta .

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 04, 2009 20:16

kalair pisze:Ale to nie jest świeże? Juz troszkę zagojone chyba? :roll:

Dziś rano po wizycie u Wetki napchałem Kropcię pastylkami to przestała sie drapać i nieco przyschnęło ...................... :(

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob lip 04, 2009 21:04

kalair pisze:Ale to nie jest świeże? Juz troszkę zagojone chyba? :roll:


Dosłownie sprzed dziesięciu minut , znów wszystko pokryło sie jakimś śluzem :( :( :( ......................

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Sob lip 04, 2009 21:19

Chyba bym zwariowała..
Ale nie rozdrapane? :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 05, 2009 6:55

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie lip 05, 2009 21:13

Witajcie wieczorową porą .
Ech znów dopadły mnie smutki spowodowane stanem Kropciowego zdrówka , gdy tak patrzę na nią , na jej odruchową chęć ucieczki ilekroć tylko wysuwam dłoń w jej kierunku to ciężko mi sie robi gdzieś głębiej , czasami mam wrażenie że ona nie widzi już we mnie kogoś bliskiego , przyjaciela , Dużego , tylko ciemiężyciela dręczącego ją prawie każdego dnia . Generalnie ostatnimi czasy Kropcia podchodzi do mnie z rezerwą i tak jakby nieufnością a że ani ona ani Dolores nigdy nie należały do przytulastych pannic jest to dla mnie dotkilwe tym bardziej . Co by nie było dalej leczymy rozdrapany Kropciowy pysio z nadzieją że kiedyś w końcu dojdziemy ładu w tym temacie i wszelkie leki pujdą w zapomnienie .
Cudów niema ale warto pomarzyć choć przez chwilę :( ..........................................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lip 06, 2009 8:06

Wcale się nie dziwię tym smutkom...biedna Kropcia.
Że też tak to się nie chce zaleczyć...

Kciuki dla Kropci :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lip 06, 2009 14:52

bubor pisze:Witajcie wieczorową porą .
Ech znów dopadły mnie smutki spowodowane stanem Kropciowego zdrówka , gdy tak patrzę na nią , na jej odruchową chęć ucieczki ilekroć tylko wysuwam dłoń w jej kierunku to ciężko mi sie robi gdzieś głębiej , czasami mam wrażenie że ona nie widzi już we mnie kogoś bliskiego , przyjaciela , Dużego , tylko ciemiężyciela dręczącego ją prawie każdego dnia . Generalnie ostatnimi czasy Kropcia podchodzi do mnie z rezerwą i tak jakby nieufnością a że ani ona ani Dolores nigdy nie należały do przytulastych pannic jest to dla mnie dotkilwe tym bardziej . Co by nie było dalej leczymy rozdrapany Kropciowy pysio z nadzieją że kiedyś w końcu dojdziemy ładu w tym temacie i wszelkie leki pujdą w zapomnienie .
Cudów niema ale warto pomarzyć choć przez chwilę :( ..........................................


Oj Buborku ,aż łezka mi się zakręciła w oczach jak to czytałam....

Wiem ,że cobym tu nie napisała niewiele poprawi Twoje samopoczucie...
Szkoda ,że nie mam czarodziejskiej różdżki wtedy bym mogła cuda zrobić, a tak ....czuje się taka bezradna....
Co do pastylek to Kropcia tego nie wie ale to Twoja troska i miłość do pannicy i to aby wyzdrowiała kierują Twe kroki ku takiemu działaniu
My to wiemy... niestety zwierzęta inaczej to odbierają...a my nie jesteśmy w stanie im to wytłumaczyć ,że robimy to dla ich dobra...

Mi też czasem tylko pozostają marzenia ... przynajmniej w nich nie ma smutku i łez .... tam jest mi dobrze....

I zobaczysz Buborku przyjdzie kiedyś taki dzień ,że Kropeńka będzie szczęśliwa i zdrowiutka :D ja w to wierzę i zapewne doczekam tego dnia
I zapomnicie razem o tym wszystkim zobaczysz kiedyś tak będzie :D

Pozdrowienia dla Was :D i uśmiechnij się już troszkę do nas wszystkich z tego monitora bo strasznie smutno się nam zrobiło ....

Ty nie możesz tak się zasmucać ....przecież to Ty nieraz nas wyciągałeś ze smutków więc smutek nie dla Ciebie słyszysz...

Głowa do góry Kropeńka wyzdrowieje :D zobaczysz :D

:ok: :ok: :ok: za Kropeńkę
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lip 06, 2009 17:28

Dzięki za miłe słowa :1luvu: , podsyłam Wam zdrowszą część naszego kotostanu ...............
Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lip 06, 2009 17:30

bubor pisze:Dzięki za miłe słowa :1luvu: , podsyłam Wam zdrowszą część naszego kotostanu ...............
Obrazek


Kotostan :love:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lip 06, 2009 17:33

I Witaj przed wieczorową porą :D :lol: :lol: o ile jest taka :lol: :lol: :lol:
Mam nadzieje ,że smutki troche z Tesią przegoniłyśmy :wink:
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lip 06, 2009 17:40

bubor pisze:Dzięki za miłe słowa :1luvu: , podsyłam Wam zdrowszą część naszego kotostanu ...............
Obrazek

Cześć Dorciu! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 06, 2009 17:49

Dorcia spędza na drzemkach większość dnia , dziś zastałem ją na balkonie ............

Obrazek

Kropcia na mój widok umknęła z balkonu oknem i schowała sie za narożnikiem :( ................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon lip 06, 2009 17:58

bubor pisze:Dorcia spędza na drzemkach większość dnia , dziś zastałem ją na balkonie ............

Obrazek

Kropcia na mój widok umknęła z balkonu oknem i schowała sie za narożnikiem :( ................


Ależ ślicznie z gracja sobie leży :D
Kropusiu nie uciekaj
A może Kropusia umknęła bo wstydzi się ,że teraz jest nie w formie i nie chce być fotografowna
Kropusiu przecież Ty dla nas śliczniusia jesteś - powiedz jej to Buborku :D
Obrazek

Mruczka78

 
Posty: 3817
Od: Nie sie 17, 2008 19:58
Lokalizacja: Gorlice

Post » Pon lip 06, 2009 18:25

bubor pisze:Dorcia spędza na drzemkach większość dnia , dziś zastałem ją na balkonie ............

Obrazek

Kropcia na mój widok umknęła z balkonu oknem i schowała sie za narożnikiem :( ................

Śliczna jest. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon lip 06, 2009 18:52

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 39 gości