Lilutkowo to my.I tymczasy. Maksiu ma nowotwór, Lili astmę:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 18, 2009 6:05

hej kochani!
popodziwialam siczna buraske Zuzie, nie dziwie sie Wiesiu ze tesknisz za nia, bo buraski sa najbardziej wyjatkowymi kotami.

Alusi zycze szczescia i zdrowia. Szczescie to ma a i zdrowko przyjsc musi.
Zdjecia sliczniutkie!

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw cze 18, 2009 12:22

wielkie głaski dla ślicznej Alusi :D i dużo zdrówka przedewszystkim :love:
pozdrowienia od Mamroci i Carmen :wink:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Czw cze 18, 2009 21:30

Alusia dziękuje za odwiedziny i życzenia wszystkim Ciociom i niezawodnemu Wujkowi Buborowi oraz wszystkim swoim kocim przyjaciołom: Kropci, Dolores, Alusi szylkretce, białemu Kayowi, czarnej Carmen i... :lol: swojej Mamroci - która jako jedyna potrafiła Alusię rozruszać i zaprosić do zabawy :lol:

Mamrociu, dziękujemy ci, że byłaś z nami :love:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 05, 2009 11:31

Zuziu , Alusiu , Maksiu , Kuleczko , co u Was słychać ? :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 05, 2009 17:44

U nas wszystko w porządku :lol: :lol: Koty się lenią :lol: uwielbiają leżeć na balkonie, jak tyllko wracam do domu, to Maksiu już przy drzwiach balkonowych czeka, żeby mu otworzyć :lol:
A ja uwielbiam patrzeć, jak różnokolorowe kocie worki się wylegują :smiech3:

Jak pada deszcz, to im nie otwieram, wtedy wylegują się w środku :smiech3: , o tak....
Obrazek
Obrazek

Maksiu oczywiście na kolejnym swoim ukochanym kartonie, którego nie dał wyrzucić :twisted: :lol:
Alusia polubiła czapę, którą im zakupiłam ostatnio na KB - tylko dlaczego na wierzchu zamiast w środku :twisted: :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie lip 05, 2009 18:04

Fajniutkie zdjęcia Zuziu :wink: .
U nas tak samo , panny uwielbiają przebywać na balkonie całymi godzinami . Niestety Kropcię znów dopadło choróbsko i rozdrapała sie że hej więc rad nierad faszeruję ją pastylkami . :( .
Wygłaskaj czarno białe futerka w moim imieniu Zuziu :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Nie lip 12, 2009 17:10

Co tu tak cichutko Zuziu , Maksiu i Alusiu ? :roll: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro lip 22, 2009 19:19

No to już jestem......... :lol: wracam do życia po urlopie...... :lol: i wcale nie było tak Obrazek ObrazekObrazek a raczej tak Obrazek

Upał, goście, dwie malutkie dziewczyneczki, koty jak worki....

Alutka bez przerwy leżała jak zezwłok na środku pokoju, wszyscy się o nią potykali, ale Alusi to nie przeszkadzało, nie ustąpiła :twisted:
W chwilach przypływu sił czytała Grocholę....
Obrazek
czasami zdrzemnęła się nad książką, ale cóż upał zmoże każdego...
Obrazek
Maksiu natomiast bardzo boi się dzieci, nie mam pojęcia dlaczego, bo dzieci nic mu nie robiły. W związku z tym Maksiu bez przerwy się ewakuował w ustronne miejsce, gdzie można było kimnąć :wink: Za to jak dzieci szły spać, natychmiast w Maksia wstępowały siły. Bardzo spodobało mu się nowe miejsce do spania :roll: uznał, że zostało przygotowane specjalnie dla niego :lol:
Obrazek
Alusia nikogo się nie boi, dzieci ją głaskały, przykrywały, odkrywały i Alusi było w to graj :lol:
Obrazek
Obrazek

Kuleczka była w tym czasie na gościnnych występach u sąsiadki (super mam sąsiadkę!!!)

Z wyjazdu dzieci najbardziej zadowolony jest Maksiu, chociaż... również zniknęło jego nowe łóżeczko :lol:

A teraz wypoczywam ja i... nie powiedziałam jeszcze ostatniego słowa w tym temacie :lol: :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt lip 24, 2009 19:03

Fajna fotorelacja z "wakacji " Zuziu :lol: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro sie 05, 2009 19:20

Moje koty zawiązały kocią koalicję przeciwko Dużej :roll: wcześniej nikt nie ujrzałby ich razem w takiej zgodzie :roll:

Ale ostatnio dużo nowego dzieje się w domu, Duża znika gdzieś w sypialni, nic nie mówi, nie pieści swoich kotecków całymi godzinami, bez przerwy gdzieś gania z koszykiem, chlipie po kątach, a ... powodem całego zamieszania jest... taka oto nowa bida http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=97 ... highlight=

No co się patrzysz? Podglądamy pod drzwiami, bo nic nie wiemy, co się dzieje w NASZEJ sypialni. Dlaczego nie mamy tam wstępu?! Nie dziw się, że się o nas potykasz, kiedy stamtąd wychodzisz, musimy jakoś się dowiedzieć, co się dzieje, to stoimy pod drzwiami i podsłuchujemy... nawet już się nie bijemy. Czas zjednoczyć siły...
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt sie 07, 2009 19:27

Ślicznie razem wyglądają Zuziu :D , Alusia :1luvu: :wink:
Podziwiam Cie za to co robisz dla kociastych :ok: :ok: :ok: :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pt wrz 11, 2009 11:00 Re: Moje koty...... & Kuleczka, Marcel i....Lili, nowa bieda

Zuziu co słychać u Dwupaku, mocno rozrabiają?
A może masz nowe fotki?

Mnie Dyzio wczoraj zafundował niezłe atrakcje :twisted:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pt wrz 11, 2009 21:36 Re: Moje koty...... & Kuleczka, Marcel i....Lili, nowa bieda

Amika6 pisze:Zuziu co słychać u Dwupaku, mocno rozrabiają?
A może masz nowe fotki?

Mnie Dyzio wczoraj zafundował niezłe atrakcje :twisted:

Ale Dyzio Cię załatwił :ryk: :ryk: :ryk:
Mnie tak kiedyś obsiurała Kruszynka u weta :lol: dokładnie w takim miejscu, jakbym to ja sama zrobiła :lol: i taka mokra i pachnąca wracałam do domu (zresztą na szczęście, że jeszcze mogłam do domu, a nie prosto do pracy :lol: )

Dwupak ma się tak:
Maksiu ostatnio ma taki apetyt, że pożera wszystko, bez przerwy jest głodny i w tym wiecznym głodzie dopuszcza się nawet kradzieży :twisted:
On uwielbia spać na różnych moich rzeczach: spódnice, spodnie, bluzki, torebki że o biustonoszu nie wspomnę I kiedyś tak spał na torebce, ja naiwna myślałam, że on tak mizia się do tej torebki, a tymczasem cwaniak Maksiu wymamlał mi całą torebkę, bo wyczuł tam suche chrupki, które zawsze noszę w woreczku na wypadek spotkania głodnego kota bezdomnego...Oczywiście woreczek rozerwany, chrupki wyżarte, torebka wymamlana :evil: . Nic nie mogę teraz zostawić na wierzchu, bo kradnie :evil: Wychodzi nawet na wysokie szafki w kuchni, co było wcześniej nie do pomyślenia :evil: Kiedyś się chwaliłam, że mam parterowe koty, ale chyba sama go tego nauczyłam od czasu, kiedy w tajemnicy przed Alusią robiłam mu tajne stołówki (które zresztą zawsze Alcia bardzo szybko odkrywała)... na parapecie, na pralce. Zresztą do tej pory Maksiu jada główne posiłki na pralce (nie mówimy o tym, co ukradnie, bo wtedy miejsce nie ma znaczenia :lol: ). Kiedyś próbowałam to zmienić, bo przecież on może jeść w tym samym miejscu co Kulka czy inny tymczas, ale się nie dało...rano patrzę a tu każdy kot na swoim stanowisku czeka na żarełko...Maksia stanowisko to pralka :!: Koniec, kropka, zmienić się nie da :ryk:
Tak że z Maksia ostanio niezły pulpet się zrobił 8O ale dalej nie pije wody... wcale :twisted:

Alusia ostatnio, niestety, znowu się rozdrapała :cry: :cry: Była już leczona wszystkim co tylko możliwe, pilnuję diety bardzo, ale nic nie pomaga :cry: Ona już chyba tak ma! I musze się z tym pogodzić! Na szczęście w chwilowej przerwie niedrapania zdążyłam ją zaszczepić, Maksia zresztą też - tak że o moje koty przynajmniej tutaj jestem spokojna :lol: Ostatnim przebojem odpoczynku Alusi stał się telewizor :twisted: a ja tylko patrzę i drżę, żeby nie spikowała razem z tym całym sprzętem na podłogę :twisted: Telewizor nadaje się już do wymiany, muszę kupić nowy, bo już nic na nim nie widać, ale się wstrzymuję, no bo na płaskim :ryk: Alcia się nie zmieści, a przecież nie mogę kotu zlikwidować ukochanego miejsca odpoczynku, no nie?? :lol: Poczekam jeszcze trochę jak jej przejdzie to spanie na telewizorze, bo zawsze tak jest, że po okresie zauroczenia jakimś odkrytym nowym miejscem do spania przychodzi szara rzeczywistość i Alcia... wraca na kanapę :wink:

Zdjęcia mam, wstawię jutro, bo dzisiaj już padam :oops:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie wrz 13, 2009 9:36 Re: Moje koty...... & Kuleczka, Lili.....Marcel już na swoim!!

Wreszcie obiecane zdjęcia... :oops:

Alusia na ukochanym telewizorze :P
Obrazek
Obrazek
Maksiu ma ukochanej spódnicy Dużej :P
Obrazek
Obrazek
I moje dwa ogony :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie wrz 13, 2009 10:41 Re: Moje koty...... & Kuleczka, Lili.....Marcel już na swoim!!

Co za zgranie kolorów :D
Prawdziwa elegancja, a nie jakiś tam przesyt niczym na choince :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 95 gości