Mama mnie namawia, zebym z nia w sierpniu jechala do Krakowa, ale mi to cos nie odpowiada. Musze nie dlugo wziac przedluzony weekend wolny, bo jade do R. A Szef mi zgode na "normalny" urlop jeszcze nie dal
Z jeziorka dzis niestety tez nic, bo wczoraj tu byl taki huragan i mi troche piwnice tez zalalo, ze nie szlo sie dzis nigdzie ruszyc. No i wczoraj policja duzo ulic zamknela, bo przejazd jest nie mozliwy.