Migi i Gaspar- rzep i przytulanka. Koniec cz I. Nowy wątek

[Korciaczki]

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=26842

Izydorko -ten wątek to REWELACJA! Własnie jesteśmy w trakcie studiowania. Pozdrawiamy wszystkich

[Justa&Zwierzaki]

I jak tam kocinki ,czy dogadują sie już ....

[Anna61]

Ja bym Migusie parę dni izolowała. Migusia przeszłaby zapachami nowego domku i tamta kotka nie czułaby już obcej. Głaskać Migusię i zapach, szczególnie z policzków, przenosić na tamtą kotkę i odwrotnie. Następnie zamykać osobno tamtą kotkę a Migusia niech pozwiedza całe mieszkanie i poroznosi swoje zapachy. Następnie zmiana. U mnie to wzajemne poznawanie zapachów trwa zaledwie parę dni, ale trzeba tak robić jak pisałam. Nie wolno stresować dorosłych kotów i puszczać ich na ''żywioł''

Powodzenia.

[kropkaXL]

Aniu-popieram!!!!

[Anna61]

Jak się ma 8 kotów to charakterki zdążyłam poznać.
Jeden kot mniej sie stresuje przy aklimatyzacji, a drugi więcej.Np, Bunia szalała na widok małego kota przez parę dni, a następnie zostawała jego mamusią.
Molisia ma wspaniały charakter dla kotów, ale jej nikt nie chce bo kulawa i uszko musi być pod obserwacją. Ja ją kocham i zapewne zostanie już u nas na zawsze jako nasz ósmy kotek.

[Kociara82]

MIGUSIOWY DOMKU TO DLA CIEBIE BO WIEMY ŻE BĘDZIESZ CZYTAĆ

ja tez sie dolaczam. Ciesze sie, ze nie oddajecie kici w panice, tylko staracie sie zalagodzic sprawy Na pewno znajdziecie tu duzo rad, ktorych szukacie. Mizianko dla kotek przesylam i pomruczonka Moja znajoma tez miala podobne problemy jak sie dokacala. Najpierw miala koteczke ok.pol roczna, potem dokocila sie kocurem juz wiekowym (to byl kot jej prababci, kiedy umarla, kot trafil wlasnie do mojej kolezanki). Mowila mi, ze byly baaaaaaaaaaaardzo ostre lapoczyny, krew i futro na porzadku dziennym. To trwalo kolo 3-4 miesiace! Juz nie pamietam, jakie sposoby stosowala, ale w koncu sie udalo i teraz koty nie moga bez siebie zyc! Doszlo do tego, ze jak ten starszy kocurrro sie pochorowal i musial byc operowany (pojawily sie komplikacje po zabiegu i musial zostac w klinice dluzej), mloda tak tesknila za nim, miauczala tesknie, byla nieswoja, smutna, osowiala, nie chciala jesc,mizianko tez nie wchodzilo w gre... Z zywego srebra zrobil sie cien kota! Trwalo to ok.2 tyg. Kicia nikla w oczach! Za to jak "starszy brat" wrocil, to mala szalala wrecz z radosci! W mog wrocila dawna, kipiaca energia kotka! Teraz sa papuzkami nierozlaczkami!
Wlerze, ze Migunia i Kiarcia sie dogadaja, dotra sie

[Korciaczki]

Gaspar Nakolankowy pozdrawia niedzielnie













Szukam domku, pokochaj, daj dom...

[kropkaXL]

Urzekły mnie te łapki

[Korciaczki]

Gaspar Kot na Meldal szuka telewizora w nowym domku dla siebie...




Taaaki jestem piękny! Spójrz też na mój medalik, czy nie jest fajny?


Noszę go, bo ja jestem kot na medal, kot wyjątkowy...


A kot wyjątkowy szuka tylko wyjątkowego domku...


A teraz usiądź wygodnie i oglądaj zdjęcia, oglądaj mnie, podziwiaj mnie. Potem już tylko POKOCHAJ mnie...


Te oczka wypatrują Ciebie...


Kto pokocha kota, kto mu domek da? Może Ty?

Gaspar kot Medalikowo- Morelowy...
Domku !!! Przybywaj...

[violavi]

Ach...

[Korciaczki]

[mrr]

To http://img188.imageshack.us/img188/2631/dsc0051hra.jpg zdjęcie jest obłędne!
Czy Gaspar był w "Metrze"?

BTW, Korciaczki, bardzo mi się podoba Wasze mieszkanie !

[Korciaczki]

TROCHĘ O GASPARKU

Gasparek (Gaspi, Gapcio, Gasparro, Gańpiś) to spokojny, grzeczny, nie sprawiający żadnych kłopotów 4-letni, zdrowy i wykastrowany kocurek. Kuwetkowy. Na dniach będzie zaszczepiony. Szuka domku!
Gaspar lubi samotność. W ciągu dnia często wyleguje się na krzesłach pod stołem lub na telewizorze. Nie jest natrętny, choć bywa uparty (potrafi się o swoje upomnieć, np. o jedzonko – wtedy jak cień chodzi za człowiekiem, albo gdy chce na kolana, wtedy, zrzucany, wskakuje uparcie z powrotem). Gaspar nie zabiega szczególnie o względy. Jakby mu na nich nie zależało. Jest jednak bardzo, bardzo przytulaśny. Można go brać na ręce, lubi siedzieć na kolanach, oglądać wspólnie TV. Mruczy, ugniata, barankuje, daje brzucha… Zauważyliśmy jednak, że Gaspar nie bardzo jest lubiany przez nasze zwierzęta – psa Korę i kotkę Migotkę. O ile Kora i Migotka do siebie „barankują”, tak Gaspara przeganiają. Bo Gaspar to kot, który lubi chodzić własnymi drogami. Nie narzuca się, a w sytuacjach „kryzysowych” raczej wycofuje, ale nie bez honoru – nasyczy, nafuczy, odda.
I chyba za to najbardziej lubimy Gaspara – że jest troche taką „sierotką”. Potrzebuje dużo miłości, ale jakby nie miał odwagi się o nią upomnieć… Gdy zaufa, potrafi jednak z siebie dużo dać…
Czasami Gaspar ujawnia swoją drugą naturę – wtedy możemy zobaczyć Gaspara „w akcji”. Biega za sznurkiem, skacze za myszką, poluje na papierowe kulki…
To idealny kot dla ludzi, którzy nie maja za dużo czasu, bo np. dużo pracują. Po przyjściu do domy zastaną nienaruszone mieszkanie (bo Gaspar niczego nie niszczy) i kota wylegującego się na krzesłach… A potem tylko obiadek i wspólne oglądanie W-11…

GASPAREK - KOT NA MEDAL, SZUKA DOMU!

[Korciaczki]

Czy Gaspar był w "Metrze"?

Był. Ale jakoś nic. Ten domek, co pytał się o Gaspara, nie zadzwonił więcej. Ale za to jest jedna Pani z Tychów, która jest Gasparkiem zauroczona. Niestety nie może go wziąć, bo ma 10-letniego kota, bardzo rozpieszczonego i obawia się, że jedynak mógłby to cięzko przejść.

Gasparek, naprawdę fajny kot, kot "na medel" skacze po najlepszy domek, który go pokoch całym sercem!

[Anna61]

Do góry przystojniaku.