APEL DO TROJMIASTA!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt lip 03, 2009 10:18

Obie koteczki po sterylkach wyglądaja świetnie.
A maluchy od tej trzeciej już wyszły, mają 6-7 tyg., uciekają na widok człowieka, to ostatni dzwonek żeby je wyłapać bo potem zdziczeją a ja wyjeżdżam za 2 tyg.

DT bardzo potrzebne!!!!
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 03, 2009 10:37

mpacz78 pisze:Obie koteczki po sterylkach wyglądaja świetnie.
A maluchy od tej trzeciej już wyszły, mają 6-7 tyg., uciekają na widok człowieka, to ostatni dzwonek żeby je wyłapać bo potem zdziczeją a ja wyjeżdżam za 2 tyg.

DT bardzo potrzebne!!!!

To co bedziesz je łapać?Może klatka łapka potrzebna?
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

Post » Pt lip 03, 2009 11:41

Łapać to ja mogę, wtedy klatka by sie przydała albo podbierak, bo tak bez niczego to słabo widzę złapanie są małe ale sprytne a mają tam gdzie uciekac tak że nie można ich dostać...
ale główny problem jest taki że nie mam gdzie na dt ich umieścić, za 2 tyg. wyjeżdżam na 3 tyg., teraz mam w jednopokojowym mieszkaniu 5 kotów, a przed wyjazdem pracuję po kilkanaście godzin dziennie, nie ma mnie ciągle w domu, myślałam, że coś załatwię , ale wszyscy znajomi wyjeżdzają albo mają inne problemy, wiadomo kiepski sezon....
Ja te kociaki bym przejęła kiedy wrócę (za 5 tyg.), o ile by już nie były w ds, ale na dziś nie mam dla nich DT!!! nie wiem co robić, a boję się, że za 5 tyg. jak wrócę to całkiem zdziczeją.
Tutaj szukam dla nich DT, jak możesz to czasem podbij.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=96096&highlight=
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lip 04, 2009 12:49

Gdyby jakimś cudem mi się udało wyadoptować moją trócję...to jednego mogłabym wziąć...
A póki co ,DT pęka w szwach i finansowo już więcej nie przyjmę... :(

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Sob lip 04, 2009 17:30

Dziewczyny,jestescie niesamowite,nie wiem jak wam dziekowac za to co robicie dla Pingwinowatych :wink:
Uff,co za ulga,ze w wiekszosc sa to mezczyzni.
Wysle emaila do znajomych,moze ktos udostepni DT dla maluchow, potem dokladnie moze byc za pozno.
Cale szczescie,ze maja ciagle do dyspozycji ta posesje,choc jestem daleko poza Polska bede na biezaco sledzic watek.
Jeszcze raz wielkie dzieki.
Putrajaya

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Nie lip 05, 2009 9:50

Zdjęcia z wczoraj:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Udało mi się sfotografować 2 maluchy z 4, jeden z nich ma cos dziwnego z oczami, widać to na zdjęciu, i on się zachowuje jakby nie dowidział, ma całe takie oczy granatowe, jakby bez źrenicy, albo jakby całe były źrenicą, nie tak jak ten drugi, który ma zielonkawą tęczówkę i malą źrenicę, wie ktoś co to jest z tymi oczami, mam nadzieję ze widać to na zdjęciu...
na pozostałych zdj. część sopockiej grupki i biała po sterylce, już blizn nie widać ładnie sierstka zarosła.
Małe kociaki przebywają głównie na terenie posesji Emili Plater 6 teren jest zamknięty i ogrodzony ale można dzwonić na domofon od strony Emili Plater nr 2 tam mieszkają ludzie w mairę przychylni naszym działaniom i wpuszczą w razie potrzeby na teren.

Bardzo proszę o DT dla maluchów !!!
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 06, 2009 18:24

Faktycznie,dziwne ma te oczy.
Ciekawa jestem czy widzi,porusza sie jakos inaczej od pozostalych? Czyzby wada genetyczna,albo po prostu taki kolor teczowki-choc powiem szczerze pierwszy raz widze cos takiego.
Moze w sprawie DT dla maluchow warto utworzyc nowy watek lub info na PKDT.
Mpacz wielkie dzieki za to ,ze tak sie nimi zajmujesz :wink: :!:

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Pon lip 06, 2009 21:19

Malutki ślepaczek już u mnie w domu, płacze zamkniety w kuchni, bardzo chciałam mu choć jednego z rodzeństwa wziąć żeby mu było raźniej, ale niestety tylko jego udało mi się złapać, właśnie z powodu jego ślepoty, pozostała trójka śmiga jak perszingi, mają tam różne skrytki, nie sposób ich połapać bez podbieraka albo klatki łapki.
Malutki (albo malutka bo jeszcze nie sprawdzałam, bo syczy i prycha), jest ewidentnie niewidzący lub niedowidzący, dopóki nie usłyszy blisko dźwięku albo nie dotknę go to nie wie w którą stronę patrzeć, rusza gałkami ocznymi ale raczej kompletnie bez związku z kierunkiem gdzie się coś dzieje, może najwyzej widzi światło, macham mu ręką przed pysiem a on patrzy w inną stronę, dopiero jak dotknę wąsików delikatnie albo poszuram o coś blisko to dopiero odwraca głowę.
Jak tylko kotek się troszkę oswoi zabiorę do weta żeby zobaczył co jest z tymi oczami.
Kociaczki były dziś z mamusią, ona ich jeszcze karmi, nie wiem czy już ją ciachać, chyba poczekam i zrobię to po powrocie.
Nie mam serca teraz jej zabierać od młodych.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 07, 2009 10:19

Maleństwo z dziwnymi oczkami zrobiło w nocy siku do kuwety, kupkę obok kuwety, zjadło sporo saszetki dla juniorów, troszkę w nocy płakało za mamą no ale trudno, bez problemu mogę już brać na ręce, czasem trochę syczy ale jak zacznę głaskać to sie uspokaja, sądzę ze z takim maluszkiem nie będzie źle z oswojeniem.
Wydaje mi się że to dziewczynka, ale nie jestem pewna bo nie mam rodzeństwa do porównania.
Będzie Emilka (lub Emil) jako że z ul. Emilii Plater.
Musi być dobrze, musi znaleźć wspaniały dom.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt lip 10, 2009 3:45

Wspaniala jestes.Myslalam, ostatnio o Emilce :wink: szukalam podpowiedzi w internecie,wierzylam,ze to takie dziwne zabarwienie oczu.Dobrze,ze trafila do Ciebie.Pewnie,ze znajdzie dom :!:
Potrzebuje troche czasu by oswoic sie,mysle,ze to kwestia paru dni.
Nie zabieraj jeszcze kotki od maluchow,skoro karmi je wciaz mlekiem nie ma sensu.Pozniej.
Bede na biezaco sledzic watek i czekam na nowe wiesci

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Pt lip 10, 2009 11:55

Tak, kotke wysterylizuję jak wrócę z wakacji, na razie nich opiekuje się młodymi.
Przydałby się DT też dla pozostałej trójki maluchów!!!
I dla Emi ja jestem tylko DA do końca przyszłego tyg.!!!
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto lip 21, 2009 17:00

Co z Emilka :?:
Pytalam pare osob o DT dla niej,ale wiekszosc na wakacjach.Ciekawa jestem czy kicia znalazla juz DT a moze cos bardziej na stale?

putrajaya

 
Posty: 229
Od: Pon wrz 22, 2008 21:07

Post » Wto sie 18, 2009 8:33

Emi jest na DT u mnie, była u dr Pikiela, niestety nic nie widzi i nic z tym nie można zrobić, ma niewykształcone pewne części oczu - wada genetyczna.
Emi podrosła, wyzdrowiała z kk i szuka teraz domu.


http://img170.imageshack.us/img170/3946/pict0050d.jpg
http://img27.imageshack.us/img27/54/pict0039yej.jpg
http://img38.imageshack.us/img38/6919/pict0043l.jpg
http://img132.imageshack.us/img132/6585/pict0054l.jpg

To zdjęcia przepięknych kociaków, komu?
Mnóstwo ludzi spacerujących przy ścieżce, przystaje, robi zdjęcia, zachwyca się kociakami, ale nic z tego nie wynika... próbowałam każdego kto przystawał wczoraj namówić na choć jednego kotka ale nie udało się, każdy mówi kociaki śliczne, piękne ale ja nie mogę wziąć...
Jedna karmicielka mówi że może by jednego wzięła, bo kilka tyg. temu zmarł jej kilkunastoletni kot, ale teraz ma kłopoty ze zdrowiem to nie wiem kiedy i czy w ogóle by wzięła.... a kociaki czekają, idzie jesień, ich życie w zimę nie będzie już takie beztroskie jak teraz, a kotów już i tak jest zbyt wiele na tej posesji....

Wczoraj późnym popołudniem też byłam u sopociaków i przyszła ta młoda kotka w ciąży, miałam tuńczyka, otworzyłam puchę, kotka podchodziła mi praktycznie do rąk, ale zauważyłam powiększone cycki u niej, zaczęłam się bać że może ona już urodziła i nie mogę jej zabierać bo jak ma gdzieś małe..., i podchody próby macania tego brzucha, narady, mnóstwo stresu, w końcu przy próbach dotykania tego brzucha wyszło mi że nie urodziła, że jest w ciąży, a sutki są powiekszone przy końcu ciąży też są, kicia prawie wlazła mi za tuńczykiem do transportera, więc zamknęłam i przechowałam przez noc, choć ciągle się martwiłam że jeżeli jest ryzyko że już urodziła, albo jak z tego stresu mi w nocy urodzi.

Zawiozłam rano do weta, dał zastrzyk, obmacał, kicia w ciąży, została w lecznicy na zabieg, trzymajcie kciuki, żeby wszystko dobrze zniosła bez komplikacji, martwię się o nią, pewnie przy takiej ciąży to i ciecie będzie większe, i wogóle zawsze to gorzej, ale jakby urodziła też niedobrze, niedługo jesień, nie wiadomo czy któryś kociak też nie miałby jakiejś wady genetycznej jak Emi, bo te koty się tam w małej grupie mnożą...
Oj, czemu to wszystko jest takie skomplikowane...

Wczoraj nie poszłam po drugie skierowanie przez to wszystko, mogę pójść jutro, tylko że ja nie widziałam matki kociąt od czasu mojego powrotu z wyjazdu, ostatnio widziałam ją jakiś miesiąc temu, czy ty Karolina widziałaś może ostatnio matke tych kociąt, to jest czarna kotka z białymi wąsami i białymi regularnymi skarpetkami-stópkami, jest na zdjęciach w pozostałych wątkach sopociaków.
Ta co wczoraj złapałam to na pewno nie jest ona bo ma inne stópki przednie, sprawdzałam na zdjęciach.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sie 19, 2009 10:01

sytuacja kociaka poważna! opisałam w watku na kociarni
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4827962#4827962
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Czw wrz 10, 2009 22:15 Re: APEL DO TROJMIASTA!!!

Razem z Gishą wybrałyśmy się do Sopotu aby wyadoptować małą Milou i sprawdzić domek.
Po udanej adopcji,obie zadowolone postanowiłyśmy to uczcić w "Barze Przystań"
Idąc tam widziałyśmy koty przy ścieżce rowerowej i postanowiłyśmy nakarmić je resztkami naszych rybek.
Gdy gisha zawijała jedzonko w serwetki zauważyła na tarasie tego baru 4 baraszkujące maluszki.Piękne pingwinki:)
Złapałyśmy wszystkie po czym wykonałam tel do mpacz78 aby ją o tym poinformować.Po jakimś czasie zjawiła się Monia na swoim rumaku(rowerze) i próbowałyśmy złapać mamę kotków aby jutro zawieźć ją na sterylkę.Przypadkiem miałam ze sobą klatkę łapkę.Niestety kotka nawiała :evil:
Udało się złapać inną koteczkę,której dzieci są już w DT Moni i soso i która miała być łapana jutro.Było dużo prób jej łapania i dzisiaj się udało :ok: .W domu u mapacz78 kotka okazała się oswojoną kociczką i teraz nie wiadomo co z nią zrobić po sterylce.Szkoda aby wróciła na ulicę.Jest śliczna :1luvu:
Tak więc ubył mi dziś jeden kociak a Gishy przybyło 4.Gisha jest tym załamana,ale jej wielkie serce nie pozwoliło zostawić tych kotków na pewną śmierć.Gisha jesteś cudowna :piwa: Mpacz78 przybyła dorosla kotka a jak słyszałam w czasie odbierania stamtąd roweru przybył jej też malutki 5 tyg kociak,który biegł za nią ulicą :( Biedne maleństwo szukało ratunku.Moniś jesteś WIELKA :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Dzisiejszy dzień to ISTNE SZALEŃSTWO :!:
ObrazekObrazekObrazek

Agnieszka Marczak

 
Posty: 4909
Od: Wto mar 18, 2008 13:33
Lokalizacja: GDANSK BANINO

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga66 i 35 gości