SchronWro - koniec

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 02, 2009 6:00

Agness78 pisze:
ossett pisze:
Mruczeńka1981 pisze:maleńki Marmurek był bardzo słaby... :cry:


Nie wiem dlaczego Wasz Marmurek nie przeżył, ale chciałam sie podzielic ostatnim moim doświadczeniem; o mało nie odszedł mi kociaczek (ok. 8 tygodni) z powodu tasiemca ( i niedoświadczonego mimo wielu lat praktyki) lekarza. Nie jadł, nie pił, nie sikał(co najmniej dwie doby -"To niemozliwe!"). Był dwa razy odrobaczony pasta na glisty -nie robił kupy, chociaż trochę rzadkiego było w odbycie więc według lekarza miał poczatki biegunki,ale lekarz jeszcze trzeci raz go chciał odrobaczyc tą pasta, ledwo kociaka przed tym wybroniłam. Parafiny nie chciał podać bo sie kosmki w jelitach nieodwracalnie uszkodzą i przecież nie ma zatoru , bo jakby rzadka kupa trochę, niektórym wychodziła.. Braciszek wyrobił tasiemca, ale lekarz planował najpierw wzmocnic kociaki(chociaz oprócz jednego wyraźnie odchodzącego wszystkie były nadzwyczaj silne i zywe) przed jego usunięciem. Na szcżęście poszłąm do takiego, ktory nie bał im się dac zastrzyków. I prawie natychmiast pomogło. Kociaki wyrobiły masę twardych kup, ten odchodzący również.
Zaczął jeść , pić i siusiać.
Gdyby nie ten zastrzyk na tasiemca to na pewno już by nie żył.


A czy miał gorączkę? Wzięłam w piątek ze schronu małą koteczkę, wszystko było w porządku do wtorku. Mała we wtorek rano miała biegunkę, wysoką gorączkę, była osowiła, nie jadła i nie piła. Teraz jest ciut lepiej zaczęła pić i jest głodna - ale na razie tylko na convalescentcie, gorączka była ale niższa, dużo śpi. Dostała kroplówkę, antybiotyk i coś na gorączkę i biegunkę. Zobaczymy co będzie jutro ale może to też pasożyty? 8O Dzisiaj cały dzień nie siusiała ale wieczorem się udalo - zawieźliśmy mocz do analizy. Jak nie będzie poprawy jutro zrobimy test na PP :(


Tak. 40C. Owa lekarka podkreślała to ze zgrozą(i oczywiście dostał antybiotyk-następny lekarz powątpiewał czy właściwy...), ale co to za gorączka skoro normalna temmpertura kota to38,5-39,5. Lepiej ,żeby miał za wysoką niż za niska (o ile lekarz nie jest wyjatkowo przenikliwy i wie co robi, ale gdzie takiego szukać?).
Tak uważam odkąd zeszły mi dwa koty gdy po lekach temperatura spadła z 40 n 36, a lekarz dalej walił to samo.. Oczywiście potem wszystko można zwalić na wirusy. Tym bardziej ,że mutują i mają prawo dawać nieksiążkowe objawy.
Tym razem tez jeden kociak miał parę dni temu rzadką kupę, ale poprawiła mu sie po surowej iękkiej wołowinie (skrobanej). Z tym, że jak sie później okazało rzadkie kupy to nie był największy problem. W ogóle surowe mięso (może być świezutka pierś kurczaka z dobrego źródła) jest najlepsze dla chorego kota (i to jest zasługą tej akurat lekarki, że mi to poleciła kiedyś). Często skutkuje.
Z tym, że jak pisałam, niby były rzadkie kupy, ale brzuszki jak bębenki, neo-spa(podane mimo moich protestów) nie skutkowało. Po odrobaczeniu pastą zostały wyrobione średnie kupy z glistami przez dwa kotki z tej serii. Dwa dni później żywy tasiemiec sie objawił. A z tego jednego jednego nic-ani kupy ani siusiu. Po drugim odrobaczeniu pasta też nic. Futerko mu zmatowiało,jakiś taki spocony był, zacząl w końcu drżeć, spać nie mógł. Siedział skurczony. Zasnąl po dwóch dobach jak go owinęłam w dwa swetry.Na pewno nie siusiał długo, ale mi nikt nie wierzył bo jak wkońcu go wymacano to miał pusty pęcherz. W parę godzin po zastrzyku wszystkie wyrabiały bardzo twarde kiełbaski w dużych ilościach.
A z tego jednego jeszcze dodatkowo wyszedł na początku kłąb zbitych rozłożonych częściowo glist. I zaraz mu sie poprawiło. Nie wiem co by było, gdybym jeszcze czekała ze zlikwidowaniem tasiemca u niego(a właściwie u niej, bo to też koteczka!).
Ja się przy tym upierałam bo widziałam tasiemca u rodzeństwa. Więc i ten musiał mieć. Chociaż i tak lekarze jeden po drugim nie wierzyli mi , ze potrafię tasiemca rozpoznać i robili mi podstępny egzamin.

Oczywiście u waszego kotka to może być cos innego. Nawet i pp albo i FiP etc.(też już USG było rozważane u mojego).
Ale biegunka biegunce nie równa. Czasem lek na biegunke moze bardziej zaszkodzic niz biegunka (chociaż chyba spasmium juz jest wycofane...).Może warto mu troszkę surowego mięska pod pyszczek podsunąć i sprawdzić czy zareaguje. Zreszta zdaje się, że przy pp kotek powinien jeść. Z tych moich z byłym tasiemcem 3 są w wieku ok. 6 tygodni, a mięso od dwóch tygodni prawie wcinają aż miło. Teraz gotowane, ale dla chorego i niejedzącego lepsze surowe-zmielone albo skrobane albo skubane.

ossett

 
Posty: 3888
Od: Pon lis 20, 2006 14:08
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 7:42

Ehhh no właśnie najgorsze jest to że każdy przypadek jest inny a u maluchów to już wogóle trudno o klasyczne objawy. Weci często leczą objawowo a nie potrafią znaleźć przyczyny, albo podają antybiotyk o szerokim spektrum działania... i liczą że zadziała :? Ale co tu mówić o zwierzakach jak u ludzi jest podobnie :?

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 13:26

Hop :!:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 14:09

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 16:37

Byłam dzisiaj w schronie, kociąt znowu przybyło :( Potrzebne ogólne Allegro lub uaktualnienie. Zdjęcia wyślę mailem, piszcie na priv.

Z dużych też trochę przybyło :( Dwie ośmioletnie czarne kotki i jedna kilkuletnia biała...

Kitka, Cziki, Biało-Bura Iskierka i Niebieski zostały przeniesione na tyły.

Dla Iskierki potrzebne Allegro - zdjęcia wyślę mailem.
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 16:46

Kicia_ pisze:BARAK:
Plaskacz bez numeru też z interwencji u rozmnażaczki
Obrazek


Ten kocurek opuścił już schronisko i jest w drodze do mnie.

Dziękuję Kruszynie za gotowość pomocy a Martce za dopełnienie formalności i pomoc w zabraniu kota.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lip 02, 2009 17:11

Kocięta w baraku:

1. Mama z dwoma burymi maluszkami
Obrazek
2. Cztery bure, piąte czarne
Obrazek
3. Misz-masz kolorów
Obrazek
4. Czarno-dymne, mega-wrzeszczące i domagające się brania na ręce
Obrazek
5. Rozmruczane burasiątka
Obrazek
6. Czarnulki z interwencji z minionej soboty
Obrazek
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 17:15

Nowi, dorośli lokatorzy

1. Jednoroczny, wykastrowany, oddany ze świerzbem
Obrazek
2. Czteroletnia biała koteczka, o której pisała wcześniej Kicia. Ciemną ma tylko plamkę na czole, reszta - śnieżnobiała
Obrazek
3. Dwie ośmioletnie kotki z interwencji, jedna całkowicie czarna, druga czarna z niewielkimi białymi wstawkami; zdjęcie kiepskie, bo źle ustawiłam ostrość :(
Obrazek
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 20:09

:!:

Klusek

 
Posty: 221
Od: Pon sty 21, 2008 20:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 21:06

O Boże! kolejne maluchy :cry: :cry: :cry: W takim tempie to tyły znowu się zapełnią dorosłymi :cry: W GW cisza .... tylko w poniedziałek były maluchy. Wczoraj i dzisiaj wogóle zwierzaków nie było :(

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 21:12

Na tyłach robi się tłoczno. Dzisiaj poszły 4 :(
Obrazek

Kruszyna

 
Posty: 4570
Od: Czw gru 13, 2007 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 21:27

Kruszyna pisze:Na tyłach robi się tłoczno. Dzisiaj poszły 4 :(
a co z Blu? Zostal wyleczony?
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 21:29

Kruszyna pisze:Na tyłach robi się tłoczno. Dzisiaj poszły 4 :(
a czy Blu jest leczony?
Ostatnio edytowano Czw lip 02, 2009 21:32 przez Kicia_, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 21:29

Kicia_ pisze:
Kruszyna pisze:Na tyłach robi się tłoczno. Dzisiaj poszły 4 :(
a co z Blu? Zostal wyleczony?


8O 8O 8O Kicia_ to Ty? Czy ktoś pod twój nick się podszył ? :twisted: :wink:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lip 02, 2009 23:53

A to jest śliczna koteczka, obecnie przebywa w domu tymczasowym u Agnieszki, ale może tam zostać tylko do niedzieli, kto mógły wziąć kicię do siebie? prosimy bardzo o dom tymczasowy
Obrazek
Obrazek
Obrazek

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Google [Bot] i 43 gości